Dziki podchodzą pod domy. "Kilkakrotnie przed nimi uciekałam"

Dziki podchodzą pod domy

Z niemałym problemem borykają się w ostatnim czasie mieszkańcy warszawskiej Białołęki. Na Kontakt 24 dostaliśmy informację, że w bliskiej okolicy zabudowań coraz częściej pojawiają się dziki, które wzbudzają niepokój wśród lokalnej społeczności. O sprawie powiadomiła nas jedna z mieszkanek tej dzielnicy.

Kontakt24 - Opinia użytownika

"Od kilku lat mamy problem z rozrastającym się stadem dzików. Teraz ten problem nasilił się, ponieważ powiększająca się wciąż gmina zabiera im miejsce do życia i zaczyna wchodzić na tereny od lat zamieszkałe przez człowieka. Obecnie dziki zrobiły sobie legowisko prawie naprzeciwko mojego domu" - napisała zaniepokojona internautka.

Cała sytuacja budzi niemałe zaniepokojenie mieszkańców, o czym świadczą słowa pani Kariny. "Kilkukrotnie uciekałam przed nimi, ponieważ były agresywne. Słyszałam też, że atakowały psy i poturbowały dziecko na sąsiednim Tarchominie" - informowała.

Co więcej, jak informuje warszawianka, dziki zaczynają przekraczać pobliską, trzypasmową ul. Modlińską o każdej porze i w każdym miejscu. "To stanowi zagrożenie dla kierowców" - napisała.

Straż Miejska: Coraz więcej zgłoszeń

O sprawie rozmawialiśmy z Moniką Niżniak, rzeczniczką prasową Straży Miejskiej w Warszawie. Zaznaczyła, że służby otrzymują w ostatnim czasie coraz więcej zgłoszeń dotyczących dzikiej zwierzyny w mieście. - W 2014 roku zanotowaliśmy 24-procentowy wzrost liczby zawiadomień o obecności dzikich zwierząt w pobliżu zabudowań - powiedziała.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Jak argumentuje, jest to spowodowane faktem, że Białołęka jest dzielnicą, która coraz intensywniej się rozbudowuje. - Nowe budownictwo wkracza na tereny, gdzie zamieszkiwała wcześniej dzika zwierzyna - powiedziała rzeczniczka.

"Przede wszystkim nie panikować"

- W przypadku otrzymania zgłoszenia strażnicy miejscy sprawdzają na miejscu, czy dzikie zwierzęta stwarzają zagrożenie dla mieszkańców. Przeważnie nasze działania polegają na zabezpieczeniu okolicy przed zbliżaniem się dzików. Zawsze jednak współpracujemy w tej sprawie z Lasami Miejskimi - poinformowała Monika Niżniak.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Powiedziała również, że nie było do tej pory zgłoszenia o zaatakowaniu człowieka przez dzikie zwierzę.

Rzeczniczka apelowała również, by w przypadku spotkania z dzikiem, nie reagować w sposób emocjonalny. - Powinniśmy przede wszystkim nie panikować. Nie wolno również w jakikolwiek sposób prowokować zwierzyny. Może się to skończyć bowiem niepożądaną reakcją - mówiła.

Odłowiono 1500 dzików

O komentarz poprosiliśmy również zastępcę dyrektora Lasów Miejskich w Warszawie. - Nasze działania, polegające na regulowaniu populacji, przynoszą efekt. Od 2008 roku odłowiliśmy około 1500 dzików - powiedział Marek Roman

W ramach odławiania, zwierzyna jest wyłapywana i przenoszona ponad 100 kilometrów poza Warszawę. - Jeśli przeniesiemy je bliżej, istnieje wówczas niebezpieczeństwo, że dziki wrócą - mówił dyrektor.

Kontakt24 - Opinia użytownika

"Rozmnażają się jak szczury"

Problemem w przypadku tych zwierząt jest ich dynamiczny rozród. - Rozmnażają się jak szczury. Pojedyncza locha potrafi mieć od sześciu do nawet ośmiu młodych w ciągu jednego roku - zaznacza Marek Roman. Lasy państwowe prowadzą w związku z tym działania zmierzające do regulowania tej populacji.

Są natomiast okresy w roku, kiedy występowanie dzików jest zdecydowanie mniejsze. - Wzmożoną aktywność zauważamy między kwietniem i lipcem. W pozostałych miesiącach nie jest ona tak intensywna - poinformował zastępca dyrektora Lasów Miejskich w Warszawie.

Urzędnik potwierdza natomiast, że nie było w ostatnim czasie przypadku zaatakowania człowieka przez dzika. - Zwierzę to nie boi się otoczenia ludzi i nie zaatakuje do czasu, gdy nie poczuje się zagrożone - zaznaczył Marek Roman.

