Nie pisali egzaminu, bo ktoś im podał złą godzinę. Dyrektor: nieodpowiedzialny żart

Uczniowie mieli pisać egzamin zawodowy (zdj

Część uczniów Zespołu Szkół im. inż. Stanisława Wysockiego w Warszawie nie przyszła na egzamin zawodowy, bo... dzień wcześniej w jednym z portali społecznościowych pojawiła się informacja, że sprawdzian rozpocznie się godzinę później, niż było to w planie. Informację, jaką otrzymaliśmy na Kontakt 24, potwierdza kierownictwo szkoły. Dyrektor podejrzewa, że w ten sposób ktoś postanowił sobie zażartować.

We wtorek o godz. 9 uczniowie dwóch klas dawnej "Kolejówki" mieli rozpocząć drugą część egzaminu zawodowego. - Jedna z klas przyszła w niepełnym składzie - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Zbigniew Chałas, dyrektor Zespołu Szkół im. inż. Stanisława Wysockiego w Warszawie. Według internauty, który poinformował nas na Kontakt 24 o sprawie, chodzi o kilkunastu uczniów.

Nabrali się na dowcip

- Z informacji, jaką uzyskałem wynika, że wczoraj wieczorem - jakiś nieodpowiedzialny uczeń albo ktoś inny - podał informację o zupełnie innej godzinie egzaminu, w wyniku czego część młodzieży nabrała się na taki dowcip i nie przyszła - relacjonował dyrektor szkoły. Informacja miała się pojawić w jednym z portali społecznościowych.

Dyrektor szkoły informuje, że o sprawie dowiedział się ok. godz. 8:30, czyli na pół godziny przed rozpoczęciem egzaminu. - Uczniowie, którzy wcześniej przyszli do szkoły, poinformowali mnie o tym, że dowiedzieli się z portalu od koleżanek i kolegów, że egzamin ma być o godz. 10. Powiedziałem, żeby nie robili sobie żartów - powiedział Chałas. - Dzień wcześniej była pierwsza część egzaminu zawodowego, zaczęła się o 9, a zakończyła około 14 i uczniowie byli powiadomieni o tym, że druga część również rozpocznie się o 9 - dodał dyrektor placówki.

Szkoła będzie wyjaśniać sytuację

Z jego relacji wynika, że po tych słowach uczniowie obecni w szkole zaczęli dzwonić do pozostałych z informacją, że egzamin odbędzie się o 9, czyli o godzinie, która była podana jako czas rozpoczęcia egzaminu. - Niektórzy zdążyli przyjechać na 9, inni, wiedząc, że to żart i już nie zdążą, dojechali spokojnie np. na 12 - opowiadał dyrektor dawnej "Kolejówki".

Teraz dyrekcja szkoły będzie wyjaśniać sytuację. Chce to zrobić przed rozdaniem świadectw. Ustalić trzeba również to, ilu uczniów nie podeszło do egzaminu z powodu głupiego dowcipu. - To jest egzamin dobrowolny: ktoś mógł się zadeklarować, a nie chciał przyjść, ktoś mógł być chory, mogły wystąpić też inne przypadki losowe - zaznaczył Zbigniew Chałas.

- Może chcieli przetestować szkołę, czy uda się zmienić termin egzaminu - nie wykluczył dyrektor zespołu szkół. - Musimy zobaczyć, ilu uczniów, którzy podeszli do egzaminu, będzie chciało go poprawiać i wnioskować o kolejny termin - odpowiedział pytany o to, kiedy uczniowie, którzy zostali ofiarami czyjegoś żartu, będą mogli napisać egzamin zawodowy.

Autor: popi//tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

W czwartek w Warszawie można usłyszeć i zobaczyć wojskowe śmigłowce, które krążą nad kilkoma dzielnicami. Wojsko uspokaja, że to tylko ćwiczenia.

Wojsko ćwiczy, śmigłowce krążą nad Warszawą

Wojsko ćwiczy, śmigłowce krążą nad Warszawą

Źródło:
Kontakt 24, tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy południowej części Polski przysyłają do naszej redakcji nagrania, na których widać bądź słychać lecące po niebie obiekty. Świadkowie są zaniepokojeni, że to drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną.

Nagrania ze spadającymi obiektami. "Pierwsza myśl, że to wybuch wojny"

Nagrania ze spadającymi obiektami. "Pierwsza myśl, że to wybuch wojny"

Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl

Na maszcie telekomunikacyjnym w Wysokiem Mazowieckiem ktoś umieścił flagę z sierpem i młotem. Zauważył ją właściciel terenu. Początkowo myślał, że to "chuligański wybryk". Po doniesieniach o przekroczeniu polskiej granicy przez obce drony zdecydował się zawiadomić służby.

