Około 12,5 tysiąca mieszkańców Legionowa (woj. mazowieckie) i okolic zostało pozbawionych w piątek wieczorem prądu. Przyczyna awarii to ciężki, mokry śnieg, pod ciężarem którego łamały się gałęzie i uszkadzały przewody. Informację o awarii otrzymaliśmy na Kontakt 24.
"Marki pod Warszawą nie mają prądu. Podobna sytuacja ma miejsce w Wólce Radzymińskiej, Nieporęcie, Legionowie. Nie wiadomo co się dzieje i jak długo będziemy bez prądu. Linie energetyczne są zrywane przez gałęzie obciążane przez śnieg. Masakra. A to dopiero początek koszmaru zimowego" - napisała na Kontakt 24 jedna z mieszkanek.
12,5 tys. odbiorców bez prądu
Jak poinformowała w piątek po godz. 21 Katarzyna Burda-Mazurek z PGE Dystrybucja S.A., na terenie rejonu energetycznego Legionowo i okolic Wołomina, zasilania pozbawionych jest sześć linii średniego napięcia. "Prądu nie ma 12,5 tysięcy odbiorców" - powiedziała.
Winny ciężki śnieg
Jak dodała, przerwa w dostawie prądu była związana z aktualną sytuacją pogodową - z połamanymi słupami i przerwanymi przewodami. "Drzewa, gałęzie łamią się pod wpływem ciężkiego, mokrego śniegu i spadają na przewody" - wyjaśniła rzeczniczka.
"Byliśmy przygotowani na taką sytuację. Brygady pracują w terenie od godziny 18. Organizujemy jednak wsparcie. Gdy dwie linie udało się naprawić, kolejne zostały przerwane" – twierdziła rzeczniczka.
Jak zapowiedziała rzeczniczka, prąd miał wrócić do mieszkańców około północy.
Autor: ak//tka