Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka wznawia przyjęcia. W przebadanych próbkach wody nie wykryto już bakterii z grupy coli. W czwartek, z powodu ryzyka zakażenia, szpital wstrzymał planowane zabiegi oraz przyjęcia pacjentów. Pierwszą informację o sytuacji w GCZD otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- Pierwsze wyniki badań, które dostaliśmy, są już dobre - powiedział w sobotę dziennikarzom Bartosz Grzybowski z GCZD. - Nie ma zagrożenia. Mamy 100 procent pewności, że woda, która podawana jest z rurociągów do naszej wewnętrznej sieci szpitalnej, jest zdatna do spożycia - podkreślił.
Dodał, że powód, dla którego w czwartek wykryto obecność bakterii coli, tkwi najprawdopodobniej na odcinku pomiędzy zbiornikami zapasowymi wody a szpitalem. - Płuczemy nadal naszą instalację, podajemy jeszcze chlor, a o godzinie 22 woda w naszej wewnętrznej sieci szpitalnej będzie już zdatna - mówił Grzybowski.
Jednocześnie poinformował, że właśnie o godz. 22 w sobotę szpital wznowi przyjęcia nowych pacjentów.
Tylko zabiegi ratujące życie
Od czwartku, kiedy to do placówki dotarły wyniki rutynowej kontroli, placówka wykonywała tylko zabiegi ratujące życie. Zostały wstrzymane przyjęcia, a także planowane zabieg. Wstrzymano również odwiedziny.
Przedstawiciele szpitala od początku podkreślali, że sytuacja w placówce jest pod kontrolą. GCZD było zaopatrzone w duże zapasy wody butelkowanej dla pacjentów i personelu. - Od czwartku dostarczyliśmy prawie pięć tysięcy butelek. Od razu po wynikach kontroli, którą przeprowadziliśmy na nasze zlecenie, zostały odcięte zbiorniki rezerwowe. Przełączyliśmy się na zewnętrzną miejską sieć wodociągową, która jest sprawdzona, zdatna do spożycia - informował jeszcze w piątek Grzybowski.
Cykliczna kontrola
Sygnał o tym, że woda w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka nie nadaje się do spożycia, otrzymaliśmy od internauty w czwartek. Potwierdził go Wojciech Gumułka, rzecznik centrum. Jak wyjaśnił w przysłanym do redakcji Kontaktu 24 komunikacie, nieprawidłowości wykazała cykliczna kontrola stanu wody. "Wykazała ona, że woda w instalacji wewnętrznej szpitala nie nadaje się do spożycia. Przyczyny na chwilę obecną nie są znane" - napisał.
Bakterie coli w wodzie
Jak potwierdził Bogdan Czapla, kierownik badania wody w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach, w próbkach wody pobranych podczas rutynowej kontroli, znaleziono bakterie z grupy coli. - Woda, która płynie z miejskiej sieci, jest w porządku. Natomiast w sieci rozdzielczej szpitala odnotowano kilka punktów, w których stwierdzono te bakterie - relacjonował Czapla. Jak dodał, z sieci pobrano kolejne próbki.
Autor: kab,kz/popi / Źródło: Kontakt 24, tvn24.pl