Ciekawość popłaca! Niedźwiedź złapany w fotopułapkę. Zobacz niesamowite nagranie Reportera 24

Miś złapany w fotopułapkę

Nieufnie podchodzi, wącha, trąca łapą, nosem. Zaciekawiony misio wpadł w fotopułapkę w Beskidzie Makowskim, dzięki czemu możemy zaprezentować niesamowite nagranie Reportera 24.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Niedźwiedź został nagrany 9 czerwca. Najpierw gimnastyka: przeciąganie się, tarzanie po trawie, stawanie na tylnych łapach, a potem można ruszyć na zwiady. Ciekawość misia wzbudziła fotopułapka. Na szczęście ta ciekawość popłaciła, bo dzięki temu Reporter 24 podzielił się z nami unikatowym nagraniem.

- Prawdopodobnie to misiek, który znalazł się na szlaku migracyjnym dzikich zwierząt i będzie szukał swojego miejsca do życia - opowiedział autor nagrania. - Będziemy chodzić tam teraz z drżącym sercem, czy go nie spotkamy po drodze - dodał.

Niezwykłe cotygodniowe seanse

Zwierzę zostało przyłapane w Beskidzie Makowskim w miejscu, które dla bezpieczeństwa turystów, jak i jego samego, pozostanie słodką tajemnicą Reportera 24 i jego rodziny. Bowiem podglądanie dzikiej natury to pasja autora, jego rodziców oraz siostry. - Raz w tygodniu pokonujemy kilkadziesiąt kilometrów, żeby dojechać, a następnie dojść do tego miejsca. Po tzw. niedzielnym obiedzie zasiadamy przed telewizorem, podłączamy kartę pamięci i rozpoczynamy seans - uchylił rąbka tajemnicy autor.

Pasją familię zaraziła mama, która próbowała robić zdjęcia dzikim zwierzętom. Aż z pomocą przyszła fotopułapka. Jak zdradził, w ten sposób "upolować" udało się m.in. jelenie, sarny, bobry.

"Myślałem, że ktoś ukradł aparat"

Gdy Reporter 24 wybrał się w kierunku fotopułapki, by wymienić w niej baterie i kartę pamięci, zauważył, że maskowanie urządzenia zostało naruszone. - W pierwszej chwili myślałem, że ktoś nam ukradł aparat. Zdarzyło się to już dwa razy, ale tym razem sprzęt ocalał. Na podglądzie zobaczyłem sierść zwierzęcia. Pomyślałem, że to dzik. Gdy na kolejnym ujęciu zobaczyłem niedźwiedzia, ugięły się pode mną nogi - wspomina Reporter 24.

Jak mówił Kontaktowi 24 Jan, po wymianie baterii w obawie, że zwierzę go obserwuje i w każdej chwili może poczuć się zagrożone i zaatakować, internauta wrócił z lasu. - Wrócę tam w niedzielę, ciekawe czy niedźwiadek już tam dotarł - dodał.

Widzisz niedźwiedzia? Zachowaj spokój

Co robić, kiedy na swojej drodze spotkamy niedźwiedzia? Na to pytanie odpowiedzieli nam ostatnio pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Przede wszystkim zachować spokój. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego radzą: należy wycofać się możliwie wolno, nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. Przestrzegają również przed próbami odstraszenia zwierząt: rzucania w nie kamieniami i patykami. Uspokajają - niedźwiedzie nie są dla ludzi niebezpieczne. Ważne jest, aby zachować od nich odpowiedni odstęp.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Autor: popi,rydz/aw

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

W rzece w Ustce znaleziono w środę walizkę z ludzkimi zwłokami w fazie mocnego rozkładu. Okoliczności zdarzenia bada policja i prokuratura. Tożsamość mężczyzny zostanie potwierdzona po badaniach sekcyjnych. Niewykluczone, że to zwłoki zaginionego na początku stycznia mieszkańca Ustki. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24.

Walizka ze zwłokami dryfowała w rzece

Walizka ze zwłokami dryfowała w rzece

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Na Uniwersytecie Warszawskim doszło do makabrycznej zbrodni. W środę wczesnym wieczorem 22-latek, student uczelni, zaatakował siekierą portierkę, a potem interweniującego strażnika. Kobieta zmarła na miejscu, mężczyzna został ciężko ranny. W czwartek podejrzany usłyszał trzy zarzuty. Zebraliśmy wszystkie najważniejsze informacje w tej sprawie.

Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Co wiemy

Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Co wiemy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

W środę rano doszło do zderzenia dwóch aut na Trakcie z Brzeskim, jedno z nich dachowało. Uczestnicy zostali przebadani na miejscu. Były chwilowe utrudnienia w ruchu.

