Prokurator schował do kieszeni dwa batoniki i krem, postępowanie dyscyplinarne umorzone. "Był niepoczytalny"

Prokurator nie zostanie ukarany dyscyplinarnie

Prokurator ze Żnina (woj. kujawsko-pomorskie), który w listopadzie ubiegłego roku schował do kieszeni dwa batoniki i krem w jedym z dyskontów, nie zostanie ukarany dyscyplinarnie za swój czyn. - Powołano dwóch biegłych psychiatrów, którzy orzekli, że w chwili czynu był on niepoczytalny - poinformowała Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Jak podała Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku, zaraz po zdarzeniu w ubiegłym roku, mężczyzna został zawieszony w czynnościach prokuratora. Przeszedł też na zwolnienie lekarskie, a decyzją Sądu Dyscyplinarnego przy Prokuratorze Generalnym jego wynagrodzenie ograniczono do 75 procent.

- Wszczęto też postępowanie dyscyplinarne w sprawie o uchybienie godności urzędu prokuratorskiego. Powołano dwóch biegłych psychiatrów, którzy orzekli, że w chwili czynu mężczyzna był niepoczytalny. Sąd dyscyplinarny nie miał innej możliwości jak prawomocnie umorzyć postępowanie - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 prok. Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.

Postępowanie zostało umorzone pod koniec października br.

"Korzysta z zaległego urlopu"

Prokurator przebywał rok na zwolnieniu lekarskim. - Po tym okresie miał zamiar podjąć pracę, jednak Prokurator Okręgowy w Bydgoszczy zdecydował, że należy sprawdzić, czy jest on zdolny do pełnienia obowiązków służbowych z uwagi na stan zdrowia. W tej sprawie został skierowany stosowny wniosek o wydanie opinii do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Odpowiedzi spodziewamy się jeszcze w listopadzie - poinformował naszą redakcję prok. Jan Bednarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

Jak dodał, Prokurator Rejonowy w Szubinie wydał zarządzenie, aby prokurator wykorzystał zaległy urlop. Przysługuje mu on do 21 grudnia.

"Sąd musi przyjąć opinię jako pewnik"

O to, w którym momencie prokurator ze Żnina stał się niepoczytalny, pytał Mariusz Marciniaka, rzecznika Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, reporter TVN24. - Sąd dyscyplinarny jest związany orzeczeniem biegłych. Biegli opiniują co do konkretnego zdarzenia - tłumaczył rzecznik prokuratury. - W tym zakresie zdaniem biegłych był niepoczytalny. Nie możemy wdawać się w dyskusję z opinią, ponieważ sąd dyscyplinarny musi przyjąć tę opinię jako pewnik - wyjaśniał. - W związku z tym postępowanie zostało umorzone - podsumował. Na pytanie, czy prokurator może powrócić do pracy, rzecznik odpowiada, że decyzja należy do Prokuratora Generalnego. - Jeżeli złożyłby taki wniosek i prokurator generalny mianowałby go ponownie na stanowisko, to prokurator w stanie spoczynku może powrócić do pracy - podsumował Mariusz Marciniak.

Złapany na gorącym uczynku

Do zdarzenia doszło w listopadzie 2014 roku. Jak relacjonował wówczas reporter TVN24 Mariusz Sidorkiewicz, 53-letni Prokurator Prokuratury Rejonowej w Szubinie - Ośrodek Zamiejscowy w Żninie, sięgnął w jednym z dyskontów po dwa batoniki i krem do pielęgnacji ciała, po czym te trzy przedmioty schował do kieszeni. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu. Wartość tych przedmiotów to 14,70 zł. Ze względu na bardzo niską wartość skradzionych przedmiotów, czyn ten zakwalifikowany jest jako wykroczenie, a nie przestępstwo. Ze względu na posiadany immunitet, prokurator nie został ukarany za wykroczenie.

Autor: mz/popi

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nie milkną echa skandalicznej sytuacji w Zespole Szkół Technicznych w Kolbuszowej (woj. podkarpackie). Doszło tam do bójki pomiędzy nauczycielem a uczniem. Filmy ze zdarzenia trafiły do sieci. Policja - na wniosek dyrektorki szkoły - wszczęła w tej sprawie czynności wyjaśniające, które dotyczą naruszenia nietykalności cielesnej ucznia. W szkole trwa kontrola kuratorium.

