Nie żyje 61-latek poszukiwany w Bieszczadach


Nie żyje 61-latek poszukiwany w rejonie Olszanicy (woj. podkarpackie). Na jego ciele są ślady wskazujące na atak dzikiego zwierzęcia. Ratownicy bieszczadzkiej grupy GOPR, którzy przeprowadzali akcję od niedzielnego poranka, musieli ją przerwać po tym, jak zaatakował ich niedźwiedź. Zwierzę uciekło, jest bardzo agresywne. Wznowiono jego poszukiwania. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24 od internauty.

W sobotę rodzina około 60-letniego mężczyzny zgłosiła jego zaginięcie. - 12 ratowników GOPR podjęło poszukiwania w górach. Podczas akcji dwóch z nich zaatakował niedźwiedź - powiedział w niedzielę redakcji Kontaktu 24 Krzysztof Szczurek, zastępca naczelnika bieszczadzkiej grupy GOPR.

Ratownicy zdążyli w porę wyskoczyć z pojazdu i nic im się nie stało. Ranny prawdopodobnie został jednak niedźwiedź.

Kontakt24 - Opinia użytownika

- Przerwaliśmy akcję poszukiwawczą do czasu, kiedy leśnicy odnajdą ranne zwierzę. W tym momencie nikt inny nie może w tym miejscu przebywać ze względu na możliwe niebezpieczeństwo - informował w niedzielę wieczorem goprowiec.

Bezpośrednie zagrożenie

W poniedziałek rano Krzysztof Szczurek powiedział, że po około godzinie od ataku niedźwiedź wrócił na miejsce zdarzenia, ale nie udało się go złapać, gdyż było już ciemno i "stanowiłoby to bezpośrednie zagrożenie dla wszystkich ratowników".

Decyzję o wznowieniu poszukiwań mężczyzny podjęto, mimo że nie udało się jeszcze odnaleźć zwierzęcia. Szukano go od samego rana.

Zwłoki 61-letniego mężczyzny znaleziono chwilę po wznowieniu akcji, około 50 metrów od miejsca ataku niedźwiedzia na goprowców. Nie ma pewności, czy mężczyzna zmarł na skutek ataku niedźwiedzia, wiadomo jednak, że na jego ciele są ślady ataku dzikiego zwierzęcia. Przyczynę śmierci wyjaśni sekcja zwłok.

"Myśleliśmy, że to dzik"

Hubert Marek, szef szkolenia grupy bieszczadzkiej GOPR, był jednym z ratowników jadących quadem. Jak relacjonował, w trakcie poszukiwań mężczyzny ratownicy podzielili się na patrole. Jemu przypadł patrol na quadzie.

Jak mówił, jechał z kolegą wzdłuż potoku, kiedy nagle zobaczyli, że "coś tam jest". - Na początku

myśleliśmy, że to dzik, więc zatrąbiliśmy - powiedział ratownik - ale okazało się, że to niedźwiedź - dodał. Zwierzę stanęło na tylnych łapach i zaatakowało pojazd. Ratownikom udało się uciec.

Kiedy po jakimś czasie wrócili na miejsce, niedźwiedź dewastował quad. - Złapał zębami za kierownicę i przerzucił pojazd przez plecy - opowiadał ratownik. Zwierzę było ranne i bardzo agresywne. Ponownie chciało zaatakować ratowników.

Niedźwiedź zostanie odstrzelony?

We wtorek na terenach powiatu leskiego, bieszczadzkiego i przemyskiego wznowiono poszukiwania niedźwiedzia. Przeprowadzi je specjalna grupa tropiąca. - Jeśli będzie agresywny, jest zgoda na odstrzał. Równocześnie prowadzona w tych trzech powiatach będzie akcja informacyjna dla mieszkańców i turystów – mówi - Małgorzata Chomycz-Śmigielska, wojewoda podkarpacki.

Jak się bronić?

Co powinniśmy zrobić, jeśli w trakcie spaceru po górach spotkamy niedźwiedzia? Według Krzysztofa Szczurka wyjście jest jedno - "uciekać". Jak dodał ratownik, dobrze jest zostawić swój plecak, czy jakiekolwiek rzeczy, które mamy ze sobą - wtedy jest szansa, że zwierzę zajmie się nimi, zamiast gonić człowieka.

Jak zauważa Szczurek, tak właśnie stało się w niedzielę - "niedźwiedź zajął się quadem i leżącymi na nim plecakami", co prawdopodobnie umożliwiło ratownikom ucieczkę.

Autor: mg, gk/dw,aw/ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

W wyniku silnego trzęsienia ziemi, które odnotowano u wschodnich wybrzeży Kamczatki, powstała fala tsunami. Dotarła ona między innymi do Hawajów. Na Kontakt24 napisały Polki przebywające na wyspach Oʻahu i Maui.

Relacje Polek z Hawajów: znajomi śpią w samochodzie, córki u nas na podłodze

Relacje Polek z Hawajów: znajomi śpią w samochodzie, córki u nas na podłodze

Źródło:
Kontakt24

W wypadku drogowym w Egipcie zginęła matka z dzieckiem - obywatele RP - potwierdził rzecznik MSZ Paweł Wroński. Jak przekazał, obrażenia odniosła jeszcze trójka innych naszych rodaków. Jedna z osób jest ciężko ranna. Pierwsze informacje o wypadku otrzymaliśmy na Kontakt24.