Flaga z sierpem i młotem na maszcie telekomunikacyjnym

Flaga z sierpem i młotem na maszcie telekomunikacyjnym

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Policjanci z Czarnkowa (woj. wielkopolskie) prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie wypadku, do którego doszło podczas remontu mostu. Jeden z pracowników spadł z wysokości i w wyniku upadku zginął. Pierwsze informacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pracownik spadł z mostu podczas remontu. Nie żyje

Pracownik spadł z mostu podczas remontu. Nie żyje

Źródło:
Kontakt 24, tvn24.pl

W warszawskim Wawrze spacerowicze natknęli się na spalony samochód. Osobowe auto znajdowało się w środku lasu. O zdarzeniu została poinformowana policja, która potwierdziła, że ma to związek z przestępstwem.

W środku lasu natknęli się na spalony samochód

W środku lasu natknęli się na spalony samochód

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

69-letni mężczyzna w jednym z mieszkań w Ustce (Pomorskie) został kilka razy raniony nożem. Trafił do szpitala. Policjanci zatrzymali podejrzewanego o atak 46-latka.

69-latek kilka razy raniony nożem. Zatrzymali podejrzewanego

69-latek kilka razy raniony nożem. Zatrzymali podejrzewanego

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Trzy osoby jechały w Wilanowie na jednej hulajnodze elektrycznej. - To lekkomyślne - komentuje pan Piotr, świadek niebezpiecznego zachowania. Za taką przejażdżkę grozi mandat.

Trzy osoby na jednej hulajnodze

Trzy osoby na jednej hulajnodze

Źródło:
Kontakt24

Syreny alarmowe uruchomiły się na warszawskiej Pradze Południe w sobotę. Według mieszkańców stało się to ok. godziny 16. Służby zapewniają, że nie ma zagrożenia - doszło do awarii.

Syreny alarmowe zawyły na warszawskiej Pradze. Doszło do awarii systemu

Syreny alarmowe zawyły na warszawskiej Pradze. Doszło do awarii systemu

Źródło:
Kontakt24

Pomost, a może łódź? Zdjęcia kolejnego tajemniczego obiektu, wystającego z tafli wody, przesłał na Kontakt24 pan Wojciech. To drewniana konstrukcja z poprzecznymi wystrzępionymi belkami. Uchwycił ją w Wiśle na wysokości Łomianek.

Wygląda jak pomost lub łódź. Wisła odsłoniła kolejną konstrukcję

Wygląda jak pomost lub łódź. Wisła odsłoniła kolejną konstrukcję

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Są pierwsze ustalenia w sprawie drewnianej konstrukcji odnalezionej na dnie Wisły w rejonie mostu Południowego. Według badaczy, to jedna z wiślanych łodzi, pochodząca prawdopodobnie z XV lub XVI wieku. W weekend planowane są kolejne oględziny znaleziska.

Zbadali drewnianą konstrukcję z dna Wisły. "Kilka ciekawych spostrzeżeń"

Zbadali drewnianą konstrukcję z dna Wisły. "Kilka ciekawych spostrzeżeń"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Burze przetaczały się w piątek nad Polską. Jak przekazali strażacy, w całym kraju przeprowadzono 480 interwencji związanych z silnym wiatrem i intensywnymi opadami deszczu. Od naszych czytelników otrzymaliśmy materiały z załamania pogody.

Uszkodzone dachy, zalane ulice. Ponad 400 interwencji po burzach

Uszkodzone dachy, zalane ulice. Ponad 400 interwencji po burzach

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, Sieć Obserwatorów Burz, PAP

Absurd budowalny na Ursynowie. W miejscu, gdzie niegdyś był parking, inwestor nowego osiedla mieszkaniowego zaplanował chodnik i trawnik. Napotkał jednak na problem w postaci porzuconego auta, które tkwi otoczone przekopaną ziemią, przygotowaną pod zasianie zieleńca. Zgodnie z przepisami straż miejska nie może usunąć takiego pojazdu. Ostatecznie samochód został odholowany przez policję.

Deweloper buduje chodnik i sieje trawnik. Na środku utknęło porzucone auto

Deweloper buduje chodnik i sieje trawnik. Na środku utknęło porzucone auto

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

W miejscowości Żelistrzewo w woj. pomorskim w środę przed południem doszło do zderzenia busa z pociągiem. Ewakuowano 300 pasażerów pociągu. W wyniku zdarzenia ranny został kierujący busem. Mężczyzna trafił do szpitala.

Zderzenie pociągu z busem w Żelistrzewie. 300 osób ewakuowanych

Zderzenie pociągu z busem w Żelistrzewie. 300 osób ewakuowanych

Źródło:
TVN24, Kontakt24