Bójka między nauczycielem a uczniem. Kontrola kuratorium i zawiadomienie

Bójka między nauczycielem a uczniem. Kontrola kuratorium i zawiadomienie

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Ciepły koniec stycznia wprowadził przyrodę w błąd. Niektóre zwierzęta i rośliny rozpoczęły już przygotowania do wiosny. Jak jednak wynika z prognoz, zima nie powiedziała ostatniego słowa.

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na trasie S2 pomiędzy węzłami Puławska i Wilanów zapalił się samochód ciężarowy. Zamknięto tunel Południowej Obwodnicy Warszawy. Po północy droga została odblokowana - poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Pierwsze nagranie pożaru dostaliśmy na Kontakt24.

Pożar ciężarówki w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy i korki na Ursynowie

Pożar ciężarówki w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy i korki na Ursynowie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poranne utrudnienia na trasie S8 w rejonie miejscowości Puchały. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych. Przed godziną 8 służby całkowicie zablokowały jezdnię w kierunku Warszawy. Trzy godziny później udało się udrożnić przejazd.

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czternaście osób, w tym dwie poważnie, zostało poszkodowanych w zderzeniu autobusu miejskiego z ciągnikiem rolniczym z przyczepą w Gliwicach. Ulica Chorzowska, gdzie doszło do zdarzenia, jest zablokowana.

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Burza Eowyn szaleje na Wyspach Brytyjskich. Do redakcji Kontaktu24 zgłosiła się pani Martyna, która od 14 lat mieszka w Irlandii. Kobieta przedstawiła, jak wyglądają konsekwencje gwałtownej pogody w mieście Galway.

"Miasto jest zdemolowane, wiatr rozrywa drzewa na pół". Relacja Polki z Galway

"Miasto jest zdemolowane, wiatr rozrywa drzewa na pół". Relacja Polki z Galway

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Czekamy na wypłaty świadczeń - alarmują nas czytelnicy piszący na Kontakt24. Rodzice skarżą się na brak pieniędzy z rządowego programu Aktywny Rodzic, który obowiązuje od 1 października ubiegłego roku. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, sytuacja dotyczy nawet 48 tysięcy dzieci, to 12 proc. wszystkich wniosków. - Rozumiem niezadowolenie tych, którzy czekają na pieniądze, biorę to na klatę i przepraszam - mówi wiceministra Aleksandra Gajewska.

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Wiceministra przeprasza

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Wiceministra przeprasza

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

W Chmielniku na Podkarpaciu 60-latka potrąciła w rejonie przejścia dla pieszych 10-latka. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dziecko trafiło do szpitala.

Dziecko potrącone w pobliżu przejściu dla pieszych. Lądował śmigłowiec LPR

Dziecko potrącone w pobliżu przejściu dla pieszych. Lądował śmigłowiec LPR

Źródło:
tvn24.pl

"Groźnie wyglądający karambol na wiadukcie przy ulicy Marsa. Są dwie jednostki straży pożarnej, karetka i policja" - takie zgłoszenie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zderzenie na wiadukcie, jedna osoba trafiła do szpitala

Zderzenie na wiadukcie, jedna osoba trafiła do szpitala

Źródło:
Kontakt24

Nie udało się uratować mężczyzny, który "utracił funkcje życiowe" podczas transportu na izbę wytrzeźwień w Białymstoku. Policja zapewnia, że "zgon nie był spowodowany czynnościami interwencyjnymi funkcjonariuszy". Przyczynę jego śmierci wyjaśni sekcja zwłok. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Mężczyzna zmarł w radiowozie

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Mężczyzna zmarł w radiowozie

Źródło:
Kontakt24

Sarna utknęła między metalowymi prętami bramy prywatnej posesji. Z pomocą zwierzęciu przybyli strażacy, którzy je rozszerzyli. Cała akcja trwała kilka minut. Sarna mogła wrócić na wolność.

Sarna utknęła między prętami bramy. Przyjechali strażacy i po pięciu minutach była wolna

Sarna utknęła między prętami bramy. Przyjechali strażacy i po pięciu minutach była wolna

Źródło:
Konktak24

Z mostu gen. Stefana Grota-Roweckiego odpadła metalowa platforma. Zamontowana pod płytą przeprawy konstrukcja była używana podczas przeglądów technicznych. Jak zapewnia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, uszkodzenie nie ma wypływu na ruch pojazdów i pieszych na moście.

Z mostu Grota-Roweckiego odpadła platforma

Z mostu Grota-Roweckiego odpadła platforma

Źródło:
tvnwarszawa.pl