- Nie mamy jak się umyć, od czwartku w ogóle nie ma wody - poinformowała Kontakt 24 pani Dorota, turystka z Karpacza (woj. dolnośląskie). Jak tłumaczy Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej, niedogodności wynikają z braku wody na ujęciach, który spowodowany jest upałami.
Pani Dorota mieszka w jednym z pensjonatów w Karpaczu. Jak poinformowała, nie może umyć się od czwartku, ponieważ w całym obiekcie brakuje wody. - Właściciel tłumaczy, że to awaria. To jest męczące, nie mamy jak się umyć, a są takie upały - powiedziała pani Dorota w rozmowie z naszą redakcją.
"To nie jest awaria, brakuje wody"
Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej tłumaczy, że w Karpaczu nie doszło do żadnej awarii. - Rzeczywiście nie ma wody, a to dlatego, że brakuje jej na ujęciach przez upały. To nie jest nasza zła wola - podaje Zakład i dodaje, że mieszkańcy Karpacza są informowani o niedogodnościach już od kilku dni. - Staramy się jak możemy, rozwozimy wodę mieszkańcom - dodają.
Jak mówi Radosław Jęcek, burmistrz miasta, wody brakuje przede wszystkim tam, gdzie znajdują się głównie pensjonaty i mieszkają turyści. - Staramy się monitorować to co się dzieje, reszta miasta jest zabezpieczona - dodaje.
Problemy w całej Polsce
Synoptycy prognozują, że ekstremalne upały mogą nam towarzyszyć nawet do 20 sierpnia. Już pierwsze dni, gdy słupki rtęci zaczęły wskazywać powyżej 30 stopni Celsjusza, dały się mocno we znaki mieszkańcom Polski: miejscami brakuje wody, pojawiają się przerwy w dostawach energii elektrycznej, domowe urządzenia "przegrzewają się", a susza przyprawia o ból głowy rolników. Z jakimi problemami musicie się mierzyć w ostatnich dniach? Dajcie znać na Kontakt 24!
Autor: mz/aw