Zderzenie i dachowanie na Trakcie Brzeskim

Zderzenie i dachowanie na Trakcie Brzeskim

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W rejonie Bieszczad w sobotę pojawił się wał szkwałowy - groźnie wyglądająca chmura, która zwiastuje nadejście burzy. Zdjęcia zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział coś podobnego"

"Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział coś podobnego"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W sobotnie popołudnie nad Paryżem przeszła burza z gradem i ulewnym deszczem. Występowały utrudnienia w kursowaniu metra. Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie pokazujące, jak niebezpieczna pogoda panowała w stolicy Francji.

Nawałnica nad Paryżem. "Nagle zrobiło się ciemno, woda lała się ulicami"

Nawałnica nad Paryżem. "Nagle zrobiło się ciemno, woda lała się ulicami"

Źródło:
PAP, Kontakt24

Śmiertelny wypadek w Tychach. Samochód osobowy stanął w płomieniach po uderzeniu w drzewo. Kierowca spłonął w jego wnętrzu.

Tragiczny wypadek. Auto spłonęło po uderzeniu w drzewo

Tragiczny wypadek. Auto spłonęło po uderzeniu w drzewo

Źródło:
tvn24.pl

Poseł Jan Mosiński został nagrany, kiedy pędził swoim samochodem w terenie zabudowanym tak, że niemal doprowadził do czołowego zderzenia. - Popełniłem błąd i poniosę konsekwencje - stwierdził parlamentarzysta po tym, jak o filmie zrobiło się głośno. Mężczyzna, który go nagrał, podkreśla, że to nie pierwszy drogowy incydent z udziałem polityka, którego był świadkiem.

"Wymijał innych jak wściekły". Poseł PiS przeprasza za niebezpieczną jazdę

"Wymijał innych jak wściekły". Poseł PiS przeprasza za niebezpieczną jazdę

Źródło:
TVN24+

Łosie spacerowały po ulicy na warszawskim Bemowie. Jak opowiadała Reporterka24, która uwieczniła ich wyprawę, zwierzęta nie wydawały się wystraszone. Przedstawiciele tego gatunku czasami pojawiają się w lasach otaczających Warszawę.

Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"

Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"

Źródło:
Kontakt24, Lasy Miejskie Warszawa

Strażacy walczyli z pożarem odpadów w Port Service w Gdańsku. Na miejscu było sześć zastępów.

Kłęby dymu nad miastem. Pożar w porcie w Gdańsku

Kłęby dymu nad miastem. Pożar w porcie w Gdańsku

Źródło:
TVN24

Policjanci z Pragi Północ chcieli zatrzymać kierowcę hondy, który poruszał się bez świateł i jechał wężykiem. Mężczyzna zaczął uciekać, taranował słupki, ignorował czerwone światła, nieomal potrącił pieszą na chodniku. Jak się okazało, 36-latek ma trzy sądowe zakazy kierowania pojazdami, a w Polsce przebywa nielegalnie. W momencie zatrzymania był pijany.

Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą

Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Cieniutki sierp Księżyca pojawił się na polskim niebie. Towarzyszyło mu zjawisko światła popielatego, do którego wystąpienia potrzebne są określone warunki. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie

"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, "Z głową w gwiazdach"

W poniedziałek cała Hiszpania i Portugalia zmagały się z wielką awarią w dostawach prądu. Polacy przebywający w tych krajach opowiedzieli redakcji Kontakt24, jak trudne jest życie bez elektryczności. 

Awaria prądu w Hiszpanii i Portugalii. Relacje Polaków

Awaria prądu w Hiszpanii i Portugalii. Relacje Polaków

Źródło:
TVN24

W Płocku w weekend pojawił się wir pyłowy. Nagranie tego zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Nagle przed nami wyrósł ten wir". Nagranie

"Nagle przed nami wyrósł ten wir". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Płonie zabytkowa willa w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie). W budynku jest przedszkole, które było zamknięte, kiedy wybuchł pożar. W środku są też lokale do wynajęcia - strażacy musieli z nich ewakuować 10 osób, w tym czworo dzieci.

Pożar budynku przedszkola. Ewakuowano 10 osób, w tym dzieci

Pożar budynku przedszkola. Ewakuowano 10 osób, w tym dzieci

Źródło:
PAP/TVN24

Pomnik pomordowanych Polaków został pomazany sprayem. Pseudograffiti pokrywa większą jego część. - Rozumiem, że każdy ma potrzebę ekspresji, ale są jakieś granice - powiedział pan Rafał, który zauważył dewastację.

Tablica upamiętniająca pomordowanych Polaków pomazana sprayem. "Co będzie następne? Grób Nieznanego Żołnierza?"

Tablica upamiętniająca pomordowanych Polaków pomazana sprayem. "Co będzie następne? Grób Nieznanego Żołnierza?"

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl