Od niedzieli czekali na loty. Po ponad dobie odlecieli. Problemy pasażerów Small Planet


Awaria samolotu linii Small Planet spowodowała ogromne opóźnienia dla pasażerów, którzy lecieli z Warszawy na Kretę, a także wracali z tej wyspy do Polski. Po przeszło dobie oczekiwania opóźnione loty udało się zrealizować. Pierwsze informacje o problemie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Z warszawskiego Lotniska Chopina grupa polskich turystów wyleciała do greckiego Heraklionu we wtorek po północy. Planowo ich lot miał się odbyć w niedzielę o godzinie 20:25, co oznacza, że opóźnienie wyniosło około 28 godzin. Do Polski w dwóch turach wrócili także turyści czekający na Krecie. Jak powiedział rzecznik Small Planet, Tomasz Ostojski, wszyscy pasażerowie dotarli już do celu, a samoloty latają zgodnie z rozkładem.

Jak dodał, ostatecznie pasażerów przetransportowano innymi samolotami linii Small Planet. Część do samolotu, która spowodowała awarię nie została jeszcze wymieniona. Nowa nie dotarła jeszcze do przewoźnika.

Czekało 300 pasażerów

Jeszcze w poniedziałek przedstawiciel Small Planet informował, że około godz. 16 do Warszawy powinna dotrzeć część, która uległa awarii. - Naprawa potrwa 6-7 godzin. Opóźnienie wyniesie ogółem około 24 godzin - prognozował Tomasz Ostojski.

Jak dodał, firma starała się wynająć inny samolot. - Niestety to się nie udało. Jesteśmy w szczycie sezonu. Nasi pasażerowie oczekujący na wylot z Polski zostali przeniesieni do hotelu. Niestety pasażerowie oczekujący w Heraklionie są w gorszej sytuacji. Zostali przewiezieni do hotelu, ale tam nie ma już dostępnych pokoi - powiedział rzecznik. Jak podał, pasażerowie mają dostęp do całej infrastruktury - basenu, toalet, dostają też posiłki, ale biuro nie ma dla nich pokoi. - Przepraszamy naszych pasażerów - powiedział Tomasz Ostojski.

W Polsce i na Krecie czekało ogółem około 300 pasażerów.

Noc na lotnisku

O problemach linii lotniczej Small Planet poinformowali nas pasażerowie i ich bliscy.

- Byli już na pokładzie samolotu. Trzymano ich ponad godzinę, potem wyproszono - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Adam. Jak dodał, wczasowicze mieli odlecieć na Kretę innym samolotem około 3 nad ranem w poniedziałek.

Ostatecznie, ten lot również się nie odbył, a pasażerów, po czterech godzinach oczekiwania, zakwaterowano w pobliskim hotelu.

Problemy mieli również Polacy wracający z greckiej wyspy. - Planowane 10 godzin i 30 minut opóźnienia - pisał po godzinie 2 w nocy w niedzielę Kuba. Na Kontakt 24 przesłał zdjęcie, na którym widać ludzi śpiących na podłodze. Jak przekazał, dopiero nad ranem zakwaterowano ich w hotelach.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Czekając na wylot

Z informacji, które przekazała nam Magda Plutecka-Dydon z Neckermanna, wiadomo, że turyści, którzy mieli problemy z wylotem i powrotem do kraju, wykupili wczasy w różnych biurach podróży.

- Z informacji uzyskanych od linii Small Planet wiemy, że z przyczyn technicznych nastąpi opóźnienie wylotu samolotu z Warszawy do Heraklionu - mówiła w poniedziałek.

Plutecka-Dydon zapewniła również, że klientom ich biura, około 30 osobom, zapewniono posiłki i nocleg w hotelu.

Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika

Autor: ank,ak/aw,popi

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Przedszkole w Zabierzowie Bocheńskim pod Krakowem nie nadaje się do użytku po pożarze, który wybuchł w poniedziałek rano przed rozpoczęciem zajęć. Ogień gasiło prawie 40 strażaków. Burmistrz Niepołomic poinformował, że dzieci zostaną tymczasowo przyjęte przez dom kultury i szkołę podstawową.

Ogień pojawił się przed przyjściem dzieci, przedszkole zamknięte

Ogień pojawił się przed przyjściem dzieci, przedszkole zamknięte

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Z biurowca Varso odpadła szyba. Spadła na ogródek kawiarniany należący do kompleksu. - Wszystkie służby serwisowe zgodnie z procedurami zostały zaangażowane do działania. Teren został natychmiast wygrodzony - zapewniła Katarzyna Najdzik z Varso. Na razie nie wiadomo, co spowodowało pęknięcie szyby. Na szczęście, nie ma osób poszkodowanych.

