Wypadek polskiego busa w Niemczech. Nie żyją dwie osoby, a 6 jest rannych
Wypadek polskiego busa na autostradzie A4 w niemieckim Chemnitz. Nie żyją dwie osoby, a 6 jest rannych. - Prawdopodobnie wracali do domu na święta - poinformowała nas Ambasada RP w Berlinie. Zdjęcia z wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do tragedii doszło w środę o godzinie 21.30 na autostradzie A4 w Chemnitz.
- Kierowca samochodu przewożącego osiem osób wpadł w poślizg przy gwałtownym hamowaniu i wypadł z drogi - poinformował nas Jacek Biegała, rzecznik Ambasady RP w Berlinie. - Z informacji, jakie posiadamy wynika, że w wypadku dwie osoby wypadły z samochodu i obie były reanimowane - dodał rzecznik. Przed godz. 12 pojawiła się informacja, że w wyniku wypadku zmarły dwie osoby.
Ranni w ciężkim stanie
Niemieckie media informują, że jeden ze zmarłych to 46-letni pasażer.
- Poszkodowani trafili do okolicznych szpitali. Część z nich jest w bardzo ciężkim stanie - dodał Biegała. Obecnie o zdarzeniu informowane są rodziny uczestników wypadku. - Wszyscy pasażerowie samochodu to mężczyźni. Jak ustaliliśmy są to głównie mieszkańcy Radomia i okolic. Prawdopodobnie wracali do Polski na Wielkanoc - powiedział rzecznik Ambasady RP.
#Niemcy - wypadek busa z PL pod #Chemnitz na A4, 1 osoba nie żyje, 7 rannych w okol. szpitalach. Ofiary wypadku pod opieką Wydz. #Konsul— Botschaft Polen DE (@PLinDeutschland) kwiecień 2, 2015
Autor: sc/sk
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Na stacji Imielin pasażerka znalazła się na torach, następnie została przewieziona do szpitala. Przez prawie godzinę występowały utrudnienia w kursowaniu pociągów pierwszej linii metra. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pasażerka na torach. Zamknięto sześć stacji metra
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Poważny wypadek w miejscowości Warta pod Sieradzem (woj. łódzkie). 29-letni kierujący samochodem osobowym potrącił przechodzącego po przejściu dla pieszych 52-latka. Jak informuje policja, mężczyzna był reanimowany i udało mu się przywrócić czynności życiowe. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.
Potrącenie na przejściu. 52-latek trafił do szpitala
Minionej nocy mogliśmy podziwiać na niebie fascynujące zjawisko - koniunkcję Księżyca i Marsa. Jak przekazał Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach", odległość między ciałami niebieskimi była naprawdę nieduża.
Koniunkcja Księżyca i Marsa na Waszych zdjęciach
W Górzykowie (Lubuskie) płonęła duża hala magazynowo-produkcyjna. Na miejscu działało ponad stu strażaków. Jedna osoba została poszkodowana i trafiła do szpitala. Jak przekazały służby, ogień udało się opanować.
Ponad stu strażaków walczyło z pożarem hali w Górzykowie
Ubiegłej nocy na niebie pojawiło się księżycowe halo. Zjawisko przybiera formę łuku lub okręgu, poprzez załamanie światła w atmosferze. Na Kontakt24 otrzymaliśmy kilka fotorelacji, w tym także zza naszej zachodniej granicy.
W czwartkowy wieczór doszło do koniunkcji Księżyca i Jowisza. Nasz naturalny satelita i gazowy olbrzym jasno świeciły na niebie. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcie tego wyjątkowego zjawiska.
Koniunkcja Księżyca i Jowisza. Pokazaliście, jak wyglądała
Pożar magazynu na terenie dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Gdańsku. Z ogniem walczy około 150 strażaków. Przed przyjazdem służb z budynku ewakuowało się około 60 osób. Jeden mężczyzna jest poszkodowany - brał udział w ratowaniu mienia, zgłosił się do ratowników. W hali znajdowało się m.in. 1500 rowerów miejskich, w tym 1300 elektrycznych, oraz 1000 akumulatorów. Pożarem objęte byly dwie trzecie budynku. W powietrzu nie wykryto substancji toksycznych. Pożar został opanowany, ale działania na miejscu jeszcze nie zakończyły się.
W pożarze hali poszkodowany został mężczyzna. "Brał udział w ratowaniu mienia"
- Źródło:
- TVN24/ PAP
Mimo odwilży w Tatrach i ostrzeżeń Tatrzańskiego Parku Narodowego turyści weszli na zamarzniętą taflę Morskiego Oka. Prowadzi tamtędy szlak, z którego można korzystać, jednak aktualnie pokrywa nie jest na tyle stabilna, by było bezpiecznie. - Odradzamy wchodzenie na zamarznięte stawy - podkreśla Paulina Kołodziejska z TPN.