Nurkowie ze straży pożarnej przed godziną 21 wyłowili ciało mężczyzny, który wraz z kolegą pływał w stawie w miejscowości Moszna (woj. mazowieckie). Jeden z nich, który dopłynął do brzegu przyznał policji, że spożywali wcześniej alkohol. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
O godzinie 20:20 nurkowie wyłowili ze stawu ciało 36-letniego mężczyzny, który po godzinie 19 wypłyną z kolegą i nie dopłynął do brzegu.
Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie o godzinie 19:21. Policja wstępnie ustaliła, że dwóch mężczyzn wypłynęło w głąb stawu i tylko jeden z nich dopłynął do brzegu. "Mężczyzna przyznał, że spożywali wcześniej alkohol" - powiedziała nam Dorota Nowak, rzeczniczka policji w Pruszkowie.
Jak dodała Nowak, że staw, w którym pływali mężczyźni nie jest dopuszczony do kąpieli. "Są to miejsca, gdzie wcześniej wykopywano żwir. Dno jest bardzo nierównomierne" - powiedziała rzeczniczka.
Na miejscu są trzy zastępy straży pożarnej, w tym jeden z łodzią oraz specjalna jednostka płetwonurków z Warszawy.
Autor: aolsz/jaś