Strażacy zakończyli akcję gaśniczą prawie 800-letniego dębu Chrobry, rosnącego w okolicy rezerwatu Buczyna Szprotawska (woj. lubuskie). Jeden z najstarszych dębów w Polsce prawdopodobnie został podpalony. Straty oszacowano na ponad 4 miliony złotych. Pierwsze informacje i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24 od Jerzego.
Jak relacjonował po godz. 13 reporter TVN24, strażacy są jeszcze na miejscu, ale ich działania polegają na monitorowaniu stanu drzewa i usuwaniu nadmiaru piany gaśniczej. Do wnętrza drzewa wprowadzono 15 tys. litrów piany, żeby ugasić ogień. - Kamera termowizyjna, którą strażacy monitorują temperaturę wewnątrz drzewa pokazuje, że jest ona mniej więcej taka jak w powietrzu - mówił reporter.
Jeden z najstarszych dębów zaczął płonąć we wtorek rano. Jak przekazywał rzecznik straży pożarnej w Żaganiu kpt. Paweł Grzymała, drzewo zostało prawdopodobnie podpalone od wewnątrz. Zajęło się całe.
Policja bada okoliczności
Leśnicy zastanawiają się teraz, czy drzewo przeżyje. - Wszystko zależy od tego czy ogień uszkodził miazgę. Jeśli nie uszkodził jej bardzo mocno, to jest duża szansa, że drzewo odżyje. Do drzewa będą wprowadzane substancje wzmacniające - przekazał reporter.
W Nadleśnictwie Szprotawa zebrał się sztab kryzysowy, który obraduje w jaki sposób uratować dąb Chrobry. Wstępnie straty oszacowano na 4 mln 300 tys. zł.
Podinsp. Sylwia Woroniec z żagańskiej policji poinformowała w środę, że na miejscu pracę rozpoczęli już policjanci. - Będą ustalać dokładne okoliczności zdarzenia. W sprawie wszczęto dochodzenie w kierunku podpalenia dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury. Za ten czyn grozi do 10 lat pozbawienia wolności - mówiła.
Ma blisko 800 lat
Dąb Chrobry wykiełkował około 1250 roku. Jest jednym z najstarszych dębów w Polsce. Wewnątrz jego pień jest pusty.Rozpiętość korony wynosi ok. 16 m, wysokość 28 m, a obwód pnia 10,10 m.
Drzewo w 1967 roku wpisano na listę pomników przyrody.
Autor: ap,js/ja,tka