Kierowca wyjeżdżając z osiedlowej uliczki potrącił dziewięcioletniego chłopca. Dziecko zmarło w szpitalu. Pierwszą informację o wypadku, do którego doszło w Tarnowie (woj. małopolskie), otrzymaliśmy od internauty.
Do tragicznego wypadku doszło około godz. 15:30 na ul. Ablewicza w Tarnowie.
- Kurier wjechał z przesyłką na osiedle. Po dostarczeniu paczki wsiadł do samochodu i zaczął cofać - poinformował Michał Kondzior z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
W tym czasie z klatki wybiegł chłopiec. - Gdy kierowca cofał, potrącił i przejechał po dziewięcioletnim dziecku - relacjonował rzecznik. Kierowca zauważył, co się stało, gdy skończył cofać.
- Dziewięciolatek zmarł w szpitalu - dodał policjant.
"Nie miał prawa tam wjechać"
- Chłopiec mieszkał w bloku przy tej ulicy - dodał Michał Kondzior. Jak powiedział policjant, "kurier nie miał prawa tam wjechać", ponieważ przy wjeździe w uliczkę stoi znak "zakaz wjazdu".
Jak powiedział w środę podinsp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy małopolskiej policji, 19-letniemu kurierowi pobrano krew do badań na obecność alkoholu i narkotyków w organizmie. Wstępne badania wykazały jednak, że mężczyzna był trzeźwy.
"Nieszczęśliwy wypadek"
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do nieszczęśliwego splotu okoliczności. Jednak za spowodowanie tego wypadku grozi do 8 lat pozbawienia wolności - dodał policjant.
Zmarły chłopiec miał urodziny na początku grudnia. Początkowo informowano, że miał 8 lat.
Autor: gk/aw