
Na skutek trwających od dwóch dni wichur, w zatoce podniósł się poziom wody na tyle, że ponad połowa Gdyńskiej plaży miejskiej zniknęła pod wodą, a w marinie woda zaczęła występować z brzegów.
Na skutek trwających od dwóch dni wichur, w zatoce podniósł się poziom wody na tyle, że ponad połowa Gdyńskiej plaży miejskiej zniknęła pod wodą, a w marinie woda zaczęła występować z brzegów.