WKU odsyłała ochotników z kwitkiem. "Poczułem się oszukany"

Armia chce szkolić cywilów

Od początku marca ochotnicy mogą zgłaszać się do wojskowych komend uzupełnień i zapisywać się na szkolenie wojskowe. W części jednostek pojawiły się jednak problemy z przyjęciem ochotników. Według MON, do niektórych z komend zbyt późno dotarły wytyczne, ale sytuacja jest już opanowana. Czy jest tak rzeczywiście? Czekamy na Wasze zgłoszenia.

O sprawie poinformował na Kontakt 24 jeden z mieszkańców Sanoka. "Po informacji w mediach o przyjmowaniu zgłoszeń do odbycia szkoleń wojskowych, odwiedziłem w poniedziałek nasze WKU. I co się okazało? Nie mają pojęcia o takiej akcji" - napisał na Kontakt 24 mężczyzna. "Jestem dumny, że jestem Polakiem, ale poczułem się oszukany jako obywatel" - dodał.

Minister: przepraszam za kłopot

Podobne problemy pojawiły się w stolicy. "Właśnie wracam z WKU, gdzie nic nie wiedzą o żadnych zapisach na ćwiczenia" - pisał w poniedziałek na Twitterze mężczyzna, który odszedł z kwitkiem z WKU Warszawa-Śródmieście na Żoliborzu. "Powiedziano mi, że WKU działa w oparciu o prawo, a żadne rozporządzenie/zarządzenie/nowelizacja ustawy do nich nie dotarła" - dodawał.

"Wyjaśnimy" - odpowiedział mu minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Jak dodał, przeprowadzanie szkoleń "nie wymagało zmian legislacyjnych", a Sztab Generalny wysłał szczegółowe instrukcje na ten temat. "Już działamy, dziękuję za sygnał i przepraszam za kłopot" - napisał minister.

Nie dotarły instrukcje

- Rzeczywiście, wczoraj w niektórych wojskowych komendach uzupełnień pojawiły się problemy z rekrutacją na szkolenia. Wynikało to z faktu, że do niektórych z nich nie dotarły instrukcje - tłumaczył we wtorkowej rozmowie z redakcją Kontaktu 24 płk Jacek Sońta, rzecznik MON.

Jak zaznaczył, Sztab Generalny wytyczne w sprawie przyjmowania na szkolenie wysłał do sztabów wojewódzkich w środę 25 lutego. - To czas wystarczający na poinformowanie wszystkich o przyjętych wytycznych - powiedział rzecznik.

Wytyczne dotarły do wszystkich Wojskowych Komend Uzupełnień. Nie ma problemu z przyjmowaniem na szkolenia. MON

Płk Sońta wyjaśnił, że sztaby wojewódzkie były odpowiedzialne za przekazanie instrukcji do podległych im WKU. - Najwyraźniej na tym poziomie wystąpiły komplikacje i 1 marca nie wszyscy wiedzieli według jakich kryteriów rekrutować na szkolenie - dodał rzecznik MON.

"Nie ma problemu z przyjmowaniem na szkolenia"

Płk Sońta zapewnił, że po poniedziałkowych komplikacjach do MON nie docierają informacje o jakichkolwiek problemach z przyjmowaniem kandydatów. - Wytyczne dotarły do wszystkich Wojskowych Komend Uzupełnień. Nie ma problemu z przyjmowaniem na szkolenia - zapewnił rzecznik.

O komentarz poprosiliśmy również pplk Marka Staronia, Wojskowego Komendanta Uzupełnień w Sanoku. - Nie ma problemu z rekrutowaniem ochotników. Dzisiaj przyjęliśmy już pięć osób - zapewnił we wtorek wojskowy. Jak stwierdził, nie ma informacji, jakoby w poniedziałek były problemy w jego jednostce.

Ochotnicy do wojska

Jak informuje MON, od 1 marca każdy mężczyzna podlegający powszechnemu obowiązkowi obrony może ochotniczo zgłaszać się do swojej macierzystej Wojskowej Komendy Uzupełnień, by złożyć akces do odbycia szkolenia wojskowego. Taką samą deklarację mogą składać także kobiety.

"Jest to oferta skierowana przede wszystkim do osób w wieku 18-50 lat, które nie były w wojsku, a chciałyby odbyć przeszkolenie wojskowe. Dotyczy ona także tych chętnych w wieku 18-60 lat, którzy odbyli służbę wojskową, a teraz mogą zostać przeszkoleni w ramach ćwiczeń rezerwy" - czytamy na stronach ministerstwa.

