Ciało 39-latka przy drodze. Na policję zgłosił się pijany kierowca
Ciało 39-letniego mężczyzny zostało znalezione przy drodze w miejscowości Kraśnicza Wola (woj. mazowieckie, powiat grodziski). Według policji, pieszy został potrącony, a prawdopodobny sprawca wypadku odjechał z miejsca zdarzenia. Po godzinie jednak zgłosił się na komendę - jak się okazało, miał 1,8 promila alkoholu w organizmie. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pieszego znaleziono przy drodze około godziny 18:30. Jak poinformowała policja, 39-latek zginał na miejscu.
- Mężczyzna zmarł w wyniku potrącenia. Kiedy policja pojawiła się na miejscu, znalazła tylko ciało pieszego. Sprawcy nie było - powiedziała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 st. asp. Katarzyna Zych, oficer prasowa policji w Grodzisku Mazowieckim.
Sam zgłosił się na policję
Około godziny 20 na komisariat policji w Grodzisku Mazowieckim zgłosił się mężczyzna, który przyznał się do potrącenia mężczyzny.
- 46-latek przyznał się, że jechał samochodem marki mitsubishi i doprowadził do śmierci pieszego - poinformowała st. asp. Zych. Jak dodało, po przebadaniu mężczyzny okazało się, że ma on 1,8 promila alkoholu w organizmie.
Po wytrzeźwieniu mężczyzna zostanie przesłuchany przez prokuraturę. Policja wystąpiła też z wnioskiem o tymczasowy areszt dla zatrzymanego.
Autor: mz//tka
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Zatrzymanie jednego z opiekunów na obozie letnim dla dzieci, który odbywał się w województwie śląskim. Mężczyzna - jak przekazuje policja - "miał dopuścić się niewłaściwego zachowania względem osoby nieletniej". Informację o sprawie dostaliśmy na Kontakt24.
Pasażerowie kolejki gondolowej nad Soliną zaliczyli nieplanowany postój podczas przejażdżki. Jak mówi jeden z turystów, kolejka zatrzymała się na kilka minut. Polskie Koleje Linowe wyjaśniają, że nastąpiła przerwa w dostawie prądu.
"Sześć minut wisieliśmy nad Soliną, bez żadnych informacji"
Wtorek to kolejny burzowy dzień w Polsce. W województwach warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim zaobserwowano leje kondensacyjne, czyli zalążki trąb powietrznych.
Lej kondensacyjny w Kołobrzegu i nie tylko
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna i kapsuła Dragon - taki widok mogliśmy podziwiać w nocy z poniedziałku na wtorek na polskim niebie. Na pokładzie statku kosmicznego znajduje się polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski, który we wtorek wróci z ISS na Ziemię. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.
Kapsuła Dragon nad Polską. Oglądaliście ostatni lot Sławosza
Trwa dogaszanie pożaru hali produkcyjnej w Siemianowicach Śląskich - poinformował wojewoda śląski Marek Wójcik. Na miejscu łącznie pracowało 48 zastępów straży pożarnej. Do pożaru miało dojść podczas obsługi maszyny do cięcia z laserem.
Pożar hali w Siemianowicach Śląskich. Straty "ograniczone do minimum"
W Mińsku Mazowieckim zapaliła się hala produkcyjna. W szczytowym momencie z ogniem walczyło około 280 strażaków. W nocy pożar został opanowany, trwa dogaszanie terenu.
Ogromny pożar pod Warszawą. Hala spłonęła, dach zapadł się do środka
- Źródło:
- tvn24.pl, Kontakt24, PAP
Burze z gradem przechodziły w niedzielę nad Polską. W południowej części kraju strażacy mieli pełne ręce roboty - na Podkarpaciu doszło do przerw w dostawach prądu, a w Małopolsce wiatr zwiał dach z kościoła. Groźnie wyglądające chmury szelfowe pojawiły się także na północy.
Przerwy w dostawach prądu, podtopienia. Burzowa niedziela w Polsce
W jednej z kamienic przy ulicy Wólczańskiej w Łodzi odnaleziono zwłoki w znacznym stadium rozkładu. Policja przekazała, że lekarz wykluczył udział osób trzecich. W informacji przesłanej na Kontakt24 czytamy, że sąsiedzi zwracali uwagę na zniknięcie jednej z mieszkanek, której nie spotkali od 11 miesięcy.
Zwłoki znalezione w mieszkaniu. "Sąsiedzi zgłaszali, że jej nie widać"
W jednej chwili stracili dach nad głową, poczucie bezpieczeństwa i majątki. Trwa wyjaśnianie, co było przyczyną wielkiego pożaru w Ząbkach pod Warszawą. Mieszkańcy twierdzą, że spalony dach nie został jeszcze zabezpieczony, przez co szkody mogą być większe.
Spalony dach budynku nie został zabezpieczony. Mieszkańcy się boją, prokuratura tłumaczy
- Źródło:
- "Uwaga!" TVN, Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Nietypowa sytuacja w poznańskim zoo. Przez uszkodzoną bramkę zagrody wydostał się jeden z takinów. Zwierzę przeszło kilka metrów i zatrzymało się przy pobliskich krzewach. Zamiłowanie do świeżych, zielonych liści okazało się silniejsze niż chęć dalszego zwiedzania.