Rzeczniczka Praw Pacjenta poinformowała, że Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu, który nie przyjął rannego ośmiolatka, odmówił również pomocy innemu pacjentowi tydzień wcześniej. "Co tam się dzieje?" - pyta Krystyna Kozłowska. Zostało wszczęte postępowanie, które ma wyjaśnić takie działania szpitala.
W poniedziałek po wypadku, w którym ranne zostało dziecko, szpital nie zgodził się na przyjęcie pacjenta przywiezionego śmigłowcem LPR. Ośmiolatek został przekierowany do Szpitala Wojskowego. Mimo, że dotarł tam kilkanaście minut później - nie udało się go już uratować. Dziecko zmarło. Kto ponosi odpowiedzialność za tę tragedię? Czy Uniwersytecki Szpital Kliniczny postąpił odpowiednio?
W rozmowie z Reporterką TVN24 Rzeczniczka Praw Pacjenta powiedziała, że "na przestrzeni tygodnia to już jest druga sytuacja, kiedy ten szpital odsyła pacjenta". Krystyna Kozłowska wszczęła postępowanie, które ma odpowiedzieć m.in. na pytanie "co tam się dzieje?" i czy "wojewoda wie, że szpitale nie potrafią się porozumieć".
Pacjent nie może być odsyłany
Według rzeczniczki wojewoda powinien skontaktować się z dyrektorami i omówić prawidłowy sposób przyjmowania pacjentów. "To nie może być tak, że pacjent jest odsyłany" - powiedziała, bo rejonizacja jest niezgodna z prawem. Jej zdaniem nie ma wytłumaczenia dla takiej sytuacji, kiedy mówi się pacjentowi "proszę jechać do innego szpitala".
Jeżeli stan pacjenta wskazuje, że pomoc powinna być udzielona - "nie powinno być żadnych wątpliwości. Przecież to jest człowiek, który potrzebuje pomocy" - mówiła rzeczniczka. "Takiego pacjenta, nawet jeżeli nie można mu udzielić pomocy, należy zabezpieczyć i dopiero odesłać do innej placówki" - wyjaśniła.
Konsekwencje służbowe
Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, jeśli rzeczniczka stwierdza, że doszło do naruszenia prawa pacjenta, występuje do dyrektora placówki o wyciągnięcie konsekwencji służbowych i działania naprawcze. Jeżeli dyrektor nie zastosuje się do zaleceń, wtedy występuje do organu założycielskiego o wyciągnięcie konsekwencji służbowych w stosunku do dyrektora.
Kozłowska dodała, że trwają prace nad nowelizacją ustawy o prawach pacjenta, które dadzą jej "bardzo silne narzędzia" - rzeczniczka będzie mogła nakładać kary finansowe.
Autor: gk/dw