- On nie zdążyłby wyhamować. BMW jechało z taką prędkością, że aż zjechałem na prawą stronę. Zrobiłem mu miejsce, żeby nie zderzył się czołowo z autem z naprzeciwka. Tamten kierowca też uciekł na prawo - mówi Szymon. Mowa o kierowcy, który mimo trudnych warunków na drodze, a także późnych godzin wieczornych, postanowił wyprzedzać na podwójnej ciągłej i przejściu dla pieszych. Wszystko działo się w Warszawie. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać przebieg zdarzenia.
Pan Szymon przesłał do naszej redakcji nagranie ku przestrodze innym kierowcom. Jak mówi, chce, żeby inni kierowcy zobaczyli, jak nie należy jeździć. Kiedyś nie nagrywał - zmienił zdanie, gdy na pasach zginęła bliska mu osoba.
"Poczynania" kierowcy zarejestrował we wtorek około godziny 21:30. - Padał deszcz, było dosyć ślisko - wspomina wtorkowy wieczór.
"Zobaczyłem go, gdy zmienił pas"
Reporter 24 jechał wówczas ul. Traktorzystów. Był tuż przy znajdującej się tam galerii. - Zatrzymałem się przed pasami, żeby puścić pieszych. Za mną zatrzymały się dwa kolejne auta. Z naprzeciwka jechał jeszcze samochód - relacjonuje.
I dodał, że nagle pojawił się kierowca BMW. - Dopiero w lusterku zobaczyłem, że ktoś bardzo szybko jedzie. Zobaczyłem go, gdy zmienił pas z prawego na lewy - mówi pan Szymon.
Jak zauważył, za kierownicą auta siedział młody mężczyzna. - On się nie zatrzymał. Nie zdążyłby nawet wyhamować. Jechał z taką prędkością. Aż zjechałem lekko na prawą stronę. Zrobiłem mu miejsce, żeby nie zderzył się czołowo z autem z naprzeciwka. Tamten kierowca też uciekł na prawo - opowiada mężczyzna.
"Tam wszyscy pędzą"
Na nagraniu, które otrzymaliśmy od pana Szymona widać również, że przed i za przejściem dla pieszych jest podwójna ciągła. Co się stało z kierowcą? - Zwolnił i pojechał dalej - wspomina.
Pan Szymon ulicę Traktorzystów pokonuje niemalże codziennie. - Tam wszyscy pędzą. Jest jeden wielki wyścig - ocenia mężczyzna.
Film z kierowcą BMW w roli głównej trafił do Komendy Stołecznej Policji. Jak przyznał Reporter 24, nagranie wysłał policyjną skrzynkę "STOP agresji drogowej".
Ku przestrodze przypominamy również, że w Polsce potrącenia pieszych to prawdziwa plaga. W 2015 roku na pasach miało miejsce 3 787 wypadków, w których 240 osób zginęło, a blisko 3782 zostało rannych.
Autor: ank/aw