Czarna pszczoła odwiedziła Reporterkę 24. "Przez wiele lat uważano, że jej w Polsce nie ma"
Jak opowiada autorka nagrania, pani Małgorzata, po raz pierwszy spotkała czarne pszczoły rok temu.
- Początkowo nie miałam pojęcia, co to jest, dlatego zaczęłam sprawdzać w internecie i wtedy dowiedziałam się, że to gatunek, który powrócił do Polski po 70 latach nieobecności - wyjaśnia internautka.
Czarna pszczoła - jak wygląda
Czarne pszczoły, a właściwie zadrzechnie fioletowe (Xylocopa violacea), są bliskimi kuzynami pszczół miodnych. To duże owady, o długości ciała od 21 do 24 milimetrów. Mają czarny kolor, a ich skrzydła są ciemne i połyskują na fioletowo. Ponieważ są głośne, mogą wzbudzać zaniepokojenie.
- Tak naprawdę są bardzo przyjacielskie, nie ma w nich żadnej agresji - opowiada pani Małgorzata. - Do tego nie zwracają uwagi na człowieka, chyba że do nich podejdzie, to wtedy uciekają.
Profesor Zbigniew Kołtowski z Zakładu Pszczelnictwa w Puławach tak opowiada o zadrzechni fioletowej:
- To jest pszczoła żyjąca samotnie, gnieżdżąca się w spróchniałym drewnie. Przez wiele lat uważano, że już w jej w Polsce nie ma, ale od kilku lat się pojawia, nawet widzieliśmy ją tutaj wielokrotnie w kolekcji, zdarzyło mi się ją też zobaczyć w moim przydomowym ogródku. Teraz już występuje w Polsce, wcześniej uważano, że niestety warunki siedliskowe nie były sprzyjające dla tej pszczoły - dodał.
W Polsce czarna pszczoła jest objęta ochroną gatunkową. Zadrzechnia znajduje się na europejskiej "czerwonej liście" jako gatunek zagrożony.