Policja weszła na teren kolonii. "Podłogi się ruszają, jest mnóstwo pleśni"

kolonia-art

Policja weszła na teren ośrodka w Zgonie (powiat mrągowski, woj. warmińsko - mazurskie), gdzie w fatalnych warunkach wakacje spędzają podopieczni MOPS-u w Pruszkowie. Służby wezwała właścicielka obiektu – jak informuje policja – „w sprawie wychowawców”. Wcześniej to oni alarmowali redakcję Kontaktu 24, że ośrodek nie spełnia żadnych standardów, a właściciele nie nadążają z naprawą zgłaszanych usterek. Według strażaków, ośrodek nie był przez nich kontrolowany i nie uzyskał opinii o dopuszczeniu do wypoczynku.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Kolonia dla blisko 100 dzieci korzystających z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Pruszkowie miała trwać od 9 do 22 lipca. Może się jednak skończyć wcześniej, bo według wychowawców warunki, które zastali w ośrodku, pozostawiają wiele do życzenia. "Według mnie ośrodek nie spełnia żadnych standardów, by można było przyjąć do niego dzieci" - powiedziała jedna z wychowawczyń.

Jak poinformowała nas przed godziną 20 st. post. Dorota Kulig, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie, w ośrodku interweniują policjanci. "Otrzymali zgłoszenie od właścicielki obiektu dotyczące wychowawców" - powiedziała rzeczniczka. Policja nie informuje, czego dokładnie dotyczy interwencja.

W środę na kontrolę mają przyjechać przedstawiciele MOPS-u a także właściciel biura podróży, które wygrało przetarg na zorganizowanie pobytu dzieci w tym miejscu.

Usterka goni usterkę

"Dzieci chcą wracać. W fatalnym stanie są baraki, w których mieszkają. Skarżą się na karaluchy. Nie ma sprzętu do zabaw. Ponad 80 wychowanków musi się zadowolić dwiema piłkami do koszykówki, jedną piłką do piłki nożnej, czterema paletkami do badmintona. Ponieważ małe boisko (10 na 15 metrów) również było w fatalnym stanie, dzieci układały na nim patyki, żeby przystosować je do gry" - relacjonowała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 jedna z wychowawców.

"Na terenie nie ma izolatki, by można było odseparować dzieci z gorączką. Zdarzyło się, że na jedną z kolonistek spadła szyba, gdy dziewczynka usiłowała otworzyć stare drzwi" - dodała.

Pleśń i wystające pręty

Jak mówił na antenie TVN24 reporter Adam Krajewski, wychowawcy codziennie muszą zgłaszać problemy właścicielom ośrodka. W miarę możliwości usterki są naprawiane, ale jest ich tak dużo, że nie sposób ich naprawić w czasie jednego turnusu.

"Podłogi się ruszają. W jednym z pokoi zapadła mi się noga. Gdyby to było dziecko, mogłoby sobie ją złamać. Jest mnóstwo pleśni. Z gaśnicy zerwana została etykieta, na której była podana data ważności. Pewnie celowo, ponieważ się nie nadaje i jest wiekowa. Jedno dziecko obdarło sobie twarz prętem wystającym z balkonu" - relacjonował w rozmowie z reporterem TVN24 wychowawca kolonii.

"Wszystko było zgłaszane. Nic z tym nie zrobili. Tyle jest szkód, że konserwator chodzi od pokoju do pokoju i nie nadąża. Poza tym brakuje piorunochronu. To niezbędna rzecz w budynku, tym bardziej, że przebywają tutaj dzieci, którym my mamy zapewnić bezpieczeństwo" - tłumaczył mężczyzna.

Brak kontroli i opinii straży

Ja się okazało, straż nie wydała żadnej opinii o dopuszczeniu ośrodka w Zgonie do wypoczynku dzieci i młodzieży, pomimo, że w dokumencie wnioskodawcy do kuratorium zapewnia on, że taką posiada.

"W bieżącym roku nie prowadziliśmy kontroli w związku z prowadzonym letnim wypoczynkiem dzieci i młodzieży w tym ośrodku. Ostatnia kontrola była przeprowadzona w 2010 roku. W tym roku nie wystawialiśmy opinii" - powiedział kpt. Mieczysław Bors ze straży pożarnej w Mrągowie.

