- Będziemy mieć dobry wynik zarówno w miastach, jak i w mniejszych miejscowościach, i w sejmikach wojewódzkich. A do wyborów parlamentarnych będziemy iść albo z osobna, albo zbudujemy wielką koalicję. W zależności od sytuacji, która będzie przed wyborami - powiedział Ryszard Petru w programie "Jeden na jeden". W ten sposób odniósł się do pytania Reportera 24, który zarzucił partii, że ta "znika w sondażach".
"W 2015 roku byłem 'zawiedzionym wyborcą PO'. Odpowiadała mi 'ciepła woda w kranie', był spokój i polityka była trochę przewidywalna. Wtedy pojawił się pan Petru z pomysłem, człowiek mówiący uczciwie, co można zrobić, na co nas stać i jak możemy się rozwijać. Facet chcący pracować, żeby coś osiągnąć dla kraju. Oddałem wtedy swój głos na Nowoczesną. Postawiłem (i wielu moich znajomych) na Nowoczesną" - napisał Sebastian.
"I teraz pytanie: gdzie wy jesteście po tych dwóch latach? Gdzie te pomysły, gdzie jakieś plany, jakiś program? Stajecie się Platformą 2.0, ale znikacie w sondażach, bo was nie widać. Od kłótni i dąsów jest PO” - dodał.
W odpowiedzi na pytanie Reportera 24, lider Nowoczesnej pokazał program partii. Wspomniał również o jednym z jego założeń. - PiS wycofuje się z likwidacji NFZ. A ja uważam, że trzeba wprowadzić konkurencję. Prywatną, publiczną, w ramach ochrony zdrowia po to, żeby placówki zabiegały o pacjenta, a nie pacjent o placówki - przypomniał w "Jeden na jeden".
I dodał, że w obecnym momencie "trudno jest przebić się z elementami (programu - red.), które są wyłącznie konstruktywne i pozytywne".
"I to mogę panu Sebastianowi obiecać..."
Lider Nowoczesnej zapewnił też, że partia przetrwa wybory samorządowe, nawet bez pieniędzy. - Będziemy mieć dobry wynik zarówno w miastach, jak i w mniejszych miejscowościach i w sejmikach wojewódzkich. A do wyborów parlamentarnych będziemy iść albo z osobna, albo zbudujemy wielką koalicję, w zależności od sytuacji, która będzie przed wyborami. I to mogę panu Sebastianowi obiecać - przekonywał.
Bogdan Rymanowski przypomniał również, że pojawia się pomysł partii Donalda Tuska, która miałaby powstać na gruzach Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej. Petru w "Jeden na jeden" powiedział, że projekt "jest nierealny ze względu na czas". - Najpierw są wybory parlamentarne, a potem Donald Tusk przestaje być szefem Rady Europejskiej. W związku z tym, kolejność jest taka, że on odchodzi ze stanowiska po wyborach parlamentarnych - przypomniał.
Autor: ank/sk