W dzisiejszym odcinku programu „Dwie prawdy” Jan Wróbel odniósł się do tragicznych wydarzeń mających miejsce na Ukrainie. W czwartek około godziny 16 doszło do katastrofy samolotu malezyjskich linii lotniczych na wschodzie Ukrainy - zginęło 298 pasażerów. Maszyna rozbiła się na terenie kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. Wiele wskazuje na to, że boeing został zestrzelony.
W drugiej części programu Roman Kurkiewicz przybliżył obecną sytuację konfliktu izraelsko-palestyńskiego. W czwartek późnym wieczorem Izrael rozpoczął inwazję lądową na Strefę Gazy. Służby medyczne w Palestynie poinformowały o 23 zabitych Palestyńczykach. W pierwszych godzinach lądowej ofensywy zginął jeden izraelski żołnierz, a dwóch zostało rannych. Roman Kurkiewicz opowiedział się po stronie Palestyńczyków, a Jan Wróbel bronił racji Izraela.
Katastrofa samolotu na Ukrainie
W czwartek około godziny 16 samolot malezyjskich linii lotniczych zniknął z radarów. Maszyna znajdowała się wtedy na wysokości 10 km. 50 km przed wejściem w rosyjską przestrzeń powietrzną samolot zaczął gwałtownie zniżać lot. Rozbił się na wschodzie Ukrainy, w okolicach miast Szachtarsk i Torez. Nikt nie przeżył katastrofy. Maszyna rozbiła się na terenie kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów.
Inwazja lądową Izraela na Strefę Gazy
W czwartek późnym wieczorem Izrael rozpoczął inwazję lądową na Strefę Gazy. Na teren zamieszkały przez Palestyńczyków wkroczyło najpierw kilkuset, a w piątkowy poranek już najprawdopodobniej kilka tysięcy izraelskich żołnierzy. Kolejne 18 tys. rezerwistów dostało już powołania i czeka na ewentualne rozkazy dołączenia do operacji. Obecną eskalację konfliktu palestyńsko-izraelskiego zainicjowało zamordowanie trzech uprowadzonych nastoletnich Izraelczyków oraz dokonane, najprawdopodobniej z zemsty, zabójstwa nieletniego Palestyńczyka.
„Dwie prawdy” to codzienny magazyn na żywo na antenie TVN24. Od poniedziałku do piątku o godzinie 21:00. Do dzielenia się swoimi opiniami zapraszamy widzów i internautów. Zachęcamy również do odwiedzin na naszych profilach na Facebooku, Twitterze, Instagramie i do wysyłania opinii na adres kontakt@tvn24.pl.
Autor: //aw