Zniszczenia po halnym w Zakopanem na Waszych zdjęciach
"Powalone drzewo na ul. Zamoyskiego".
Mieszkania musiały opuścić dwie rodziny domu wielorodzinnego na os. Pardałówka. - O godz. 21.37 otrzymaliśmy zgłoszenie o zerwanym dachu. Na miejsce pojechało pięć zastępów - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 dyżurny z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem.
Jak dodał, strażacy zabezpieczyli uszkodzony dach, jednak jedna z rodzin nie mogła wrócić do swojego mieszkania. - Dwie osoby wróciły do swojego lokalu, z kolei pięć kolejnych z drugiego mieszkania, znalazło schronienie u sąsiadów. Również w tym samym budynku - dodał strażak.
Ciężka noc dla strażaków
Jak poinformował rzecznik małopolskiej straży pożarnej, w Małopolsce w związku z silnym wiatrem strażacy interweniowali w ciągu ostatniej doby 150 razy. Wiatr uszkodził co najmniej 16 budynków. W powiecie tatrzańskim doszło do 86 zdarzeń związanych z wiatrem halnym. Nie było żadnych ofiar.
- Mamy bardzo dużo pracy związanej z usuwaniem skutków silnego wiatru halnego, jaki nawiedził nasz powiat, głównie miasto Zakopane. Są to głównie interwencje związane z powalonymi drzewami na chodniki, na drogi - mówił na antenie TVN24 Stanisław Galica ze straży pożarnej w Zakopanem. Żywioł zerwał lub uszkodził co najmniej 16 dachów, głównie w Zakopanem.
Halny w Tatrach szaleje od trzech dni, ale przybrał na sile w nocy z poniedziałku na wtorek, o czym ostrzegały służby kryzysowe. Zaczął słabnąć około północy. Jak informuje portal tvnmeteo.pl, podobnie jak we wtorek, również i w środę w Małopolsce silnie zawieje. Halny ma przekroczyć prędkość ponad 100 km/h.
Więcej o skutkach wichur czytaj w portalu tvnmeteo.pl