Kłopoty lotu DLH3KJ niemieckiej Lufthansy. Samolot leciał z Monachium i miał wylądować w porcie w Gdańsku. Pilot trzy razy podchodził do lądowania, jednak nie ukończył go ze względu na słabą widoczność. Ostatecznie wylądował w Warszawie. Pierwsze informacje o tym locie dostaliśmy na Kontakt 24.
"Embraer ERJ-195 krąży nad Pomorzem" - informują Reporterzy 24. Samolot niemieckich linii lotniczych Lufthansa trzy razy bez powodzenia podchodził do lądowania. - Na lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku jest słaba widoczność. Pilot zdecydował się nie lądować do czasu poprawienia się warunków - mówił w rozmowie z Kontaktem 24 rzecznik lotniska Michał Dargacz.
System nawigacyjny ILS wyłączony
Jak poinformował rzecznik, wspomagający pilotów w takich sytuacjach system ILS jest obecnie wyłączony na czas remontu. - System wysyła w kierunku samolotu wiązkę, która pomaga w nawigacji. Jednak to nie wyręcza pilota całkowicie - wyjaśnił Dargacz.
Pilot szczególnie ostrożny
Jak poinformował rzecznik, w czasie, gdy samolot krążył nad Pomorzem, na gdańskim lotnisku wylądowali piloci samolotów linii Ryanair i LOT-u. Jak podaje depesza pogodowa lotniska z godz. 17:30 na wysokości ok. 200 metrów znajdują się przerywane chmury. Widzialność wynosi 3 kilometry.
- Samolot decyzją linii lotniczych kieruje się obecnie na lotnisko im. F. Chopina w Warszawie - mówił później na antenie TVN24 Michał Dargacz.
Jak podawała depesza pogodowa z 17:30 dla lotniska na warszawskim Okęciu, mimo zachmurzenia widzialność jest oceniana na 10 km.
Embraer bezpiecznie wylądował w Warszawie
O godz. 18. samolot wylądował w porcie lotniczym w im. F. Chopina w Warszawie na warszawskim Okęciu. Informację potwierdził rzecznik lotniska Przemysław Przybylski.
Pasażerowie lotu LH1644 z Monachium zostaną przewiezieni do Gdańska autobusami. Samolot wraca na pusto do MUC.— Chopin Airport, WAW (@ChopinAirport) March 29, 2015
Autor: rydz/sk