Samochód jedzie środkowym pasem, nagle wpada w poślizg i rozbija się na barierce - to widać na nagraniu, które otrzymaliśmy na Kontakt 24. Działo się to na autostradzie A4 pod Krakowem. Samochodem podróżowała rodzina z dziećmi. Na pomoc ruszył kierowca BMW należącego do Biura Ochrony Rządu.
Sytuacja miała miejsce przed godziną 10. Moment zdarzenia zarejestrowała kamera umieszczona w samochodzie Reportera 24 o nicku GrzegorzW. Jak widać na filmie, kierowca auta jedzie środkowym pasem, po chwili wpada w poślizg, zjeżdża na lewy pas i z impetem uderza w barierkę oddzielającą jezdnie. Kilka sekund później samochód znajduje się już na prawym pasie.
Mł. insp. Sebastian Gleń z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie powiedział, że do zdarzenia doszło na jezdni w kierunku Katowic. - Kierowca opla zafiry stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w bariery. Samochodem jechała rodzina z dziećmi - mówił w rozmowie z naszą redakcją. I dodał, że nikomu nic się nie stało.
BOR na sygnałach
Na zdjęciach Kasi, a także nagraniu Agumo, widać, że tuż obok rozbitego samochodu stało BMW Biura Ochrony Rządu.
- Opel zafira miał rozbity przód. Samochód został obrócony, stał tyłem do kierunku jazdy. BMW stało na sygnałach świetlnych, znajdowało się przodem do kierunku jazdy - relacjonował w rozmowie z nami Reporter 24 Agumo.
- Samochód BOR-u nie uczestniczył w tym zdarzeniu. Kierowca zatrzymał się, by zapytać, czy potrzebna jest pomoc. Poinformował nas i do przyjazdu policji zabezpieczał miejsce włączonymi sygnałami - powiedział mł. insp. Gleń.
"Zachował się tak, jak powinien się zachować każdy uczestnik ruchu"
Więcej szczegółów zdradził kpt. Grzegorz Bilski z Zespołu Komunikacji Medialnej i Społecznej Biura Ochrony Rządu.
- Funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu upewnił się, że tym osobom nic się nie stało. Czekając na policję zabezpieczył miejsce sygnałami świetlnymi, żeby zminimalizować ryzyko ewentualnych dalszych zdarzeń drogowych. Odjechał, gdy policja policja przyjechała na miejsce - mówił kpt. Bilski. - Zachował się tak, jak powinien się zachować każdy uczestnik ruchu - podsumował.
Przedstawiciel biura prasowego dodał, że funkcjonariusz nie przewoził pasażera.
Autor: ak, ank//gw,popi