Fatalne warunki drogowe panują od samego rana w Poznaniu. Na ul. Krakowską przy Starym Browarze kierowcy ledwo utrzymywali się w jezdni. Mniej szczęścia mieli ci, którzy zjeżdżali do budynków Andersii. Nie wszystkim udało się uniknąć kolizji - co widać na filmie, jaki na Kontakt 24 podesłał Adrian.
- Uprzedzając komentarze w stylu "mogłeś ostrzegać innych kierowców" mówię: mogłem, ale w obawie o swoje bezpieczeństwo wolałem stać w bezpiecznej odległości. Na początku filmu widać wóz straży miejskiej. To właśnie oni powinni wcześniej wspomniane bezpieczeństwo i porządek na drodze zachować, a nie cywil. Podjechali do kierowcy renault, który niestety miał przykrą przygodę nieco wcześniej, zapytali co się stało i odjechali... Z powodu temperatury oraz opadów deszczu na drodze utworzyła się warstwa lodu, zwana również czarnym lodem lub gołoledzią - napisał Adrian.
Fatalne warunki od rana
Od rana na poznańskich drogach panują bardzo trudne warunki. Mżawka zamarza, tworząc z ulic lodowisko. Drogowcy nie nadążali z posypywaniem ulic solą a autobusy MPK przez gołoledź przerywały jazdę w trakcie kursów. Policjanci apelowali do mieszkańców, by ci nie wyjeżdżali autami jeśli nie jest to konieczne.
Autor: FC/par, aolsz/map