"Nadzieja umiera ostatnia, a walczymy tak długo, aż nadzieja umrze". Ratownik opowiada o pracy w pandemicznej codzienności

Sebastian Dudek o pracy #NaPierwszejLinii

Relacją ze swojego dnia w pracy podzielił się pan Sebastian Dudek, ratownik medyczny z zespołu wymazowego Transmedica. To on stoi na pierwszym froncie, pobiera wymazy od osób z podejrzeniem koronawirusa i dostarcza je do laboratorium. - Ratownik musi być dobrym psychologiem. Nie można pozostawić pacjenta bez odpowiedzi - stwierdził i przyznał, że jest trudno.

Pan Sebastian rozmawiał z TVN24 prosto z karetki. Był zatem w obowiązującym od kilku miesięcy standardowym stroju ratownika. - Jak każdy na pierwszej linii frontu, mam na sobie kombinezon, gogle, maseczkę, obuwie ochronne i rękawiczki. Zakładamy strój, gdy wchodzimy do karetki, około godziny 8, kończymy pracę o 22 - wyjaśniał.

- Do naszych zadań należą dotarcie do osoby z podejrzeniem koronawirusa, pobranie wymazu i

zawiezienie go do odpowiedniego laboratorium. Pacjent przeżywa całą procedurę już od początku. Boi się wyniku, boi się przebiegu tej choroby. Na tę chwilę pobieramy wymazy od dwudziestu osób, ale na początku było od pięćdziesięciu do siedemdziesięciu pacjentów - opowiadał na antenie TVN24.

"Ratownik musi być dobrym psychologiem"

Jak relacjonował, zdarzają się trudne pytania zadane przez pacjentów. - W głowie najbardziej zapadło mi jedno, zadane przez 80-latkę. Strasznie się bała. Pytała, czy to przeżyje. Było to w kwietniu, kiedy wszystko zaczęło się rozwijać. Było widać w jej oczach łzy jak i wielką obawę - mówił.

Twierdzi, że ratownik musi być dobrym psychologiem. - Zdarzyć się mogą różne rzeczy, różne sytuacje. Trzeba umieć odpowiadać na ważne pytania. Potrzebna jest wiedza psychologiczna. Nie można pozostawić pacjenta bez odpowiedzi. Byliśmy uczeni być dla pacjenta, poświęcić mu czas. Pacjent musi dostać odpowiedź. Trzeba mówić, że nie musi być tragicznie. Nadzieja umiera ostatnia, a walczymy tak długo, aż nadzieja umrze - zapewnił.

Sebastian Dudek o pracy #NaPierwszejLinii
Sebastian Dudek o pracy #NaPierwszejLinii tvn24

Jak zaznaczył pan Sebastian, ratownicy są psychologami nie tylko dla pacjentów, ale też dla siebie nawzajem. - Rozmawiamy ze sobą w każdym momencie - w szpitalu, na drodze, na stacji benzynowej. W każdej chwili analizujemy sytuację. Staramy się wyciągać wnioski i ochronić siebie, żebyśmy się nie zarazili - to jest najważniejsze - podsumował ratownik.

- Obecnie pobieramy 20 wymazów dziennie. W kwietniu było to nawet od 50 do 70 osób dziennie - mówił.

Zapytany o podwyżki, przyznał, że jego nie będą obowiązywały. - U mnie sytuacja jest inna, bo jestem szefem firmy i zatrudniam również ratowników. Nie pracuję w szpitalach, więc ta podwyżka mnie nie obejmie. Obejmie, mam nadzieję, wszystkich ratowników, którzy pracują w szpitalach - przyznał.

Na materiały w ramach akcji #NaPierwszejLinii czekamy w naszym Gorącym Temacie

Autor: ek/mj / Źródło: TVN24/Kontakt24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Śnieżna aura utrzymuje się nad Polską. Od piątkowego poranka w wielu regionach pada śnieg, który ma szansę utrzymać się jeszcze przez chwilę. Wiele osób, w tym Reporterzy24, zdecydowało się spędzić czas na świeżym powietrzu.

"Jest pięknie, bardzo się cieszę"

"Jest pięknie, bardzo się cieszę"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Ulice miasta pokrył śnieg. Od godz. 3:40 trwała akcja posypywania ulic. 170 posypywarek działało na tych drogach, którymi kursują autobusy miejskie.

Śnieżny poranek w Warszawie wszystkie posypywarki ruszyły na ulice

Śnieżny poranek w Warszawie wszystkie posypywarki ruszyły na ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Zima zagościła w wielu regionach kraju. W Koszalinie w czwartek rano leżało tyle śniegu, ile na Kasprowym Wierchu. Niektórzy narzekają na trudne warunki na drogach i mówią, że to za wcześnie, inni cieszą się z bajkowych widoków. Na Kontakt24 otrzymujemy zdjęcia i nagrania z miejscowości, w których zrobiło się biało.

