Trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie 35-letni mężczyzna podejrzany o śmiertelne ranienie nożem 24-latka na ul. Grodzkiej w Krakowie - zadecydował w poniedziałek sąd. Mężczyzna przyznał się do popełnionego czynu. W niedzielę usłyszał zarzut zabójstwa, za który grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia. Pierwszą informację o tragedii, do której doszło w nocy z piątku na sobotę, zamieścił w Kontakcie 24 portal INFO Kraków.
Jak poinformowała Małgorzata Kukuła, reporterka TVN24, sąd przychylił się do wniosku prokuratora o trzymiesięczny areszt dla podejrzanego. Sąd obawiał się, że mężczyzna może ukrywać się lub ponownie dopuścić się takiego czynu.
Mężczyzna usłyszał w niedzielę zarzut zabójstwa, za który grozi mu 8 lat, 25 lat lub nawet dożywotnia kara pozbawienia wolności. 35-latek twierdził, że nie pamięta tego, co się stało. Przed prokuratorem nie przyznał się do popełnionego czynu. Zrobił to dopiero przed sądem.
Do czasu postawienia zarzutów trzeźwiał on w policyjnym areszcie. W momencie zatrzymania miał 1,5 promila alkoholu. Policja nadal szuka narzędzia zbrodni.
Świętował urodziny
Do tragicznego w skutkach ataku na 24-latka doszło w nocy z piątku na sobotę około godziny 2:30 przy ulicy Grodzkiej w Krakowie. Chłopak wraz ze znajomymi świętował swoje urodziny.
"Do przechodzących ulicą Grodzką młodych ludzi podszedł mężczyzna, który mijając się z nimi na ulicy, potrącił jedną z osób ramieniem. W efekcie wywiązała się sprzeczka, w trakcie której agresywnie zachowujący się przechodzeń wyjął nóż i ugodził nim młodego mężczyznę" - relacjonował w sobotę w rozmowie z TVN24 Michał Kondzior z małopolskiej policji.
Dodał, że na miejsce wezwano karetkę. "24-letni mężczyzna trafił do szpitala, jednak mimo wysiłków lekarzy, nie udało się go uratować. Zmarł wskutek odniesionych obrażeń" - uzupełnił.
Wspominają ofiarę
Na ścianie budynku przy ulicy Grodzkiej, gdzie doszło do tragedii, zostały przyklejone kartki, na których jest napisane m.in. "Bandyta wbijając nóż w serce Dawida, wbił go w serca nas wszystkich". Dodatkowo zapalono w tym miejscu znicze i złożono kwiaty. Zdjęcia zamieścił w naszym serwisie Reporter24 acik34.
Autor: ap, aolsz/mj, aw