Autor: mg/aw

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Ciało 61-letniej kobiety z obrażeniami głowy znaleziono w jednym z domów w miejscowości Podniebyle na Podkarpaciu. Jak ustalili śledczy, za zabójstwem stoi jej mąż. Mężczyzna przebywa w szpitalu. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Martwa kobieta w domu, ranny mąż w szpitalu

Martwa kobieta w domu, ranny mąż w szpitalu

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Lis, czapla i wydra - takie zwierzęta pojawiły się w oczku wodnym pana Darka z Koszalina. Nagrania pokazujące te niezwykłe odwiedziny otrzymaliśmy na Kontakt24.

Lis, czapla i wydra odwiedzają oczko wodne pana Darka

Lis, czapla i wydra odwiedzają oczko wodne pana Darka

Źródło:
Kontakt24

Policja dostała zgłoszenie o pobitej kobiecie, która trafiła do szpitala w Świnoujściu (woj. zachodniopomorskie). Poszkodowana mówiła, że nie zna sprawcy. Jak informują lokalne media, została pobita, kiedy zaczynała pracę przy sprzątaniu klatki schodowej. Funkcjonariusze zatrzymali 28-latka. Był pijany, usłyszał zarzuty i trafił do aresztu.

Pobita kobieta trafiła do szpitala, nie znała sprawcy.  Podejrzany 28-latek w areszcie

Pobita kobieta trafiła do szpitala, nie znała sprawcy. Podejrzany 28-latek w areszcie

Źródło:
TVN24, iswinoujście.pl

W Białogardzie (woj. zachodniopomorskie) kierowca zignorował czerwone światło i ruszył przez przejazd kolejowy, mimo zamykających się szlabanów. Nagranie i informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Czerwone światło i zamykające się rogatki. Kierowca i tak pojechał

Czerwone światło i zamykające się rogatki. Kierowca i tak pojechał

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W Tczewie nietrzeźwa kobieta kopała i znieważała załogę ratownictwa medycznego, którą wezwano do niej na przystanek. W Kwidzynie agresywny mężczyzna z urazem ręki, który trafił na szpitalny oddział ratunkowy, zaatakował ratownika medycznego. Wszystko to w jeden weekend. Obydwoje zostali zatrzymani.

Jedno województwo, ten sam weekend i dwa ataki na ratowników medycznych

Jedno województwo, ten sam weekend i dwa ataki na ratowników medycznych

Źródło:
Kontakt24, TVN24, KPP Tczew

Na Wale Miedzeszyńskim zapalił się samochód osobowy. Nad okolicą zawisł czarny dym.

Dym ograniczał widoczność, kierowcy zwalniali

Dym ograniczał widoczność, kierowcy zwalniali

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Lędzinach (woj. śląskie) doszło do tragicznego wypadku. Samochód osobowy zderzył się z ciężarówką. Zginęła jedna osoba. Zdjęcia z wypadku otrzymaliśmy na Kontakt24.

Tragiczny wypadek. Nie żyje kobieta

Tragiczny wypadek. Nie żyje kobieta

Źródło:
Policja Bieruń

Reporter24 uchwycił na zdjęciu białego łosia, który wyglądem przypominał mu ducha. - Pierwszy raz widziałem takiego osobnika - powiedział pan Jacek, autor fotografii.

"Wyglądał jak duch". Reporter24 zobaczył białego łosia

"Wyglądał jak duch". Reporter24 zobaczył białego łosia

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Malowniczy wschód Księżyca nad Śnieżką został uchwycony przez Reportera24. Jak opowiadał autor zdjęcia, wykonanie takiej fotografii wymaga odpowiednich przygotowań i sporo umiejętności. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24.

Królowa Karkonoszy w doborowym towarzystwie. Zobacz zdjęcie

Królowa Karkonoszy w doborowym towarzystwie. Zobacz zdjęcie

Źródło:
Kontakt24

Młody daniel samotnie błąkał się w sobotę po ulicach Ustki (woj. pomorskie). Zwierzę poruszało się blisko ruchliwej drogi, co stanowiło zagrożenie dla jego bezpieczeństwa. Ostatecznie młody osobnik trafił do lecznicy weterynaryjnej. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24.

Młody daniel błąkał się przy ruchliwej drodze. Pomogli mu spacerowicze

Młody daniel błąkał się przy ruchliwej drodze. Pomogli mu spacerowicze

Źródło:
Kontakt24, Encyklopedia Leśna

W Kawęczynie w województwie mazowieckim w nocy z soboty na niedzielę doszło do pożaru hali magazynowej. - Pożar był dość rozległy, mówimy tutaj o powierzchni oszacowanej przez nas na około 10 tysięcy metrów kwadratowych - przekazał TVN24 rzecznik prasowy Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP brygadier Karol Kroć.

160 strażaków w walce z pożarem pod Warszawą

160 strażaków w walce z pożarem pod Warszawą

Źródło:
tvn24.pl