Z 11. piętra biurowca spadła szyba

Z 11. piętra biurowca spadła szyba

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Szczecińska prokuratura prowadzi dwa odrębne postępowania w sprawie śmierci dwóch mężczyzn, do których doszło na terenie choszczeńskiego szpitala. Jedno z nich dotyczy "upadku na nieprawidłowo zabezpieczonej klatce schodowej w trakcie remontu". Pierwsze informacje na ten temat otrzymaliśmy na Kontakt24.

Dwa tragiczne zdarzenia w szpitalu. Sprawą zajmuje się prokuratura

Dwa tragiczne zdarzenia w szpitalu. Sprawą zajmuje się prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielny wieczór mieszkańcy powiatu nyskiego usłyszeli głośny huk, po którym nad lasem między Niwnicami a Hajdukami Nyskimi (woj. opolskie) widać było unoszący się dym. Początkowo źródło wybuchu pozostawało nieznane. Dziś po południu policja zlokalizowała miejsce zdarzenia i ustaliła jego przyczynę. - Wybuch nastąpił w wyniku wrzucenia do ogniska opony i butli z gazem - przekazała rzeczniczka KWP w Opolu.

Głośny huk i dym nad lasem. Wiadomo już, co wybuchło

Głośny huk i dym nad lasem. Wiadomo już, co wybuchło

Źródło:
Kontakt24

26 zastępów straży pożarnej gasi pożar sklepu meblowego w Hajnówce (województwo podlaskie). Nad miastem widać kłęby dymu, ale strażacy uspokajają, że nie ma możliwości, aby pożar się rozprzestrzenił.

Pożar sklepu meblowego. Kilkudziesięciu strażaków walczy z ogniem

Pożar sklepu meblowego. Kilkudziesięciu strażaków walczy z ogniem

Źródło:
Kontakt24

Pasażerowie lecący z Warszawy do miasta Izmir w Turcji zgłosili się do nas z informacją o opóźnieniach. Ich lot miał odbyć się w piątek o godzinie 23, poinformowano ich jednak, że samolot nie poleci i muszą czekać. Organizator wycieczki potwierdził, że są kłopoty. Przełożony lot odbył się w sobotę wieczorem.

Mieli wylecieć wieczorem, czekali prawie dobę na lotnisku. Awaria i opóźniony lot do Turcji

Mieli wylecieć wieczorem, czekali prawie dobę na lotnisku. Awaria i opóźniony lot do Turcji

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

W Białymstoku zatrzymanych zostało dwóch strażaków, którzy mieli dopuścić się zgwałcenia kobiety. Taką informację dostaliśmy na Kontakt24, co potwierdziła prokuratura. Postępowanie jest jeszcze na wczesnym etapie. Przesłuchano już pokrzywdzoną.  

Policja zatrzymała dwóch strażaków. Są podejrzewani o zgwałcenie kobiety

Policja zatrzymała dwóch strażaków. Są podejrzewani o zgwałcenie kobiety

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Cztery samochody osobowe zdarzyły się w Wólce Łasieckiej (Łódzkie) na autostradzie A2. Były utrudnienia w stronę Warszawy.

Groźny wpadek na A2, zderzyły się cztery auta

Groźny wpadek na A2, zderzyły się cztery auta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

W miejscowości Stanisławka na drzewie znaleziono drona. Na miejscu jest policja i straż pożarna. To kolejny taki przypadek na Lubelszczyźnie po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej podczas ataku Rosji na Ukrainę w ubiegłym tygodniu. Pierwszą informację o znalezisku otrzymaliśmy na Kontakt24.

Dron znaleziony pod Zamościem

Dron znaleziony pod Zamościem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W Sulechowie (woj. lubuskie) 15-latek przyszedł na lekcje z długim nożem. Na miejsce wezwano policję. - Nikt nie został ranny, nie było też informacji o tym, aby chłopak próbował nim kogoś zaatakować - relacjonuje Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.

Uczeń przyszedł z nożem do szkoły. Interweniowała policja

Uczeń przyszedł z nożem do szkoły. Interweniowała policja

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Wyprzedzanie zaczął w miejscu, w którym nie powinien i niemal w ostatniej chwili uciekł przed zderzeniem czołowym z ciężarówką. Kierowca osobowego samochodu miał sporo szczęścia i znacznie mniej rozsądku.

Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"

Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Na warszawskim Żoliborzu powalona topola uszkodziła sieć trakcyjną oraz zaparkowane w pobliżu samochody. Na miejscu pracowali strażacy.

Drzewo runęło na sieć tramwajową i zaparkowane auta

Drzewo runęło na sieć tramwajową i zaparkowane auta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

71-letnia mieszkanka Będzina twierdzi, że została zaatakowana podczas spaceru przez dwa duże psy. Zwierzęta zagryzły jej 16-letniego pieska Kajtka. Kobiecie pomogli przechodnie. Agresywne psy trafiły do schroniska. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Złapał za kark i trzymał, drugi zaczął gryźć". Kajtek nie przeżył

"Złapał za kark i trzymał, drugi zaczął gryźć". Kajtek nie przeżył

Źródło:
Kontakt24