Ich pięciu, spadochron jeden. Niezwykły skok na nagraniu Reportera 24

Do skoku przygotowywali się od kilku lat

Dwa tysiące metrów nad ziemią, niepowtarzalne emocje i spora dawka adrenaliny. Pięciu członków Aeroklubu w Gliwicach (Śląskie) wyskoczyło z samolotu na jednym spadochronie. Jak przyznają, do tego skoku przygotowywali się od kilku lat. Niezwykłe nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kontakt24 - Opinia użytownika

- Pierwsze próby były trzy lata temu. Od tamtego czasu skoczyliśmy trzy razy maksymalnie w cztery osoby. Raz podjęliśmy próbę skoku w pięć osób, ale zaczep urwał się od czaszy, więc się nie udało. Daliśmy radę dopiero w ubiegłą sobotę - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Mariusz.

To on wspólnie z Wojtkiem, Marcinem, Leszkiem i Darkiem nad lotniskiem w Gliwicach, dwa tysiące metrów nad ziemią, wyskoczył z samolotu AN-2. Wszyscy znają się z Aeroklubu w Gliwicach. "Lecimy. Stało się" - słychać na nagraniu.

Jak to możliwe, że w pięciu wyskoczyli na jednym spadochronie? - Każdy z nas miał swój spadochron. Dodatkowo wszyscy byliśmy podczepieni do desantowego spadochronu wojskowego. Po kolei odczepialiśmy się od niego - opowiadał.

"Nie znam takiego przypadku"

Pierwszy - na wysokości 1800 metrów - od czaszy desantowego spadochronu wojskowego odczepił się Wojtek, który nagrał wyczyn swój i kolegów. Mariusz był ostatni - odczepił się na wysokości 1200 metrów. - Wszyscy wylądowaliśmy na lotnisku. - Czasza spadochronu odleciała. Znaleźliśmy ją około czterech kilometrów od lotniska - opowiadał o skoku Mariusz.

Zdaniem Wojtka i Mariusza "to był pierwszy taki skok na świecie". - Nie znam takiego przypadku, żeby na świecie z jednego spadochronu wyskoczyło pięć osób. Nasz znajomy, który przebywa w USA, śledzi tematy związane z takimi skokami i on również nie zna takiego przypadku - zaznaczył Mariusz. Jak zaznaczy, on sam skacze od 39 lat.

Jest to trudny skok pod względem technicznym, ryzyko jest większe i wymaga ono znacznej dyscypliny, aby wszystko się powiodło Jan Isielenis, instruktor Aeroklubu w Gliwicach

Wspólnie ze znajomymi zastanawiają się teraz nad skokiem w sześć osób. - Musimy zorientować się czy spadochron wytrzyma, i czy damy rade wyjść z samolotu AN-2 w tym samym czasie - zakończył.

Skok "z kroplą"

O komentarz poprosiliśmy Jana Isielenisa, jednego z instruktorów Aeroklubu w Gliwicach. - Fachowo nazywamy to skokiem "kroplą". Polega on na tym, że kilku skoczków z wysokości około 2500 metrów skacze najpierw pod jedną czaszą, a następnie do 1000 metrów każdy z nich wypina się i kontynuuje skok na własnym spadochronie - tłumaczył instruktor.

Jak potwierdził, w ubiegłą sobotę w ten sposób skoczyło pięciu mężczyzn. - Jest to trudny skok pod względem technicznym, ryzyko jest większe i wymaga ono znacznej dyscypliny, aby wszystko się powiodło - podkreślił Isielenis i dodał, że według jego wiedzy, skok nagrany przez Reportera 24 mógł być pierwszym takim w Polsce.

Autor: ank,bkol//mz

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Mgły pojawiają się we wtorek rano w części Polski. Widzialność w niektórych regionach jest ograniczona do 100 metrów. Gdzie kierowcy powinni zachować szczególna ostrożność?

Mgły w części kraju. Sprawdź, gdzie widzialność jest ograniczona

Mgły w części kraju. Sprawdź, gdzie widzialność jest ograniczona

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Stałam nad przepaścią kamieniołomu, który otuliła mgła. Nagle dostrzegłam mamidło - opowiadała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pani Izabela, która w Górach Izerskich zobaczyła widmo Brockenu.

"Myślałam, że ktoś za mną stoi". Mamidło w Górach Izerskich

"Myślałam, że ktoś za mną stoi". Mamidło w Górach Izerskich

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Pełnia Robaczego Księżyca, zwana także Skrzypiącą, zalśniła na niebie. Zdjęcia zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24. Tym razem pełnia zbiegła się z innym zjawiskiem, którego obserwacja w Polsce była jednak niemożliwa.

Robaczy Księżyc rozświetlił nocne niebo

Robaczy Księżyc rozświetlił nocne niebo

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, timeanddate.com

Śnieg spadł w niedzielny poranek w Bieruniu i Tychach (woj. śląskie). W ciągu dnia opady śniegu mają występować głównie w południowej Polsce, chociaż niewykluczone są także w innych regionach. Białe krajobrazy nie zostaną jednak z nami na długo.