W Koszalinie tyle śniegu, co na Kasprowym Wierchu. Pokazujecie, gdzie spadł śnieg

W Koszalinie tyle śniegu, co na Kasprowym Wierchu. Pokazujecie, gdzie spadł śnieg

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Samolot z Warszawy do Nowego Jorku chwilę przed startem został cofnięty z pasa startowego z powodu awanturującego się pasażera. - Gdy na pokład weszła ochrona, dostał jakiegoś szału - opisał pasażer feralnego lotu. Agresywny mężczyzna nigdzie nie poleciał, został wyprowadzony i zatrzymany.

Awantura przed startem. "Na pokład weszła ochrona, ten mężczyzna dostał jakiegoś szału"

Awantura przed startem. "Na pokład weszła ochrona, ten mężczyzna dostał jakiegoś szału"

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

W środę na terenie dawnej bazy PKS w Mławie doszło do zawalenia stropu. Jak podała straż pożarna, trzy osoby znalazły się pod gruzami. Dwie nie żyją. Prowadzona była akcja przeszukiwania rumowiska z wykorzystaniem psów. Nikogo nie znaleziono. Prokurator Rejonowy w Mławie Marcin Bagiński powiedział, że w sprawie zawalenia się hali na pewno zostanie wszczęte śledztwo.

Zawalił się strop dawnej bazy PKS, dwie ofiary śmiertelne. Prokuratura zapowiada śledztwo

Zawalił się strop dawnej bazy PKS, dwie ofiary śmiertelne. Prokuratura zapowiada śledztwo

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Auto płonęło na Bielanach. Na czas akcji zablokowano jezdnię w kierunku ulicy Powązkowskiej. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pożar auta przed trasą S8. Nagranie

Pożar auta przed trasą S8. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

We wtorek nad ranem na niebie można było dostrzec księżycowe halo. To rzadkie i efektowne zjawisko zarejestrowano między innymi w Wielkopolsce. Na Kontakt24 otrzymaliśmy wyjątkowe zdjęcia.

Świetlisty krąg otoczył Księżyc

Świetlisty krąg otoczył Księżyc

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Kilka zastępów straży pożarnej walczy z pożarem w Zielonej Górze. Ogień pojawił się w jednym z warsztatów samochodowych. Wiadomo, że poszkodowana jest jedna osoba. - Ze względu na duży obszar objęty pożarem działania prawdopodobnie potrwają jeszcze wiele godzin - mówi Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej policji.

Słup czarnego dymu jest widoczny z kilku kilometrów. Płonie warsztat samochodowy

Słup czarnego dymu jest widoczny z kilku kilometrów. Płonie warsztat samochodowy

Źródło:
tvn24.pl

Nad ranem w niedzielę nad Będzinem (woj. śląskie) rozbłysła efektowna kula światła. Zjawisko uchwyciła kamera Reporterki24. Co było jego źródłem?

Bardzo jasna kula światła nad Będzinem. Wiemy, co to było

Bardzo jasna kula światła nad Będzinem. Wiemy, co to było

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, PAP

W ubiegłą noc na niebie górował tzw. Księżyc Bobrów. Była to zarazem ostatnia superpełnia w tym roku, czyli sytuacja, kiedy nasz naturalny satelita wydaje się być większy i jaśniejszy niż zwykle. Na Kontakt24 otrzymaliśmy niezwykłe zdjęcia Srebrnego Globu. To jednak nie koniec wyjątkowych wydarzeń. W ten weekend czeka nas także noc spadających gwiazd.

Ostatnia superpełnia w tym roku. Zdjęcia

Ostatnia superpełnia w tym roku. Zdjęcia

Źródło:
Kontakt24, CNN

1,8 promila w organizmie miała policjantka z Jeleniej Góry, która w piątek rano spowodowała kolizję drogową. Wkrótce zostanie wyrzucona ze służby.

Pijana policjantka spowodowała kolizję. "Nie będzie pobłażania"

Pijana policjantka spowodowała kolizję. "Nie będzie pobłażania"

Źródło:
Kontakt 24, tvn24.pl

We wtorek nad ranem na niebie można było dostrzec księżycowe halo. To rzadkie i efektowne zjawisko zarejestrowano między innymi w Wielkopolsce. Na Kontakt24 otrzymaliśmy wyjątkowe zdjęcia.

Świetlisty krąg otoczył Księżyc

Świetlisty krąg otoczył Księżyc

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać auto, które na trasie ekspresowej S8 na wysokości Szumowa (woj. podlaskie) jedzie pod prąd. Autor filmu zrelacjonował nam, że sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo gdyby kierowca auta jadącego lewym pasem nie zjechał w porę na prawy, mogło dojść do tragedii. Sprawą zajmuje się policja. 

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

2,8 promila alkoholu w organizmie miał 40-letni mężczyzna, który, kierując samochodem, doprowadził do czołowego zderzenia z zaparkowanym przed posesją w miejscowości Piaski koło Zduńskiej Woli (Łódzkie) samochodem. Jak informuje policja, w zaparkowanym pojeździe przebywały trzy osoby, na szczęście nikt nie ucierpiał. Samochód sprawcy został zabezpieczony i trafił na policyjny parking. Informacje i nagranie ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl