"Jechaliśmy bitą dobę". Pasażerowie z pechowego pociągu w końcu dotarli do Szczecina

Pasażerowie w końcu dotarli do Szczecina

24 godziny trwała podróż pasażerów pociągiem z Krakowa do Szczecina. Skład wyruszył we wtorek o godz. 14.20 i dotarł do stolicy województwa zachodniopomorskiego po dobie. Powodem blisko piętnastogodzinnego opóźnienia były nawałnice, które przetoczyły się przez kraj i zostawiły za sobą powalone drzewa na torach. O sytuacji na bieżąco informowali redakcję Kontaktu 24 pasażerowie pechowego pociągu.

We wtorek po godz. 21 gwałtowna nawałnica na odcinku Dobiegniew-Bierzwnik powaliła na linie kolejową około 30 drzew. Zablokowana została dwutorowa trasa z Poznania do Szczecina.

Jak poinformował rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec, utknęły tam cztery pociągi. Zdecydowano, że pociągi pojadą zmienioną trasą. Po godz. 3.30 składy Szczecinianin i Bryza wycofane zostały do Szczecina Dąbia i przez Kostrzyn ruszyły do Poznania. Pociągi Chrobry i Światowid wycofano do Krzyża i po połączeniu dojechały w środę o 14.20 przez Kostrzyn do Szczecina.

- Takich problemów na tak krótkim, ośmiokilometrowym odcinku nie było od lat - powiedział Siemieniec.

"Światło zgasło, zrobiło się cicho"

- Pociąg relacji Kraków-Szczecin wyjechał we wtorek o 14.20, potem około godz. 22 zatrzymaliśmy się w środku lasu. Zostaliśmy poinformowani przez głośniki, że będą opóźnienia ze względu na powalone drzewa i zerwane linie energetyczne. Potem były komunikaty o kolejnych opóźnieniach. Po północy światło zgasło, zrobiło się cicho i tak było do godziny szóstej rano. Wtedy skład ruszył i dojechaliśmy do stacji Krzyż. Rzecznik PKP zapewniał, że jesteśmy podczepieni pod lokomotywę i że wyruszymy do Szczecina, ale nadal stoimy. Obok stoją inne składy. Nie ma na razie żadnych informacji - mówił około godz. 8 na antenie TVN24 pan Daniel, jeden z pasażerów.

- Jak tylko pociąg zatrzymał się, rozdawano pasażerom wodę. Ze względu na brak prądu, nie można było niczego zjeść lub wypić na ciepło - dodał.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Pociąg ruszył po 10 godzinach...

O godz. 8.08 pociąg jednak ruszył. - Nie wiem, czy we właściwym kierunku - żartował pan Daniel. I dodał: - Jedziemy podobno objazdem przez Kostrzyn i Gorzów do Szczecina. Nie mamy żadnego komunikatu, kiedy dotrzemy na miejsce.

Aby kontynuować podróż, połączono pociągi Światowid i Chrobry. - Sytuacja w pociągu jest coraz trudniejsza. Widać znużenie, zniecierpliwienie u pasażerów. Zwłaszcza u dzieci, których tutaj nie brakuje. To, co rzuca się w oczy, to brak komunikatów ze strony obsługi pociągu, która ogranicza się tylko do informowania o kolejnych stacjach - relacjonował po godz. 10 pan Daniel.

Kontakt24 - Opinia użytownika

... i znowu stanął

Pasażerowie długo nie cieszyli się podróżą, bo około godz. 11.30 pociąg zatrzymał się ponownie.

- 21 godzina podróży i stoimy przed Kostrzynem nad Odrą. Połączone pociągi Chrobry i Światowid są napędzane tradycyjnym opałem, dlatego prędkość była niewielka - mówił na antenie TVN24 pan Daniel.

- Nie ma prądu, klimatyzacji, toalety są przepełnione. Jest nieprzyjemnie. Obsługa próbuje ratować sytuację, wydając posiłki i wodę. Wycieczka trwa - dodał, podkreślając, że nikt nie wie, kiedy pociąg dojedzie do Szczecina.

"Wycieczka potrwa dobę"

Po godz. 13 pociąg ponownie ruszył. - Za nami 22 godziny i 30 minut podróży. Powoli przesuwamy się do Szczecina. Z głośników otrzymaliśmy informację, że mamy być na miejscu o godz. 14.30. Wszystko wskazuje na to, że wycieczka potrwa dobę - relacjonował pan Daniel, który dodał, że obsługa poinformowała o możliwości zwrotu biletu.

