"Śmiech na sali" - napisał internauta Maciek, który głosował dziś w jednym z lokali wyborczych na warszawskim Bemowie. Na zdjęciach, które przesłał do naszej redakcji, widać stos kart wyborczych. Powód? Przepełniona urna. "Najwyraźniej rzeczywistość przerosła oczekiwania dotyczące frekwencji" - skomentowała Wioletta, która swój głos oddawała w tym samym lokalu.
Jak informują internauci, do zdarzenia doszło w lokalu wyborczym przy ul. Irzykowskiego na warszawskim Bemowie. Wyborców zaniepokoił widok wypełnionych kart wyborczych, leżących luzem na przepełnionej urnie. Internauta Maciek jako pierwszy poinformował nas o zdarzeniu i przesłał zdjęcia.
"Śmiech na sali. Skończyło się miejsce w urnie" - napisał autor fotografii."Wyborcy musieli czekać na drugą urnę lub pozostawić kartę do głosowania na wierzchu" - opisywała internautka Wioletta.
Nowa, kartonowa urna do lokalu trafiła - według relacji internautów - po ponad godzinie.
Choć sytuacja wzbudziła zaniepokojenie głosujących, początkowo Państwowa Komisja Wyborcza nie odnotowała incydentu. Dopiero w niedzielę wieczorem udało nam się uzyskać potwierdzenie. - Rzeczywiście taka sytuacja miała miejsce, ale głosy były cały czas pod kontrolą. Wszystkie zostały uznane za ważne - powiedział nam Jacek Zakrzewski z biura prasowego PKW.
Autor: ap/ja
Podziel się
- Podziel się
 - Tweetnij
 - Wyślij znajomemu
 
Policjanci z Pruszkowa zatrzymali podejrzewanego o niezatrzymanie się do kontroli. Wcześniej za kierowcą tym odbył się pościg, w wyniku którego policyjny radiowóz uderzył w drzewo, a jeden z funkcjonariuszy został ranny. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie od świadka.
Pościg, rozbity radiowóz, zatrzymany 34-latek. Mamy nagranie
- Źródło:
 - tvnwarszawa.pl
 
Na autostradzie A4 w miejscowości Zaczarnie (Małopolskie) wywróciła się cysterna przewożąca farbę budowlaną. Ta na szczęście nie wylała się na jezdnię. Kierowca zdołał sam opuścić pojazd. Dostał mandat. Utrudnienia mogą potrwać do późnych godzin wieczornych.
Na autostradzie wywróciła się cysterna. Przewoziła farbę
Do zderzenia dwóch samochodów doszło w sobotę w Pruszkowie pod Warszawą. Jedno z aut dachowało, potrącając rowerzystę. Jak przekazuje pogotowie ratunkowe, poszkodowanych zostało dziewięć osób, w tym dwoje dzieci. Pierwszą informację o wypadku otrzymaliśmy na Kontakt24.
Zderzenie dwóch aut. Wielu rannych, w tym dzieci
- Źródło:
 - tvn24.pl, PAP
 
Przez Warszawę i okoliczne powiaty przeszła burza. Przyniosła przelotny, ale silny deszcz. Połamała drzewa w kilku dzielnicach. W jednym ze zderzeń ucierpiał pieszy, na którego spadła gałąź. W sumie na terenie województwa mazowieckiego strażacy odnotowali 251 zgłoszeń.
Przeszła burza, połamała drzewa. Jedno raniło pieszego
- Źródło:
 - tvnwarszawa.pl, TVN24
 
W czwartek po południu na Puławskiej doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. Były duże utrudnienia w kierunku Śródmieścia.
Pogoda w górach w piątek wymagała sporej ostrożności. Padał śnieg i deszcz ze śniegiem, a szlaki były miejscami śliskie i nieprzetarte. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegały przed bardzo trudnymi warunkami do uprawiania turystyki.
"Otwieram okno, a tutaj śnieg. To było naprawdę wow"
Lubelski kurator oświaty przygląda się sprawie udziału młodzieży w konferencji w szkolnej hali w Tomaszowie Lubelskim, w której wziął udział Robert Bąkiewicz. Do kuratorium wpłynęły zapytania w tej sprawie. Wątpliwości wzbudziło między innymi to, że konferencja odbywała się na terenie szkoły. - Konferencja o takiej tematyce nie powinna odbywać się w szkole, a dzieci nie powinny być jej słuchaczami - uważa matka jednego z uczniów, który wziął udział w wydarzeniu.
Konferencja z udziałem Bąkiewicza w szkolnej hali. Napisała do nas oburzona matka uczniów
Wolter, niewielki mieszaniec został zaatakowany na Woli przez agresywnego psa w typie amstaffa. Czworonóg jest postrachem okolicy. Mieszkańcy twierdzą, że już kilkukrotnie atakował inne zwierzęta. Sprawą zajmuje się policja.
Woltera pogryzł pies w typie amstaffa. Jest postrachem wolskich osiedli
- Źródło:
 - tvnwarszawa.pl, Kontakt 24
 
