Trzech skoczków i pilot, którzy lecieli awionetką, musieli lądować awaryjnie w Bielsku Białej. - Aby bezpiecznie wylądować pilot ściął drzewo i obrócił samolot, żeby nie wlecieć do lasu. To było mistrzowskie lądowanie - relacjonował Łukasz, który przesłał na Kontakt 24 zdjęcia maszyny.
Do zdarzenia doszło w sobotę przed godz. 12 w Starym Bielsku, dzielnicy Bielska Białej.
- W pewnym momencie przestał działać silnik, ale pilot zachował zimną krew. Aby bezpiecznie wylądować ściął drzewo i obrócił samolot, żeby nie wlecieć do lasu - relacjonował Łukasz.
Jak dodał, pilot przeleciał pod linią wysokiego napięcia. - To było mistrzowskie lądowanie - zaznaczył Reporter 24. Awionetką leciało trzech mężczyzn, którzy mieli skoczyć ze spadochronem.
- Z powodów technicznych awionetka musiała awaryjnie lądować. Strażacy zabezpieczali miejsce zdarzenia, aby nic nikomu się nie stało - poinformował dyżurny z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku Białej.
Autor: ło/aw