Kontrole w ośrodku

Kontrole prowadził za to sanepid. "Przynajmniej w tej strefie żywnościowej żadnych zagrożeń dla dzieci nie stwierdzono. Natomiast sama konstrukcja budynków i otoczenie może budzić wątpliwości" - mówił reporter TVN24.

Jak powiedziała Beata Doraczyńska z sanepidu w Mrągowie, kontrola z komórek higieny komunalnej i szkolnej prowadzona była 12 lipca. Wcześniej była kontrola na bloku żywieniowym. "W zeszłym roku mieliśmy mailową skargę na ten obiekt. Zarzuty się nie potwierdziły. W tym roku zmienił się właściciel, ale od wiosny już na ten ośrodek czekaliśmy, aż zostanie otwarty. Kontrola żywieniowa była przeprowadzona jak tylko ośrodek ruszył. Na kuchni kontrola nie wykazała żadnych usterek. Stan sanitarny tego obiektu też nie budził zastrzeżeń" - mówiła.

W środę przedstawiciele MOPS-u mają przyjechać do ośrodka na kontrolę. Ma przyjechać także właściciel biura podróży, które wygrało przetarg na zorganizowanie pobytu dzieci w tym miejscu.

Autor: js/ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Dwa pasące się łosie, w tym jeden o nietypowym, białym umaszczeniu, sfilmowała Reporterka 24 pod Giżyckiem (woj. warmińsko-mazurskie). - To pierwsza odnotowana obserwacja łosia o takim umaszczeniu w historii. Jest to więc bardzo rzadki okaz - stwierdził Sławomir Kowalczyk z Nadleśnictwa Giżycko. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Mgły pojawiają się we wtorek rano w części Polski. Widzialność w niektórych regionach jest ograniczona do 100 metrów. Gdzie kierowcy powinni zachować szczególna ostrożność?

Mgły w części kraju. Sprawdź, gdzie widzialność jest ograniczona

Mgły w części kraju. Sprawdź, gdzie widzialność jest ograniczona

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Stałam nad przepaścią kamieniołomu, który otuliła mgła. Nagle dostrzegłam mamidło - opowiadała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pani Izabela, która w Górach Izerskich zobaczyła widmo Brockenu.

"Myślałam, że ktoś za mną stoi". Mamidło w Górach Izerskich

"Myślałam, że ktoś za mną stoi". Mamidło w Górach Izerskich

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Pełnia Robaczego Księżyca, zwana także Skrzypiącą, zalśniła na niebie. Zdjęcia zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24. Tym razem pełnia zbiegła się z innym zjawiskiem, którego obserwacja w Polsce była jednak niemożliwa.

Robaczy Księżyc rozświetlił nocne niebo

Robaczy Księżyc rozświetlił nocne niebo

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, timeanddate.com

Śnieg spadł w niedzielny poranek w Bieruniu i Tychach (woj. śląskie). W ciągu dnia opady śniegu mają występować głównie w południowej Polsce, chociaż niewykluczone są także w innych regionach. Białe krajobrazy nie zostaną jednak z nami na długo.

Śnieg spadł na Górnym Śląsku. Dało się ulepić bałwanka

Śnieg spadł na Górnym Śląsku. Dało się ulepić bałwanka

Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

Zorza polarna była widoczna w nocy z soboty na niedzielę nad Polską. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia przestawiające to wyjątkowe zjawisko. Jest szansa na to, że tej nocy również zobaczymy ten świetlny spektakl, ale pewności nie ma.

Zorza polarna w Polsce. Czy tej nocy też się pojawi?

Zorza polarna w Polsce. Czy tej nocy też się pojawi?

