Trzy dziki wywołały niemałe zamieszanie w Miastku (woj. pomorskie). Locha z dwójką młodych spacerowała w centrum miasta, utrudniając ruch samochodowy. Dziki zostały wyprowadzone w eskorcie policji do lasu. Materiał z akcji zamieścił w serwisie Kontaktu 24 Reporter 24 o nicku stuDJo YAVOR.
Informację o akcji potwierdził w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 oficer dyżurny Komisariatu Policji w Miastku. - Około południa dostaliśmy zgłoszenie o grupie dzików znajdujących się na ul. Kazimierza Wielkiego, czyli drogi krajowej nr 20, które utrudniały ruch samochodów. Wysłany na miejsca patrol policji poinformował, że była to locha z dwójka młodych - relacjonował.
Jak relacjonował, policjanci usiłowali przegnać dziki w stronę lasu, ale okazało się to "bardzo trudne". - Zwierzęta najwyraźniej były przyzwyczajone do ruchu miejskiego - dodał policjant.
"Wstrzymywano ruch"
- Dziki asekurowane przez policjantów początkowo szły w kierunku znanym jedynie sobie, ale po pewnym czasie udało się je skierować do lasu - mówił oficer dyżurny.
Jak zaznaczył, akcja, która trwała około godziny, miała miejsce w czasie szczytu komunikacyjnego, dlatego spowodowała utrudnienia w ruchu. - Zwierzęta spacerowały głównie chodnikiem, ale gdy wchodziły na drogę, policjanci musieli wstrzymywać ruch - dodał dyżurny miasteckiej policji.
Autor: aka/ja