Zalane drogi i pola, woda sięgająca dachu w ogródkach działkowych i strach przed nadchodzącą wodą - to w ostatnich dniach codzienność mieszkańców niektórych rejonów Lubelszczyzny i Mazowsza. "Można tu trafić tylko łódką" - relacjonuje Paweł Reducha, jeden z autorów zamieszczonych w serwisie Kontaktu 24 zdjęć.
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji w wydanym przed godz. 15 komunikacie uspokaja, że w najbliższych dniach na większości rzek w kraju obserwować będziemy stabilizację stanu wody, a następnie powolne opadanie w obecnych strefach.
Nadal jednak lokalne podtopienia występują głównie na terenie Lubelszczyzny i Mazowsza. Jak wynika z komunikatu, mieszkańcom tych terenów zaoferowano pomoc oraz możliwość ewakuacji. Dotychczas jednak nie zdecydowali się oni na skorzystanie z tej możliwości. Do tej pory ewakuowano trzy osoby, którym woda odcięła możliwość dojazdu do domu.
Mieszkańcy odcięci od gospodarstw
Na górnym Bugu prognozowana jest stabilizacja i dalsze spadki stanu wody. Kulminacja fali wezbraniowej znajduje się w rejonie Włodawy (woj. lubelskie). Poniżej, aż do Zalewu Zegrzyńskiego prognozowane są wzrosty stanów wody powyżej stanów alarmowych związane ze spływem wód roztopowych. W miarę przemieszczania się fala kulminacyjna będzie się wydłużać i obniżać - wynika z komunikatu.
Nadal trudna sytuacja jest w gminie Hanna w województwie lubelskim. Zalanych jest tam około 1400 hektarów łąk i około 450 hektarów pól. Mieszkańcy około 120 gospodarstw nie mają możliwości dojazdu do swoich posesji. Jednak w miejscach, w których zgłoszono potrzebę, zostały wydane łodzie wiosłowe i buty gumowe.
Newralgiczny odcinek Bugu znajduje się w miejscowości Kuligów (woj. mazowieckie). W tym miejscu niedopuszczenie do przelania się wałów ma strategiczne znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa kilkudziesięciu gospodarstwom domowym oraz mieszkańcom gminy. W Kuligowie strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej pomagają mieszkańcom umacniać wały układając worki z piaskiem.
Sytuacja w dorzeczu Odry
Jak uspokaja Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, na dopływach górnej i środkowej Odry przewiduje się stabilizację stanów wody i powolne jej opadanie w aktualnych strefach. Odrą środkową będzie przemieszczać się jednak fala roztopowa o kulminacji w strefie wody wysokiej i powyżej stanów ostrzegawczych, a lokalnie alarmowych. Kulminacja fali roztopowej znajduje się w środę w rejonie Cigacic (woj. lubuskie).
Kulminacja fali w okolicach Warszawy
Także na górnej Wiśle i jej dopływach występować będzie powolne opadanie stanów wody. Kulminacja fali znajduje się w okolicach Warszawy, lokalnie mogą wystąpić stany ostrzegawcze, a nawet alarmowe. Fala będzie się przemieszczać środkową i dolną Wisłą.
Jak uspokaja Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, w Warszawie nie ma zagrożenia zalania Wisłostrady. Służby cały czas kontrolują sytuację, a Zarząd Dróg Miejskich ani Miasto Stołeczne Warszawa nie przewiduje na razie żadnych nadzwyczajnych działań. Zgodnie z prognozami Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej najbliższe trzy doby stan wody w Wiśle na wodowskazie w Warszawie będzie sukcesywnie się obniżał.
Wisła na odcinku od ujścia Narwi do zbiornika we Włocławku (woj. kujawsko-pomorskie) nadal notować będzie wzrosty stanu wody. Prognozowane jest przekroczenie stanów ostrzegawczych, a także alarmowych. Poniżej Włocławka wystąpić może przekroczenie stanów ostrzegawczych, a w Tczewie (woj. pomorskie) alarmowych.
Autor: js,aw/jaś,tka