
Pierwszy raz od dwóch lat trzeba było dzisiaj uruchomić odśnieżarkę, że o łopacie nie wspomnę ;) Nawet w niedzielę nie sprawia to przykrości. Praca na świeżym powietrzu, wokół zimowy krajobraz i niezwykle rzadki widok, jakim są opady śniegu, pozwala zapomnieć o często przykrych, długotrwałych skutkach zimy. Póki co, spieszmy się kochać prawdziwą zimę ;)