Bocian czarny na dachu. Ornitolog: to rzadkość, one stronią od ludzi


Wyjątkowo niespotykany gość zawitał na posesję Reporterki 24 w Radkowie (woj. dolnośląskie). Bocian czarny, który raczej stroni od ludzi, usadowił się na dachu. - Nie jest to normalna rzecz, ani częste zjawisko - ocenił Tomasz Mokwa ze Stacji Ornitologicznej Muzeum i Instytutu Zoologii PAN.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Nietypowy gość pojawił się na dachu domu Reporterki 24 w piątek. - Siedział, a raczej stał na jednej nodze z 15 minut - relacjonowała Ania, autorka zdjęć. Dodała, że na początku zdjęcia robiła przez szybę, by nie spłoszyć bociana czarnego. - Mąż delikatnie otworzył okno, ale na szczęście, bociek nie odleciał - powiedziała.

Dla Reporterki 24 to było pierwsze spotkanie oko w oko z rzadko występującym w Polsce gatunkiem bociana. - Do tej pory tylko słyszałam, że one rzeczywiście gdzieś w naszej okolicy są. Moi rodzice w drodze na działkę widzieli dwa ptaki krążące nad lasem - zaznaczyła Ania. O bocianach czarnych miał też wspominać jeden z sąsiadów, który ujrzał jednego nad rzeką.

- Jak komuś pokazuję zdjęcia, to nie wierzy - z dumą podkreśliła autorka zdjęć.

Podwójna rzadkość

O tym, jak rzadkim zjawiskiem jest pojawienie się bociana czarnego w tak bliskiej odległości od ludzi, świadczą słowa Tomasza Mokwy, kierownika centrali obrączkowania ptaków Stacji Ornitologicznej Muzeum i Instytutu Zoologii Polskiej Akademii Nauk. - Nie wiem, w jaki sposób można wytłumaczyć takie zachowanie bociana, one raczej stronią od ludzi - wyjaśnił ornitolog. - To jest rzadkość. Są dość płochliwe - dodał.

Mokwa zaznaczył, że bociany czarne związane są z lasami i miejscami, gdzie jest dużo wody. - Zakładają gniazda w olsach, żerują przy ciekach wodnych, stawach hodowlanych - tłumaczył. - Być może w pobliżu są ryby i to skłoniło tego osobnika do nietypowego zachowania - zastanawia się ornitolog.

Częściej występuje w górach

Bocian czarny rzadko występuje w Polsce. W naszym kraju jest jedynie nieco powyżej tysiąca par lęgowych. - Miejscami jest to bardzo rzadki gatunek, w górach występuje trochę częściej, gdyż jest tam dużo wody i lasów - powiedział Kontaktowi 24 Mokwa.

Ptaki te uciekają od ludzi w niezamieszkałe tereny. Do tego stopnia, że wraz z powiększaniem się aglomeracji miejskiej wycofują się z obszarów przez nie zamieszkałych.

Znacznie częściej spotykane są bociany białe, które chętnie zakładają gniazda w pobliżu ludzkich domostw. Przykładem jest chociażby bociania rodzinka, również uchwycona przez Reporterkę 24. - Bociany zadomowiły się na kominie. Są dwa dorosłe osobniki i czwórka maluchów - zaznaczyła Ania.

Autor: popi/sk

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Zimowa aura nastała w piątek w dużej części kraju. Na Kontakt24 otrzymaliśmy materiały dokumentujące zmianę pogody.

Atak zimy na waszych nagraniach

Atak zimy na waszych nagraniach

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

Pan Wiesław z miejscowości Leniewo (Podlaskie) dostał telefon od sąsiada, że po polach spaceruje pokaźne stado żubrów. Od razu wziął rower i pojechał na miejsce. W stadzie naliczył około 30 osobników. Wysłał nam na Kontakt24 nagranie. 

Pojedyncze żubry widuje często, tym razem zobaczył całe stado. "Naliczyłem ich około 30" 

Pojedyncze żubry widuje często, tym razem zobaczył całe stado. "Naliczyłem ich około 30" 

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W kamienicy przy ul. Mostowej w centrum Poznania spłonęło całe poddasze. Specjaliści z nadzoru budowalnego przeprowadzili już oględziny wewnątrz budynku. Wiadomo, że właściciela obiektu zobowiązano do zabezpieczenia dachu i przedstawienia protokołu, który pozwoli podjąć kolejne decyzje, w tym tę kluczową dla mieszkańców.

Ogień na poddaszu kamienicy. Lokatorzy czekają na decyzję o powrocie

Ogień na poddaszu kamienicy. Lokatorzy czekają na decyzję o powrocie

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24

Daniele pojedynkowały się w okolicach szpitala. Nagranie zostało zarejestrowane w Wejherowie (woj. pomorskie), a otrzymaliśmy je na Kontakt24.

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Źródło:
Kontakt 24, Lasy Państwowe

W samochodzie przejeżdżającym aleją Niepodległości wybuchł pożar. Nikomu nic się nie stało. Były utrudnienia w ruchu.

Auto spłonęło w centrum Warszawy

Auto spłonęło w centrum Warszawy

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja w Tychach w województwie śląśkim. Na dwupasmowej drodze jeden z kierowców przez niemal kilometr poruszał się pod prąd. Dzięki reakcji innego kierowcy nie doszło do wypadku.

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Tragedia pod Gostyninem. Nie żyje 64-letnia kobieta, a 63-letni mężczyzna trafił do szpitala. Do sprawy policja zatrzymała 35-letniego syna poszkodowanych.

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Źródło:
tvnwarszawa.pl