Śnieg spadł na Górnym Śląsku. Dało się ulepić bałwanka

Śnieg spadł na Górnym Śląsku. Dało się ulepić bałwanka

Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

Zorza polarna była widoczna w nocy z soboty na niedzielę nad Polską. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia przestawiające to wyjątkowe zjawisko. Jest szansa na to, że tej nocy również zobaczymy ten świetlny spektakl, ale pewności nie ma.

Zorza polarna w Polsce. Czy tej nocy też się pojawi?

Zorza polarna w Polsce. Czy tej nocy też się pojawi?

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt 24, spaceweather.com, O kosmosie i astronautyce - Adam Hurcewicz

Podczas budowy linii tramwajowej do Wilanowa doszło do uszkodzenia rury. Woda zalała fragment inwestycji na Dolnym Mokotowie. Film i zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pracownik uszkodził rurę. Zalało budowę tramwaju do Wilanowa

Pracownik uszkodził rurę. Zalało budowę tramwaju do Wilanowa

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Pociąg relacji Lublin-Szczecin ominął stację w Środzie Śląskiej pod Wrocławiem. "Zaczął się chaos. Pasażerowie, około 30 osób, zaczęli szukać konduktora w celu wyjaśnienia sytuacji" - relacjonuje jedna z pasażerek. Kilka kilometrów dalej pociąg zatrzymał się, a maszynista został zmieniony. Zdarzenie bada komisja dochodzeniowa.

Pociąg ominął stację. "Zaczął się chaos"

Pociąg ominął stację. "Zaczął się chaos"

Źródło:
Kontakt 24, tvn24.pl

Policjantka z wydziału kryminalnego policji w Łęczycy (woj. łódzkie) miała ukraść artykuły spożywcze i przemysłowe ze sklepu o wartości 130 złotych. Informacje otrzymaliśmy na Kontakt 24 i potwierdził je rzecznik łęczyckiej policji. - Komendant Powiatowy zawiesił funkcjonariuszkę w czynnościach służbowych i polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne - informuje. Funkcjonariuszka może stracić pracę.

Policjantka miała ukraść towar za 130 złotych

Policjantka miała ukraść towar za 130 złotych

Źródło:
tvn24.pl

Zima powróciła do Polski. W poniedziałkowy poranek w części kraju spadł śnieg i zrobiło się biało. Zdjęcia zimowych krajobrazów otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Powrót zimy w obiektywie Reporterów 24

Powrót zimy w obiektywie Reporterów 24

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Na islandzkim półwyspie Reykjanes w sobotę doszło do najsilniejszego od grudnia wybuchu wulkanu. Zarządzono ewakuację miasta Grindavik, gdzie w wyniku jednej z poprzednich erupcji zniszczone zostały trzy domy. Teraz potoki lawy powstrzymują specjalne tamy. Erupcja nie wpłynęła na działanie pobliskich lotnisk.

"Usiedliśmy w restauracji i po 10 minutach rozległy się syreny". Kolejna erupcja wulkanu na Islandii

"Usiedliśmy w restauracji i po 10 minutach rozległy się syreny". Kolejna erupcja wulkanu na Islandii

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, RUV, Reuters, tvnmeteo.pl

Pożar stacji demontażu w miejscowości Śmiłowo (woj. wielkopolskie). W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Z ogniem walczyło trzynaście zastępów straży pożarnej. Trzy osoby zostały poszkodowane. Sytuacja jest już opanowana.

Pożar stacji demontażu pojazdów

Pożar stacji demontażu pojazdów

Źródło:
tvn24.pl

Nie żyje 37-latka potrącona przez pijanego kierowcę w Gostyninie (Mazowsze). Kobieta prowadziła wózek z dziewięciomiesięcznym dzieckiem. Podejrzany o spowodowanie wypadku przebywa w areszcie.

Nie żyje kobieta potrącona przez pijanego kierowcę, gdy prowadziła wózek z dzieckiem

Nie żyje kobieta potrącona przez pijanego kierowcę, gdy prowadziła wózek z dzieckiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Trojanowie pod Garwolinem (Mazowieckie) kierowca audi z impetem wjechał w ogrodzenie, a potem wysiadł z samochodu i poszedł "szukać kota". - Zostawił auto w moim ogrodzeniu i sobie poszedł - opowiedział Kontaktowi 24 pan Stefan, właściciel uszkodzonej posesji. Policja odnalazła kierowcę audi w pobliskim hotelu. Był pijany.

Wjechał w ogrodzenie i poszedł "szukać kota". "Zapytał, czy może skorzystać z prysznica. Osłupiałem"

Wjechał w ogrodzenie i poszedł "szukać kota". "Zapytał, czy może skorzystać z prysznica. Osłupiałem"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pożar wybuchł w jednym z garaży na Mokotowie. Spaliły się cztery motocykle. Akcję gaśniczą utrudniało mocne zadymienie. Nasz reporter dowiedział się, że ewakuowano 80 osób.

Czarny dym w garażu. Spaliły się cztery motocykle

Czarny dym w garażu. Spaliły się cztery motocykle

Źródło:
tvnwarszawa.pl