Śmigłowiec i eskorta na ulicach. Konwój wiózł zużyte paliwo jądrowe

Tajemniczy transport w Warszawie

Policyjne syreny, śmigłowiec na niebie i eskortowane ciężarówki z dużymi, niebieskimi pojemnikami. Takie sceny obserwowali w sobotę m.in. mieszkańcy Warszawy. "Była to najdziwniejsza kolumna policyjna widziana w życiu" - relacjonował jeden z nich. Dariusz Łapiński, reporter "Faktów" TVN nieoficjalnie dowiedział się, że w ten sposób przewożone były pojemniki ze zużytym paliwem jądrowym z reaktora Maria w Świerku. Potwierdziło to później Narodowe Centrum Badań Jądrowych. Nagranie, na którym widać niecodzienny konwój, otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kontakt24 - Opinia użytownika

"Przez Warszawę przejechał konwój kilku ciężarówek z bardzo dużą obstawą policji wraz ze śmigłowcem" - napisał na Kontakt 24 Arek, autor nagrania. Jak dodał, sytuacja miała miejsce w sobotę około godz. 18.30. Reporter 24 zaobserwował konwój przejeżdżający aleją Sikorskiego.

Na początku filmu widzimy jadące na sygnałach policyjne radiowozy. Towarzyszy im odgłos lecącego śmigłowca. Po chwili pojawiają się ciężarówki wiozące niebieskie, duże pojemniki. Między każdą z nich jedzie ciemny samochód na sygnałach.

Najdziwniejsza kolumna policyjna widziana w życiu. Oznakowane wozy, nieoznakowane zaciemniane vany, pomiędzy nimi kilkanaście tirów. Każdy z jednym małym kontenerem na przyczepie. relacja świadka

"Czy to tajemnica państwowa?"

Na jednym z portali społecznościowych pojawiła się relacja innego świadka. Jak pisał, niecodzienną kolumnę zauważył między godziną 19 a 20 w al. Sikorskiego. "Najdziwniejsza kolumna policyjna widziana w życiu. Oznakowane wozy, nieoznakowane zaciemniane vany, pomiędzy nimi kilkanaście tirów. Każdy z jednym małym kontenerem na przyczepie" - opisywał. "Łącznie kilkadziesiąt aut. Wszyscy w autobusie zdziwieni obrazkiem. Ktoś coś wie, czy to tajemnica państwowa?" - zastanawiał się.

Ten sam transport widział w sobotę na drodze krajowej nr 17 Jakub. "Film powstał między Zakrętem a Majdanem w woj. mazowieckim" - poinformował na Kontakt 24 autor nagrania.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Ostatnie pojemniki z reaktora Maria

Jak dowiedział się reporter "Faktów" TVN Dariusz Łapiński, w ten sposób przewożone były ostatnie pojemniki z paliwem jądrowym z reaktora doświadczalnego Maria w Świerku (woj. mazowieckie). Konwój dotarł do Gdańska, skąd odleciał w poniedziałek o godz. 10:15 do zakładu utylizacyjnego w Oziorsku w Rosji.

- Zakończyliśmy bardzo ważny etap w działalności naszego instytutu, to znaczy już na terenie ośrodka nie mamy wysoko-wzbogaconego, wypalonego paliwa jądrowego - mówił w rozmowie z reporterem "Faktów" TVN Grzegorz Krzysztoszek z Departamentu Eksploatacji Obiektów Jądrowych Narodowego Centrum Badań Jądrowych.

Zakładów przerobu wypalonego paliwa w Polsce nie ma i nie będzie. Są w Rosji, we Francji i w Stanach Grzegorz Krzysztoszek z NCBJ

Jak zaznaczył, proces wywozu paliwa trwał od 2010 roku. - W sumie wywieźliśmy ponad 400 elementów z reaktora Maria i około dwóch tysięcy z reaktora Ewa. To były różne typy paliwa - mówił. Podkreślił również, że transport był finansowany przez rząd amerykański.

Ostatnia partia została wywieziona w sobotę i niedzielę. - 51 sztuk wypalonego paliwa z reaktora Maria zostało przetransportowanych do Gdańska - relacjonował Krzysztoszek.

"Duży projekt międzynarodowy"

Zaznaczył również, że obecnie w Polsce nie ma zakładów, w którym moglibyśmy przerobić wypalone paliwo. - Zakłady są w Rosji, we Francji i w Stanach. To był duży projekt międzynarodowy. Główne tu trzeba podkreślić pomoc rządu amerykańskiego - relacjonował.

- U nas wypalonego paliwa nazbieraliśmy dużo, bo kiedyś był reaktor Ewa, potem Maria - podkreślił w rozmowie z dziennikarzem "Faktów" TVN. - W Polsce problemu (przerobienia wypalonego paliwa - red.) nie rozwiązalibyśmy nigdy, a na pewno nie przez 100 lat - wyjaśnił.

