Trwa obława na łosia, który od kilku dni krąży po Krakowie. Jak informuje straż miejska, zwierzę zostanie najprawdopodobniej tymczasowo uśpione i przewiezione do lasu. Film i zdjęcia ze spotkania z łosiem-wędrownikiem otrzymaliśmy na Kontakt 24 od internautów Pepesa i Grzegorza105N.
Łosia w środę rano zauważyła straż ochrony kolei, patrolująca okolice ul. Langiewicza w Krakowie. Funkcjonariusze zagrodzili mu drogę. Wezwali też straż pożarną, miejską i policję.
- Łoś jest w zaroślach, na razie nie ucieka. To najprawdopodobniej klępa (samica łosia - red.) - powiedział Marek Anioł, rzecznik krakowskiej straży miejskiej. Na miejscu zjawić mają się łowczy oraz weterynarz. Ten ma tymczasowo uśpić łosia. – Będziemy pomagać w przeniesieniu zwierzęcia do pojazdu, którym zostanie przetransportowany do lasu – zapowiada Sebastian Woźniak, rzecznik krakowskiej straży pożarnej.
Pojawia się i znika
Biegnącego wzdłuż torów kolejowych łosia nagrał pierwszego dnia lutego Reporter 24 Pepes. Dzień później łoś widziany był w Krakowie co najmniej trzykrotnie: ok. 5:30 przez Reportera 24 Grzegorza105N, po godz. 7 - kiedy to zgłoszenie o niecodziennym wędrowcu wpłynęło do strażników miejskich oraz po 10 (w okolicy Politechniki Krakowskiej).
- Łoś jest widywany od czasu do czasu w rejonie trakcji kolejowej w stronę Warszawy. Tam są tereny, gdzie zwierzę ma duże możliwości znikania - powiedział Anioł.
Autor: popi,mz/aw