Minister Tomasz Siemoniak mówił na antenie radia RMF FM, że Ministerstwo Obrony Narodowej jest ciekawe, jaka będzie skala odpowiedzi, "ponieważ wiele osób czuje potrzebę przeszkolenia". - Kiedy zobaczymy, jaka jest skala, to przygotujemy odpowiedni program - mówił.

Możliwe są zarówno szkolenia weekendowe, ale też tygodniowe, wakacyjne, o ile zgłaszający się wyrażą taką wolę.

Więcej materiałów "Faktów" na stronie fakty.pl

Autor: mg//tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać auto, które na trasie ekspresowej S8 na wysokości Szumowa (woj. podlaskie) jedzie pod prąd. Autor filmu zrelacjonował nam, że sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo gdyby kierowca auta jadącego lewym pasem nie zjechał w porę na prawy, mogło dojść do tragedii. Sprawą zajmuje się policja. 

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

"Bezpieczeństwo dziecka zeszło na drugi plan", "skrajna nieodpowiedzialność" - tak pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego i ratownicy GOPR opisują zachowanie turystki, która poza szlakiem wspinała się z małym dzieckiem na Śnieżkę. Obrana przez nią trasa wiodła bardzo stromym zboczem. Wycieczka mogła skończyć się tragedią.

Poza szlakiem wchodziła z dzieckiem na Śnieżkę. "Chciała się sprawdzić"

Poza szlakiem wchodziła z dzieckiem na Śnieżkę. "Chciała się sprawdzić"

Źródło:
TVN24

We wtorek wieczorem we Wrocławiu spadł pierwszy śnieg tej jesieni. To kolejny region, w którym w ostatnich dniach pojawił się biały puch. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia nie tylko z zabielonej stolicy Dolnego Śląska, ale również z innych miast.

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

42 pasażerów nie poleciało z Katowic do niemieckiego Dortmundu. Wszystko przez to, że samolot nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Lotnisko przeprasza za zaistniałą sytuację i zapowiada wyciągnięcie "wniosków na przyszłość". Jak poinformowała nas przedstawicielka linii lotniczej, "standardową procedurą jest zamykanie naszych bramek wejściowych na czas".

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

2,8 promila alkoholu w organizmie miał 40-letni mężczyzna, który, kierując samochodem, doprowadził do czołowego zderzenia z zaparkowanym przed posesją w miejscowości Piaski koło Zduńskiej Woli (Łódzkie) samochodem. Jak informuje policja, w zaparkowanym pojeździe przebywały trzy osoby, na szczęście nikt nie ucierpiał. Samochód sprawcy został zabezpieczony i trafił na policyjny parking. Informacje i nagranie ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

- Używaliśmy sygnałów świetlnych, dźwiękowych i trąbiliśmy na niego - relacjonuje ratownik pogotowia ratunkowego. Samochód, który jechał przed karetką nie ustąpił pojazdowi pierwszeństwa. Transport był pilny i liczył się czas. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Źródło:
Kontakt24

W gdańskim Nowym Porcie, ale nie tylko, słychać było we wtorek rano wybuchy. Jak się później okazało, to była akcja Centralnego Biura Śledczego Policji związana z przestępczością narkotykową.

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Źródło:
TVN24, PAP

W sobotę mieszkańcy Wrocławia mogli zobaczyć gęsty, czarny dym unoszący się nad miastem. Źródło ognia znajdowało się przy ulicy Hubskiej. Strażacy przekazują, że płonęły śmieci i opony, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Zdjęcia obłoków dymu, które spowiły miasto, dostaliśmy na Kontakt24.

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Dzisiejszy wieczór był kolejnym z rzędu, kiedy nad Polską dało się zaobserwować "kosmiczny pociąg". Zdjęcia i nagrania przelotu satelitów Starlink otrzymaliśmy na Kontakt24.

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach

Od poranka do zmroku strażacy i policjanci prowadzili działania na jeziorze Modła w pobliżu Ustki (Pomorskie). Wiadomo, że szukali zaginionej osoby.

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Źródło:
Kontakt24

Reporterce24 udało się sfotografować zjawisko optyczne - Słońce poboczne. Materiałami podzieliła się z nami, wysyłając je na Kontakt24.

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Źródło:
tvnmeteo.pl