MATERIAŁ INTERNAUTY
Aktualizacja:

Wodospady Iguazu - jeden z siedmiu cudów świata natury

Materiał wykorzystany w serwisie
Materiał wykorzystany w serwisie

Wykorzystany w serwisie

Wodospady Iguazu (Iguacu) na granicy brazylijsko-argentyńskiej, to zdecydowanie najpiękniejszy wodospad na świecie i zasłużenie znalazł się na krótkiej liście 7 cudów świata natury. Wodospad i progi są na rzece Iguazu , dopływie Parany. Lecąc samolotem z Rio de Janeiro do Faz de Iguacu , po stronie brazylijskiej, zapytałem sąsiada, z której strony należy podziwiać wodospad. Odpowiedź była prosta , From both sides. On Brasilian side you have wonderfull view, on Argentinian one, you feel the water". Nic dodać , nic ująć. 275 progów skalnych, przepływ wody szacowany od 2 do 4 tys. m3 na sekundę, w zależności od pory roku. Wariacki dwudniowy pobyt pozostawił nie powtarzalne wrażenia. Wycieczka łodzią motorową to niesamowite przeżycie, bo podziwia się wodospady z bliska, ale nie ma szans na żadne zdjęcia , bo wszystko chowamy pod otrzymane białe peleryny. A i tak każdy wychodzi mokry jak z kąpieli. Cały czas unosi się nad wodospadami i nad rzeką mgła składająca się z milionów cząsteczek pary wodnej, a huk spadającej wody jest przerażający. Ocieramy się o ekipę filmowa , która kręci ujęcia do kolejnego filmu z serii Ninja, Nad wodospady doprowadzają nas kilkusetmetrowe kładki metalowo-drewniane, często zalewane przez wodę , ale trzeba to przeżyć, bo warto. W drugim dniu przekraczamy samochodem z przewodnikiem Marcelo granice brazylijsko - argentynską w niecałe 6 minut, czas oczekiwania dla autobusów to blisko 3 godziny. Do tzw. Diabelskiej gardzieli docieramy, już będąc w parku, rozklekotana ciuchcią a potem pomostem-kładka nad sam wodospad. Jest to najwyższy i największy próg wodny o wysokości blisko 80 metrów, a woda rzeczywiście jest wszędzie , zarówno w zasięgu wzroku, jak tez obok, pod stopami, w powietrzu . Kolejny etap to kilkadziesiąt progów, gdzie każdy ma swoją nazwę np. wodospad Adama czy wodospad Ewy. Jeden ze znanych obieżyświatów stwierdził, ze gdyby miał powracać to Ameryki Południowej ponownie, to przyjechałby nad wodospady Iguazu. Zgadzam się , ale od siebie dodam - Ale także na Machu Picchu. Tadeusz Cichonski