Człowiek-choinka przemówił: postanowiłem wyjść z lasu
Reporterce TVN24 udało się porozmawiać z człowiekiem-choinką, który od kilku dni budzi sensację w Poznaniu. Nie było to takie proste, ponieważ człowiek-choinka porozumiewa się w języku iglastym. Na szczęście na spotkanie z reporterką TVN24 przyszedł ze swoim rzecznikiem prasowym, który tłumaczył całą rozmowę. Dlaczego zatem pojawia się na ulicach? Odpowiedź jest prosta: chce dać ludziom radość przed Świętami.
Człowiek-choinka choinką jest od 16 grudnia, ale ma około 8 lat. W tym roku postanowił opuścić zagajnik, by - jak podkreśla - nieść ludziom radość przed Świętami.
- Postanowiłem wyjść z lasu - wyznał. Nie krył zadowolenia z reakcji, jakie wywołuje u ludzi, którzy na jego widok wyjmują telefony i kręcą filmy. - Bardzo się cieszę, że osiągnąłem swoim działaniem taki efekt, ale przerasta mnie on, bo jestem z natury płochliwy - wyjaśnił.
Sensacja i radość
Człowieka-choinkę pierwszy raz zauważyliście w tramwaju. Następnie pojawił się on na dworcu PKP, gdzie chodził po hali głównej oraz po peronach. Człowiek-choinka nie wydaje żadnych odgłosów, ale jest odświętnie przystrojony suszonymi pomarańczami i łańcuchami. Budzi też powszechną radość przechodniów. "To lekarstwo na nudę" - napisał jeden z nich.
Gdzie pojawi się następnym razem? Czekamy na Wasze zdjęcia i nagrania!
Autor: ap/aw
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Jedna osoba została lekko poszkodowana w pożarze na placu budowy w Krakowie. To operator dźwigu, który podczas opuszczania żurawia był narażony na wdychanie niebezpiecznych substancji. W wyniku pożaru uszkodzona została też elewacja wznoszonego bloku.
Pożar na placu budowy. Poszkodowany operator dźwigu
Z Jeziora Małszewskiego (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie od kilkunastu godzin trwały poszukiwania dwóch 18-latków i 17-latka, wydobyto wszystkie ciała zaginionych. Były zlokalizowane na głębokości ośmiu metrów, około 230 metrów od linii brzegowej.
Poszukiwania nastolatków na jeziorze. Z wody wydobyto trzy ciała
Na rogu ulic Karola Taylora i Giserskiej w Ursusie natrafiono na niewybuch. Na miejsce przyjechał patrol saperski, który zajmie się zabezpieczeniem pocisku.
We wtorek doszło do dużego pożaru kamienicy przy ulicy Słowackiego w Mławie. Strażacy poinformowali, że nie ma osób poszkodowanych, ale z budynku ewakuowano 40 mieszkańców. Władze miasta zwołały zespół zarządzania kryzysowego. Udzielana jest pomoc pogorzelcom.
Ogień na poddaszu kamienicy. Ewakuacja 40 osób, apel burmistrza
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Nie żyje 51-letnia mieszkanka Szczytnej (Dolnośląskie), która wyszła na balkon, by wywiesić ozdoby. Straciła równowagę i spadła z kilku metrów do rzeki, która płynie bezpośrednio pod balkonem. Pomimo podjętej akcji ratowniczej kobieta zmarła.
Wieszała na balkonie ozdoby, spadła do rzeki. Nie udało się jej uratować
W poniedziałek przez Polskę przetoczył się burzowy front. Silny wiatr powalał drzewa i łamał gałęzie, które spadały na ulice i samochody. W wyniku przejścia nawałnic dwie osoby zostały ranne.
Dwie osoby ranne po burzach. "W okna waliło, jakby ktoś wiadrami wodę lał"
Na południu Chorwacji w rejonie Omisza wybuchł pożar. Jak przekazała straż, został wywołany przez człowieka. Ogień strawił kilkanaście domów. Z żywiołem walczy ponad 150 strażaków, choć najgorsze już minęło. Konieczne były ewakuacje mieszkańców oraz turystów. Na Kontakt24 otrzymaliśmy relacje Polaków, którzy przebywają w tamtych rejonach.
Spalone domy, ewakuacje. Straż: znamy przyczynę pożaru
Martwa foka została znaleziona na plaży w Sarbinowie (woj. zachodniopomorskie). Informację otrzymaliśmy na Kontakt24. Jak wyjaśnił Sebastian Barszczewski z Błękitnego Patrolu WWF, w czwartek do służb wpłynęło kilka podobnych zgłoszeń.