Śmiertelny wypadek w Egipcie. Nie żyje Polka i jej dziecko, troje innych Polaków rannych

Śmiertelny wypadek w Egipcie. Nie żyje Polka i jej dziecko, troje innych Polaków rannych

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Na brzegu w miejscowości Niechorze (Zachodniopomorskie) świadkowie zauważyli w wodzie ciało. Na miejsce skierowano służby. Policja potwierdziła, że to 16-latek, który w poniedziałek zniknął pod wodą w Dziwnówku.

Zniknął pod wodą w Dziwnówku, morze wyrzuciło ciało w Niechorzu. Policja potwierdza śmierć 16-latka

Zniknął pod wodą w Dziwnówku, morze wyrzuciło ciało w Niechorzu. Policja potwierdza śmierć 16-latka

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, TVN24, PAP

Po obfitych opadach deszczu trudna sytuacja panuje w mieście Tolkmicko (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie wciąż trwa wypompowywanie wody z zalanych terenów. Strażacy mają dużo pracy w Nowym Dworze Gdańskim (woj. pomorskie), gdzie zalanych zostało około 300 domów i w Elblągu, gdzie woda popłynęła głównymi ulicami.

Ulewy w Polsce. Zalanych kilkaset domów, woda płynąca ulicami

Ulewy w Polsce. Zalanych kilkaset domów, woda płynąca ulicami

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Obserwując dziką zwierzynę, można czasem zauważyć osobniki o specyficznym umaszczeniu. Zdjęcia jednego z nich otrzymaliśmy na Kontakt24. Leśnicy wyjaśnili, z czego wynika nietypowy kolor zwierząt.

Łaciaty łoś zauważony na Mazurach

Łaciaty łoś zauważony na Mazurach

Źródło:
Kontakt24, Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych

Co najmniej 2606 interwencji związanych z niebezpieczną pogodą odnotowali w poniedziałek polscy strażacy. Trudne warunki panowały od południowych krańców kraju po Wybrzeże. W działaniach brało udział ponad 16 tysięcy strażaków i ochotników.

Ponad 2600 zgłoszeń po ulewach w Polsce

Ponad 2600 zgłoszeń po ulewach w Polsce

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, TVN24, PAP

W nocy doszło do pożaru hali magazynowej w miejscowości Kałuszyn, około 60 kilometrów od Warszawy. W kulminacyjnym momencie z ogniem walczyło 90 strażaków. Pożar jest już dogaszany.

90 strażaków walczyło z pożarem hali w Kałuszynie

90 strażaków walczyło z pożarem hali w Kałuszynie

Źródło:
Kontakt24, PAP

Policjanci z Kartuz szukają mężczyzny, który w miejskim parku znęcał się nad mewą. Według relacji świadka agresor uderzał ptaka kijem. Przestał dopiero kiedy zorientował się, że jest obserwowany.

Kijem bił w parku mewę, sprawą zajmuje się policja

Kijem bił w parku mewę, sprawą zajmuje się policja

Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl

W sobotę około południa na greckiej wyspie Eubei wybuchł pożar. Zdjęcia i nagranie unoszącego się dymu nad płonącym lasem otrzymaliśmy na Kontakt24. W gaszeniu ognia biorą udział samoloty gaśnicze.

Pożar na greckiej wyspie. Z żywiołem walczy kilkudziesięciu strażaków

Pożar na greckiej wyspie. Z żywiołem walczy kilkudziesięciu strażaków

Źródło:
Kontakt24, protothema.gr, naftemporiki.gr

Pożar w Katowicach. Jak informowała straż pożarna, płonęły podkłady kolejowe. Czarny dym unosił się nad miastem. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Czarny dym unosił się nad miastem

Czarny dym unosił się nad miastem

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Nietrzeźwy pacjent uderzył ratownika medycznego i groził personelowi szpitalnego oddziału ratunkowego w Olkuszu (Małopolskie). Mężczyzna został zatrzymany i wkrótce ma usłyszeć zarzuty.

Atak na ratownika i groźby w szpitalu

Atak na ratownika i groźby w szpitalu

Źródło:
Kontakt 24, tvn24.pl

W wyniku intensywnych opadów, które w ciągu ostatnich kilku dni przeszły nad Szczecinem, ucierpiało kilkadziesiąt działek na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Górki Ustowskie". - Po trzech godzinach opadów, woda potrafi sięgać działkowcom do pach - opisuje mężczyzna, który o sprawie poinformował Kontakt24.

"Po trzech godzinach opadów woda potrafi sięgać działkowcom do pach". Winny "problematyczny przepust"

"Po trzech godzinach opadów woda potrafi sięgać działkowcom do pach". Winny "problematyczny przepust"

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Groźnie wyglądająca chmura pojawiła się we wtorek w Jeleniej Górze. Był to wał szkwałowy, który często zwiastuje nadejście burzy. Jego zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Wał szkwałowy sunął nad Jelenią Górą

Wał szkwałowy sunął nad Jelenią Górą

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Pożar w zakładzie utylizacji baterii w miejscowości Bukowice (Dolny Śląsk). Jak informuje straż pożarna, w akcji jest kilkanaście zastępów.

Pożar w zakładzie utylizacji baterii

Pożar w zakładzie utylizacji baterii

Źródło:
TVN24