To był niesamowity dzień.Pełen emocji,ogromnych wrażeń i nadziei.Ja miałem szczęście,że nie stałem w długiej kolejce by zagłosować.Ale z emocjami i w napięciu śledziliśmy z żoną relacje z tego historycznego wydarzenia.Czy się uda,czy zdążą,czy policzą...Udało się.Wspaniałe społeczeństwa...nie-Społeczeństwo,przez duże"S".A własciciel pizzerii...Szacun dla Pana.Wzruszająca historia.Rozłożył Pan emocjonalnie wielu.