Wyprzedzała samochód dostawczy, zderzyła się z ciężarówką
Kierująca renault trafiła do szpitala, po tym jak zderzyła się czołowo z ciężarówką i samochodem dostawczym. Pojazdy zablokowały drogę krajową nr 79, na wysokości miejscowości Kochanów (woj. małopolskie). Informację o zdarzeniu i zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt 24 od Rafała.
Do zderzenia pojazdów doszło ok. godz. 16:25 w miejscowości Kochanów, na drodze krajowej nr 79. "Pojazd marki renault wyprzedzał samochód dostawczy. Podczas tego manewru zderzył się czołowo z nadjeżdżającą ciężarówką, następnie odbił się się od niej i wpadł pod samochód dostawczy, który chciał wcześniej wyprzedzić" - poinformowała redakcję Kontaktu 24 Elżbieta Znachowska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Dodała też, że w wyniku zderzenia auto dostawcze i ciężarówka wpadły do rowu, a renault zatrzymało się na środku drogi.
Poszkodowana zabrana śmigłowcem
Jak informuje małopolska policja, poszkodowaną w tym wypadku jest kierująca renault. "Została ona przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Krakowie" - powiedziała nam Znachowska. Na razie nie wiadomo czy kobieta była trzeźwa. Policja informuje tylko, że zarówno kierowca samochodu dostawczego, jak i ciężarówki, nie prowadzili po alkoholu. Przez kilka godzin droga była całkowicie zablokowana, a policja kierowała na objazdy. O godz. 20:45 ruch został przywrócony.
Autor: mz/aw
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Obfite opady śniegu i deszczu nawiedziły francuskie, włoskie i szwajcarskie Alpy. W wyniku gwałtownej aury tysiące gospodarstw domowych jest bez prądu, a niektóre drogi, w tym tunel pod Mont Blanc, są nieprzejezdne.
Lawiny, nieprzejezdne drogi, domy bez prądu. Trudne warunki w Alpach
Nad Polską pojawiła się zorza polarna. W nocy ze środy na czwartek na półkuli północnej panowały wyjątkowo korzystne warunki do wystąpienia tego zjawiska. Zobacz, jak Światła Północy prezentowały się w materiałach Reporterów24.
Ubiegłej nocy niebo lśniło od Bałtyku po Śląsk
Na jednym z placów zabaw Toruniu zamieszkał nietypowy gość. To kaczka. - Siedzi tam już tak od tygodnia, a w poniedziałek pojawiła się na ogrodzeniu kartka z informacją o tym, że teren został wyłączony z użytku - wyjaśnia pan Maciej z Torunia. Informacje i materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.
Na budowie przy ulicy Naramowickiej w Poznaniu doszło do pożaru elewacji budynku. Nad miastem widać było kłęby czarnego domu. - Trwa dogaszanie pożaru, nie ma informacji o poszkodowanych - przekazał ogniomistrz Marcin Tecław, rzecznik poznańskich strażaków.
Kłęby czarnego dymu nad miastem. Pożar na budowie
30-letnia Patrycja po udarze krwotocznym trafiła do szpitala w Świdnicy. Tam lekarze nie byli w stanie jej pomóc, konieczny był transport do innej placówki. Karetki jednak nie było, a personel miał rozważać między innymi zamówienie taksówki, która zawiozłaby kobietę do oddalonego o 20 kilometrów Wałbrzycha. Życia 30-latki nie udało się uratować. Po kilku dniach oświadczenie w tej sprawie wydało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Nie było karetki, Patrycja nie żyje. Ojciec: nadal nie dowierzam
Informację o psie z ranami uszu i ogona, zauważonym na jednym ze szczecinieckich osiedli, otrzymaliśmy za pośrednictwem serwisu Kontakt24. Sprawca został zatrzymany w miniony czwartek. Zwierzę trafiło do schroniska.
"Pies miał rany uszu i ogona". Mieszkańcy osiedla zaalarmowali policję
- Źródło:
- Kontakt24, TVN24
Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak stado żubrów zareagowało na załamanie pogody. Jak napisał Reporter24 pan Antoni, autor wideo, zwierzęta kompletnie nie przejęły się sypiącym śniegiem.
Z powodu kolizji chwilowo zablokowane zostało torowisko na ulicy Sobieskiego. Tramwaje dwóch linii jeździły na skróconej trasie.
Pani Ewelina z Grajewa (Podlaskie) drugi rok z rzędu dostała ponad pięć tysięcy złotych dopłaty do ogrzewania 44-metrowego mieszkania w bloku. Twierdzi, że sama grzejniki ma odkręcone na "trójkę", ale mieszkania obu sąsiadów są wychłodzone, co - jak przekonuje - ma wpływ na jej rachunki. Prezes spółdzielni komentuje, że wysokość rachunku zależy w głównej mierze od sposobu użytkowania mieszkania przez daną osobę. Zapowiada jednak, że szykują się zmiany w regulaminie i mieszkańcy, którzy mają zakręcone grzejniki będą płacić więcej niż obecnie. Specjalista z Politechniki Białostockiej wskazuje, że problem rozwiązałoby zamontowanie głowic termostatycznych.