- Na stacji będzie można podejść i uzyskać informacje. Wiemy, że rzecznik PKP zapowiedział, że pasażerom może przysługiwać zwrot nawet do 100 proc - dodał.

"Jechaliśmy bitą dobę"

Pociąg do Szczecina dojechał o 14.20. - Jechaliśmy bitą dobę. Myślę, że największe nieporozumienie wyszło z transportem zastępczym, który wczoraj rzekomo nie mógł po nas przyjechać do miejsca, w którym staliśmy od 22. Podjechały natomiast samochody prywatne i kto miał bliżej do swojego miejsca docelowego, mógł się zabrać - powiedział na miejscu pan Daniel. - Zabrakło również prądu, nie było możliwości skorzystania z Warsu. Wysiadła klimatyzacja, toalety były pełne, większość była zamknięta, a te które były otwarte, już się przelewały. "Chaos informacyjny" - tak można opisać tę podróż. O 6 rano był komunikat, że na miejsce dojedziemy o 9. Jak widać, wszystko przedłużyło się w czasie - dodał. - Rok temu wybrałem się autobusem i jechałem 16 godzin. Myślałem, że to będzie rekord. Dzisiaj mija, biorąc pod uwagę dojazdy, 27 godzina podróży. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wybiorę się własnym samochodem - zakończył Pan Daniel.

"Zero informacji"

- Gdyby ktoś szybciej rozeznał skutki nawałnicy, to zdecydowanie wcześniej byśmy dojechali do celu. Mógłby być podstawiony jakiś inny transport. Informacje były również mylące - dodał inny z pasażerów. - Żaden konduktor nie wiedział, kiedy będziemy. Zero jakiejkolwiek informacji - dodała pasażerka.

Jedna z turystek narzekała, że nie było światła, nie było prądu, toaleta była niesprawna. Dodała, że wracała z wypoczynku, jednak wszystko poszło na marne i teraz będzie musiała na nowo odpocząć.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Autor: kz/a,tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Śnieżna aura utrzymuje się nad Polską. Od piątkowego poranka w wielu regionach pada śnieg, który ma szansę utrzymać się jeszcze przez chwilę. Wiele osób, w tym Reporterzy24, zdecydowało się spędzić czas na świeżym powietrzu.

"Jest pięknie, bardzo się cieszę"

"Jest pięknie, bardzo się cieszę"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Ulice miasta pokrył śnieg. Od godz. 3:40 trwała akcja posypywania ulic. 170 posypywarek działało na tych drogach, którymi kursują autobusy miejskie.

Śnieżny poranek w Warszawie wszystkie posypywarki ruszyły na ulice

Śnieżny poranek w Warszawie wszystkie posypywarki ruszyły na ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Zima zagościła w wielu regionach kraju. W Koszalinie w czwartek rano leżało tyle śniegu, ile na Kasprowym Wierchu. Niektórzy narzekają na trudne warunki na drogach i mówią, że to za wcześnie, inni cieszą się z bajkowych widoków. Na Kontakt24 otrzymujemy zdjęcia i nagrania z miejscowości, w których zrobiło się biało.

W Koszalinie tyle śniegu, co na Kasprowym Wierchu. Pokazujecie, gdzie spadł śnieg

W Koszalinie tyle śniegu, co na Kasprowym Wierchu. Pokazujecie, gdzie spadł śnieg

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Samolot z Warszawy do Nowego Jorku chwilę przed startem został cofnięty z pasa startowego z powodu awanturującego się pasażera. - Gdy na pokład weszła ochrona, dostał jakiegoś szału - opisał pasażer feralnego lotu. Agresywny mężczyzna nigdzie nie poleciał, został wyprowadzony i zatrzymany.

Awantura przed startem. "Na pokład weszła ochrona, ten mężczyzna dostał jakiegoś szału"

Awantura przed startem. "Na pokład weszła ochrona, ten mężczyzna dostał jakiegoś szału"

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

W środę na terenie dawnej bazy PKS w Mławie doszło do zawalenia stropu. Jak podała straż pożarna, trzy osoby znalazły się pod gruzami. Dwie nie żyją. Prowadzona była akcja przeszukiwania rumowiska z wykorzystaniem psów. Nikogo nie znaleziono. Prokurator Rejonowy w Mławie Marcin Bagiński powiedział, że w sprawie zawalenia się hali na pewno zostanie wszczęte śledztwo.

