Walka z pijaństwem przez wzrost cen? "Ludzie będą pić wynalazki", "złote czasy dla bimbrowników!"
Alkohol może od przyszłego roku zdrożeć - i to sporo, bo prawie dwukrotnie. Według propozycji, najtańsza wódka ma kosztować w sklepie 32 zł, wino 14,40 zł, a piwo o niższej zawartości alkoholu 3-4 zł. Cel jest szczytny: mamy mniej pić. A co Wy myślicie o tej propozycji? Czy cena odstraszy Polaków od picia? Dołączcie do naszego gorącego tematu i weźcie udział w dyskusji!
Wyższe ceny alkoholu sprawią, że Polacy będą mniej pić?, Foto: tvn24 | Wideo: tvn24
Unia Europejska wypowiada wojnę alkoholowi - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Wspólnota pracuje nad specjalną strategią antyalkoholową, która zakłada m.in. zakaz reklamy, minimalną cenę, podniesienie akcyzy i monitorowanie transgranicznej sprzedaży alkoholu. Gazeta zaznacza, że na spotkaniu ministrów zdrowia Unii polski rząd taki plan poparł.
- Najtańsze wino powinno kosztować 14,40 zł - mówi w rozmowie z reporterem programu "Polska i Świat" Krzysztof Brzózka, dyrektor Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Pozostałe proponowane minimalne ceny alkoholi to: 32 zł za 40-procentową wódkę i 3-4 zł za piwo (do 5 proc.).
Podwyższenie cen - jako odstraszacz - działa już w przypadku papierosów. Jednak statystyki pokazują, jak bardzo w tym czasie rozwinęła się szara strefa. Czy podobnie będzie z alkoholem? Wyższa cena odstraszy Polaków od picia? Czy może nałóg jest silniejszy niż podwyżki cen? Zapraszamy do udziału w naszej dyskusji!



Cena alkoholu musi byc wyważona, gdyż zbyt wysoka skutkuje tragicznie w otoczeniu uzależnionych, a za niska sprzyja roznoszeniu się choroby. Uważam, że kultura picia kończy się przy drugiej lampce wina do obiadu, a biesiadowanie przy strumieniach czystej to tradycja lecz socrealistyczna, z której również...

Ludzie pili.piją i będą pili..to się nie zmieni,a już na pewno nie przez podwyżkę cen.Ta podwyżka ma na celu nie walkę z pijaństwem,ale wzrost zysku,nie ma co się oszukiwać,przemysł spirytusowy (w tym browary) to najbardziej dochodowa gałąź gospodarki-przynajmniej w Polsce.Już nie raz przerabialiśmy...






:) nie podpiszą tej ustawy bo by wybory przegrali!!! a poza tym to zaczniemy "pędzić" własne trunki... wino jest strasznie proste :) a piwko i wódzia to jedynie kwestia aparatury... najwyżej zniszczą kolejny przemysł w Polsce, ale Polacy nie będą kupować wódki po 40parę zł za połówkę... pokusiłbym...