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt 24, spaceweather.com, O kosmosie i astronautyce - Adam Hurcewicz

Podczas budowy linii tramwajowej do Wilanowa doszło do uszkodzenia rury. Woda zalała fragment inwestycji na Dolnym Mokotowie. Film i zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pracownik uszkodził rurę. Zalało budowę tramwaju do Wilanowa

Pracownik uszkodził rurę. Zalało budowę tramwaju do Wilanowa

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Pociąg relacji Lublin-Szczecin ominął stację w Środzie Śląskiej pod Wrocławiem. "Zaczął się chaos. Pasażerowie, około 30 osób, zaczęli szukać konduktora w celu wyjaśnienia sytuacji" - relacjonuje jedna z pasażerek. Kilka kilometrów dalej pociąg zatrzymał się, a maszynista został zmieniony. Zdarzenie bada komisja dochodzeniowa.

Pociąg ominął stację. "Zaczął się chaos"

Pociąg ominął stację. "Zaczął się chaos"

Źródło:
Kontakt 24, tvn24.pl

Policjantka z wydziału kryminalnego policji w Łęczycy (woj. łódzkie) miała ukraść artykuły spożywcze i przemysłowe ze sklepu o wartości 130 złotych. Informacje otrzymaliśmy na Kontakt 24 i potwierdził je rzecznik łęczyckiej policji. - Komendant Powiatowy zawiesił funkcjonariuszkę w czynnościach służbowych i polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne - informuje. Funkcjonariuszka może stracić pracę.

Policjantka miała ukraść towar za 130 złotych

Policjantka miała ukraść towar za 130 złotych

Źródło:
tvn24.pl

Zima powróciła do Polski. W poniedziałkowy poranek w części kraju spadł śnieg i zrobiło się biało. Zdjęcia zimowych krajobrazów otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Powrót zimy w obiektywie Reporterów 24

Powrót zimy w obiektywie Reporterów 24

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Na islandzkim półwyspie Reykjanes w sobotę doszło do najsilniejszego od grudnia wybuchu wulkanu. Zarządzono ewakuację miasta Grindavik, gdzie w wyniku jednej z poprzednich erupcji zniszczone zostały trzy domy. Teraz potoki lawy powstrzymują specjalne tamy. Erupcja nie wpłynęła na działanie pobliskich lotnisk.

"Usiedliśmy w restauracji i po 10 minutach rozległy się syreny". Kolejna erupcja wulkanu na Islandii

"Usiedliśmy w restauracji i po 10 minutach rozległy się syreny". Kolejna erupcja wulkanu na Islandii

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, RUV, Reuters, tvnmeteo.pl

Pożar stacji demontażu w miejscowości Śmiłowo (woj. wielkopolskie). W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Z ogniem walczyło trzynaście zastępów straży pożarnej. Trzy osoby zostały poszkodowane. Sytuacja jest już opanowana.

Pożar stacji demontażu pojazdów

Pożar stacji demontażu pojazdów

Źródło:
tvn24.pl

Nie żyje 37-latka potrącona przez pijanego kierowcę w Gostyninie (Mazowsze). Kobieta prowadziła wózek z dziewięciomiesięcznym dzieckiem. Podejrzany o spowodowanie wypadku przebywa w areszcie.

Nie żyje kobieta potrącona przez pijanego kierowcę, gdy prowadziła wózek z dzieckiem

Nie żyje kobieta potrącona przez pijanego kierowcę, gdy prowadziła wózek z dzieckiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Trojanowie pod Garwolinem (Mazowieckie) kierowca audi z impetem wjechał w ogrodzenie, a potem wysiadł z samochodu i poszedł "szukać kota". - Zostawił auto w moim ogrodzeniu i sobie poszedł - opowiedział Kontaktowi 24 pan Stefan, właściciel uszkodzonej posesji. Policja odnalazła kierowcę audi w pobliskim hotelu. Był pijany.

Wjechał w ogrodzenie i poszedł "szukać kota". "Zapytał, czy może skorzystać z prysznica. Osłupiałem"

Wjechał w ogrodzenie i poszedł "szukać kota". "Zapytał, czy może skorzystać z prysznica. Osłupiałem"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pożar wybuchł w jednym z garaży na Mokotowie. Spaliły się cztery motocykle. Akcję gaśniczą utrudniało mocne zadymienie. Nasz reporter dowiedział się, że ewakuowano 80 osób.

Czarny dym w garażu. Spaliły się cztery motocykle

Czarny dym w garażu. Spaliły się cztery motocykle

Źródło:
tvnwarszawa.pl