Tajemnica

Temat konwoju owiany był tajemnicą. Policja i Państwowa Agencja Atomistyki - pytane przez w weekend o szczegóły - odmawiały odpowiedzi na pytania. W poniedziałek rano rzecznik prasowy Komendata Głównego Policji przyznał, że policja zabezpieczała przejazd konwoju, jednak ten "jeszcze się nie zakończył". - To jest chroniony konwój. Czynności związane z nim jeszcze się nie zakończyły, dlatego nie możemy informować o szczegółach - mówił w poniedziałek rano. - Był to konwój z materiałami specjalnymi - przekazał.

Autor: ank//tka,popi

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Nadzór budowlany nie stwierdził zagrożenia dla budynków sąsiadujących z terenem inwestycji. Mieszkańcy bloków przy ulicy Rayskiego musieli liczyć się z przerwami w dostawach prądu i wody.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Tydzień temu w Majottę uderzył potężny cyklon Chido. Sytuacja we francuskim terytorium zamorskim jest trudna - wiele domów nie ma prądu, brakuje wody i jedzenia. - Wieczorami, po zachodzie słońca na ulicach robi się dość niebezpiecznie - powiedziała pani Anna, która wysłała nam swoją relację na Kontakt24. Polka mieszka tam od kilku lat.

"Nie ma prądu, dochodzi do kradzieży, słychać wystrzały z broni gazowej"

"Nie ma prądu, dochodzi do kradzieży, słychać wystrzały z broni gazowej"

Źródło:
BBC, Reuters, Kontakt24

Lot z Seulu do Warszawy został odwołany z powodu usterki. Przewoźnik przekazał, że konieczne jest dostarczenie części zamiennych do maszyny. Informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Źródło:
Kontakt 24

Do wypadku samochodu osobowego i nieoznakowanego radiowozu policji doszło w Opolu. Policjanci na sygnałach wjechali na skrzyżowanie na czerwonym świetle, po czym zderzyli się z osobowym peugeotem. Dwóch funkcjonariuszy trafiło do szpitala.

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Źródło:
TVN24

- Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket z ograniczoną liczbą wpuszczanych osób. Nowa Zelandia i Australia ewakuują swoich obywateli samolotami wojskowymi - powiedział pan Dariusz, który przebywa w Vanuatu na Oceanie Spokojnym, gdzie doszło do silnego trzęsienia ziemi.

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl, MSZ

Od kilkunastu godzin pogoda w Polsce jest bardzo dynamiczna. Niż Ziva z centrum znajdującym się na pograniczu fińsko-rosyjskim przyniósł do Polski silny wiatr o prędkości przekraczającej 100 km/h. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia, na których widać skutki nocnych wichur.

Silny wiatr w Polsce. "Tyle zostało z moich mebli balkonowych"

Silny wiatr w Polsce. "Tyle zostało z moich mebli balkonowych"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Służby ewakuowały podróżnych z Lotniska Chopina. Powodem miał być podejrzany przedmiot w bagażu podręcznym. Dyrekcja lotniska zapewniła jednak, że loty odbywają się planowo. Po kilkudziesięciu minutach służby przekazały, że zagrożenie minęło.

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Co najmniej sześć osób zginęło, a 50 zostało rannych w wyniku silnego trzęsienia ziemi w Vanuatu, państwie wyspiarskim w Oceanii. Trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa. Na Kontakt24 otrzymaliśmy relację Polaka z miejsca katastrofy.

"Najgwałtowniejsze trzęsienie, jakiego doświadczyłem"

"Najgwałtowniejsze trzęsienie, jakiego doświadczyłem"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, CNN, Kontakt24, PAP

Pociąg pasażerski zatrzymał się przed stacją w Aleksandrowie Kujawskim (województwo kujawsko-pomorskie). Maszyniście udało się w porę wyhamować skład. Okazało się, że na torach utknął nietrzeźwy mężczyzna, a zauważył to jeden z kierowców. Nikomu nic się nie stało. Informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Źródło:
tvn24.pl

We Wrocławiu doszło do zderzenia autobusu z tramwajem. Poszkodowane zostały cztery osoby. W okolicy miejsca wypadku występują utrudnienia.

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Źródło:
Kontakt 24, TVN24

Wyprzedzając dwa samochody przed przejściem dla pieszych, kierowca przejechał tuż przed mężczyzną na pasach i odjechał. Niebezpieczną jazdę w Szczecinie zarejestrowała kamera w samochodzie pana Jacka. Nagranie wysłał już policji.

"Czołowo na mnie i wprost na pieszego". Nagranie

"Czołowo na mnie i wprost na pieszego". Nagranie

Źródło:
TVN24

Podróżni z Tokio powinni już lecieć do Warszawy. Tak się jednak nie stało z powodu odwołanego lotu. Około 100 osób dostało zakwaterowanie w hotelu, pozostali nocują na lotnisku.

Jedni nocują w hotelu, drudzy na lotnisku. Powodem odwołany lot

Jedni nocują w hotelu, drudzy na lotnisku. Powodem odwołany lot

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl