MATERIAŁ INTERNAUTY
Aktualizacja:

Tłumy na Marszu Puszczalskich

Materiał wykorzystany w serwisie
Materiał wykorzystany w serwisie

Wykorzystany w serwisie

Ponad 1000 osób przyszło na Marsz Puszczalskich (Slut Walk) na Manhattanie. Choć pogoda nie rozpieszczała, było raczej chłodno i jesiennie, jego uczestniczki pojawiły się bardzo skąpo ubrane. Część przemaszerowała ulicami Nowego Jorku tylko w bieliźnie, najodważniesze były topless, wiele do tego dołożyły wymalowane na ciele szminką hasła.

Najczęściej powtarzała się deklaracja "Nie dotykaj",  ale dziewczyny przekonywały też, że "To moje ciało", czy po prostu wypisywały słowo "slut" (puszczalska). Dłuższe manifesty pojawiły się na transparentach: "Zatrzymać brutalność policji", "Odmawiam życia w strachu", "Moje ciało należy do mnie,ok?" czy "Moja krótka spódniczka nie oznacza tak".

Pierwszy Marsz Puszczalskich przeszedł ulicami Toronto w marcu tego roku w odpowiedzi na słowa kanadyjskiego policjanta, który doradził kobietom, że żeby uniknąć gwałtu, powinny "nie ubierać się jak puszczalskie". Oburzone feministki  stwierdziły, że zrzucanie winy za gwałt na ofiarę jest niedopuszczalne, a kobieta ma prawo ubierać się jak się jej podoba i czuć się bezpiecznie. Slut Walks pojawiły się w tym roku w miastach na całym świecie.

więcej na blogu www.kasiewusa.wordpress.com