Na plaże w gminach Choczewo i Łeba morze po ostatnich sztormach wyrzuciło białe bryły. Można je było zauważyć na odcinku siedmiu kilometrów. Już wiadomo, że to parafina. Jak dowiedział się portal tvn24.pl, parafina może pochodzić ze statku, który nielegalnie czyścił zbiorniki. Ruszyło sprzątanie. Informację i nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
"Na przestrzeni kilku, a być może więcej kilometrów plaża usiana jest bryłkami białej substancji o zapachu i konsystencji parafiny" - zaalarmował redakcję Kontaktu 24 pan Jarosław, który przysłał nam również film.
Jak podał portal tvn24.pl, o sprawie wie już Urząd Morski, który potwierdza, że białe bryłki, to rzeczywiście parafina. Inspektorzy zauważyli zanieczyszczenie podczas niedzielnego patrolu. - Bryły są różnej wielkości od monety o nominale 20 groszy po stopę dorosłej osoby. Parafiną usłany jest około siedmiokilometrowy odcinek plaży w gminie Choczewo. Takie sytuacje już się zdarzały - relacjonował Wacław Lipiec, szef lubiatowskiego oddziału Urzędu Morskiego.
Będą ją zbierać
Jak podkreślają służby, parafina nie jest groźną substancją, jednak mimo wszystko musi zostać usunięta z plaży. Prace porządkowe już ruszyły. Jak tłumaczył Wacław Lipiec w rozmowie z tvn24.pl, winna jest najprawdopodobniej załoga statku. - Zapewne, któryś ze statków otworzył i wypłukał zbiorniki. Parafina trafiła do wody, a ostatnie sztormy sprawił, że morze wyrzuciło ją na brzeg - wyjaśniał.
Autor: aa, kab/gp,mz / Źródło: TVN24 Pomorze/Kontakt 24