Odnalazł się samochód z wózkiem inwalidzkim. "Bez niego opieka była utrudniona"

Po apelu porzucili auto z wózkiem inwalidzkim / TVN24

Po kilku dniach poszukiwań odnalazł się samochód z wózkiem inwalidzkim w środku skradziony sprzed jednego z marketów w Sulejówku (woj. mazowieckie). Policjanci znaleźli pojazd na jednym z parkingów. Pierwszą informację o kradzieży auta, w którym transportowano 20-letnią dziewczynę z porażeniem mózgowym, otrzymaliśmy na Kontakt 24, a o sprawie informowaliśmy na antenie TVN24. "Jestem bardzo szczęśliwa. Udało nam się nie tylko odzyskać auto, ale także dostać dofinansowanie na zakup nowego wózka" - mówi matka 20-latki.

"Jestem bardzo szczęśliwa, że udało nam się odzyskać auto, bo bez niego opieka nad dzieckiem była bardzo utrudniona" - mówiła Bogusława Szymańska, matka 20-latki z porażeniem mózgowym.

"Dla mnie wartość tego samochodu jest bardzo duża. Bardzo odczułam brak samochodu przez ten tydzień. Trzeba było prosić i korzystać z pomocy" - tłumaczyła.

Dostanie nowy wózek

W czwartek do pani Bogusławy zadzwonił policjant z komisariatu w Sulejówku. "Powiedział, że ma dla mnie dobrą wiadomość. Samochód, który skradziono nam w sobotę, odnalazł się" - mówiła w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 matka 20-latki.

Jak poinformowała policja, funkcjonariusze znaleźli auto na jednym z parkingów.

"Po emisji informacji o skradzionym samochodzie z wózkiem, zadzwoniła do mnie pani z Warszawskiego Centrum Pomocy Rodzinie i powiedziała, że dostaniemy dofinansowanie na nowy wózek" - relacjonowała mama dziewczyny z porażeniem mózgowym.

Jak dodała, poprzedni wózek inwalidzki się zepsuł, a ten, który został skradziony, był jedynie wypożyczony. "Niedługo moja córka będzie miała zupełnie nowy wózek inwalidzki dopasowany specjalnie do jej potrzeb" - cieszyła się mama 20-latki.

Samochód stał na kopercie

Samochód z wózkiem inwalidzkim w środku skradziono w sobotę z miejsca dla niepełnosprawnych na parkingu przy sklepie w Sulejówku. Zarówno oznaczony samochód, jak i wózek inwalidzki zostały kupione w ramach Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych.

Samochód jest środkiem transportu Natalii, która jest nim dowożona do ośrodka. Dziewczyna ma porażenie mózgowe i nie porusza się samodzielnie. "Samochód jest niezbędny. Muszę ją zawieźć, przywieźć. Nie mamy drugiego wózka. Nie wiem, jak to będzie" - mówiła po kradzieży mama Natalii, apelując o zwrot pojazdu.

O sprawie pisaliśmy w sobotę

Autor: aka//tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

W kamienicy przy ul. Mostowej w centrum Poznania doszło do pożaru. W związku z zagrożeniem zdecydowano o ewakuowaniu 30 osób. W działaniach gaśniczych uczestniczyło 14 zastępów straży pożarnej.

Pożar kamienicy w centrum Poznania. 30 osób ewakuowanych

Pożar kamienicy w centrum Poznania. 30 osób ewakuowanych

Źródło:
PAP

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się go uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24

Daniele pojedynkowały się w okolicach szpitala. Nagranie zostało zarejestrowane w Wejherowie (woj. pomorskie), a otrzymaliśmy je na Kontakt24.

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Źródło:
Kontakt 24, Lasy Państwowe

W samochodzie przejeżdżającym aleją Niepodległości wybuchł pożar. Nikomu nic się nie stało. Były utrudnienia w ruchu.

Auto spłonęło w centrum Warszawy

Auto spłonęło w centrum Warszawy

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja w Tychach w województwie śląśkim. Na dwupasmowej drodze jeden z kierowców przez niemal kilometr poruszał się pod prąd. Dzięki reakcji innego kierowcy nie doszło do wypadku.

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Tragedia pod Gostyninem. Nie żyje 64-letnia kobieta, a 63-letni mężczyzna trafił do szpitala. Do sprawy policja zatrzymała 35-letniego syna poszkodowanych.

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informację o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w nocy z wtorku na środę na warszawskim Ursynowie. Kierowca prowadzący pod wpływem alkoholu uszkodził infrastrukturę drogową. 

Kolizja podczas zjazdu z ronda. Kierowca był pijany

Kolizja podczas zjazdu z ronda. Kierowca był pijany

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl