MATERIAŁ INTERNAUTY

Tłusty czwartek dzień rozpusty czy zachowanie tradycji

Generalnie nie jestem miłośniczką pączków. Smak pysznych pączków zapadł mi w pamięci z dzieciństwa w wykonaniu mojej mamy. Koniecznie z różą własnego wyrobu, smażony na smalcu. U nas w rodzinnym domu piekło się również chrust, nazywany przez innych faworkami. Zjem tylko jednego, zjem tylko jednego, zjem ... Powtarzałam sobie stojąc w kolejce za pączkami. Kupiłam jednego. Dokonałam degustacji na miejscu, nie zważając na zniecierpliwionych klientów. A co tam, poproszę jeszcze jednego, ostatecznie to nie grzech tylko kultywowanie tradycji - tłumaczyłam sama sobie w duchu.