Dopiero zderzenie z drzewem zatrzymało nietrzeźwego kierowcę tira, który przez centrum Słubic (woj. lubuskie) jechał slalomem pod prąd. Mężczyzna to obywatel Ukrainy, trafił do szpitala na badania. Policję zaalarmował jeden z kierowców, który jechał za tirem. Zdjęcia z miejsca zdarzenia przesłał na Kontakt 24 @Michał.
Jak powiedziała nam sierż.szt. Magdalena Michlewicz, oficer prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Słubicach, o godzinie 5:45 dyżurny policji został powiadomiony przez jednego z kierowców, że przez centrum miasta slalomem i pod prąd jedzie samochód ciężarowy.
"Mężczyzna to obywatel Ukrainy, ma 47 lat. Został przewieziony na badania do szpitala. Pobrano mu krew do badania. Nie wiadomo jeszcze, czy odniósł jakieś obrażenia" - powiedziała nam policjantka. Jak dodała, funkcjonariusze relacjonowali jej, że od kierowcy była wyraźnie wyczuwalna woń alkoholu.
Jak relacjonowali policji świadkowie, 47-latek jechał przez Słubice pod prąd niszcząc po drodze barierki oraz znaki drogowe. "Za triem jechał kierowca, który nas powiadomił. Mówił, że Ukrainiec jechał cały czas slalomem" - poinformowała Michalewicz.
Samochód ciężarowy stanął w poprzek jezdni całkowicie ją blokując. Dopiero o godzinie 13 przywrócono ruch na drodze.
Autor: aolsz/ja