Zawalił się strop dawnej bazy PKS, dwie ofiary śmiertelne. Prokuratura zapowiada śledztwo

Zawalił się strop dawnej bazy PKS, dwie ofiary śmiertelne. Prokuratura zapowiada śledztwo

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W środę w różnych częściach kraju pojawiły się opady śniegu, a w niektórych miejscach sypało obficie. Na Kontakt24 dostaliśmy zdjęcia, na których widać, gdzie zrobiło się biało. W ciągu kolejnych godzin śnieg nadal będzie prószyć.

Pada i będzie padać. Tu już zrobiło się biało

Pada i będzie padać. Tu już zrobiło się biało

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Auto płonęło na Bielanach. Na czas akcji zablokowano jezdnię w kierunku ulicy Powązkowskiej. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pożar auta przed trasą S8. Nagranie

Pożar auta przed trasą S8. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

We wtorek nad ranem na niebie można było dostrzec księżycowe halo. To rzadkie i efektowne zjawisko zarejestrowano między innymi w Wielkopolsce. Na Kontakt24 otrzymaliśmy wyjątkowe zdjęcia.

Świetlisty krąg otoczył Księżyc

Świetlisty krąg otoczył Księżyc

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Kilka zastępów straży pożarnej walczy z pożarem w Zielonej Górze. Ogień pojawił się w jednym z warsztatów samochodowych. Wiadomo, że poszkodowana jest jedna osoba. - Ze względu na duży obszar objęty pożarem działania prawdopodobnie potrwają jeszcze wiele godzin - mówi Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej policji.

Słup czarnego dymu jest widoczny z kilku kilometrów. Płonie warsztat samochodowy

Słup czarnego dymu jest widoczny z kilku kilometrów. Płonie warsztat samochodowy

Źródło:
tvn24.pl

Nad ranem w niedzielę nad Będzinem (woj. śląskie) rozbłysła efektowna kula światła. Zjawisko uchwyciła kamera Reporterki24. Co było jego źródłem?

Bardzo jasna kula światła nad Będzinem. Wiemy, co to było

Bardzo jasna kula światła nad Będzinem. Wiemy, co to było

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, PAP

W ubiegłą noc na niebie górował tzw. Księżyc Bobrów. Była to zarazem ostatnia superpełnia w tym roku, czyli sytuacja, kiedy nasz naturalny satelita wydaje się być większy i jaśniejszy niż zwykle. Na Kontakt24 otrzymaliśmy niezwykłe zdjęcia Srebrnego Globu. To jednak nie koniec wyjątkowych wydarzeń. W ten weekend czeka nas także noc spadających gwiazd.

Ostatnia superpełnia w tym roku. Zdjęcia

Ostatnia superpełnia w tym roku. Zdjęcia

Źródło:
Kontakt24, CNN

1,8 promila w organizmie miała policjantka z Jeleniej Góry, która w piątek rano spowodowała kolizję drogową. Wkrótce zostanie wyrzucona ze służby.

Pijana policjantka spowodowała kolizję. "Nie będzie pobłażania"

Pijana policjantka spowodowała kolizję. "Nie będzie pobłażania"

Źródło:
Kontakt 24, tvn24.pl

We wtorek nad ranem na niebie można było dostrzec księżycowe halo. To rzadkie i efektowne zjawisko zarejestrowano między innymi w Wielkopolsce. Na Kontakt24 otrzymaliśmy wyjątkowe zdjęcia.

Świetlisty krąg otoczył Księżyc

Świetlisty krąg otoczył Księżyc

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać auto, które na trasie ekspresowej S8 na wysokości Szumowa (woj. podlaskie) jedzie pod prąd. Autor filmu zrelacjonował nam, że sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo gdyby kierowca auta jadącego lewym pasem nie zjechał w porę na prawy, mogło dojść do tragedii. Sprawą zajmuje się policja. 

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

2,8 promila alkoholu w organizmie miał 40-letni mężczyzna, który, kierując samochodem, doprowadził do czołowego zderzenia z zaparkowanym przed posesją w miejscowości Piaski koło Zduńskiej Woli (Łódzkie) samochodem. Jak informuje policja, w zaparkowanym pojeździe przebywały trzy osoby, na szczęście nikt nie ucierpiał. Samochód sprawcy został zabezpieczony i trafił na policyjny parking. Informacje i nagranie ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl