MATERIAŁ INTERNAUTY
Aktualizacja:

BRZESZCZE. Zadyma po manifestacji. W ruch poszły kamienie i kije (ZOBACZ FILM I ZDJĘCIA)

Materiał wykorzystany na antenie
Materiał wykorzystany na antenie

Na Antenie

Materiał wykorzystany w serwisie
Materiał wykorzystany w serwisie

Wykorzystany w serwisie

Około pięć tysięcy demonstrantów przeszło w czwartek w południe sprzed kopalni Brzeszcze pod budynek magistratu. Protestowali przeciw poprowadzeniu drogi ekspresowej S1 nad terenami, gdzie kopalnia wybiera węgiel.

Górnicy obawiają się, że Kompania Węglowa zamknie lub sprywatyzuje kopalnię w Brzeszczach. Tym bardziej, że pierwsze ruchy kadrowe już się zaczęły. Pracownicy są przenoszeni do KWK Piast w Bieruniu.

Roszczenia górników skupiły się na Teresie Jankowskiej, burmistrz Brzeszcz, która tak naprawdę nie ma wpływu na budowę S1, bo to inwestycja rządowa, ani an decyzje Kompani Węglowej w Katowicach, administrującej kopalnią Brzeszcze.

Manifestacja po dotarciu pod magistrat została rozwiązana. Zakończono w ten sposób część oficjalną. Zdecydowana większość protestujących rozeszła się. Zostało jednak kilkaset osób, które koniecznie siłą chcieli wtargnąć do budynku Urzędu Gminy w Brzeszczach. 

Kordon policjantów z garnizonu oświęcimskiego oraz z Krakowa miał za zadanie nie dopuścić już nie demonstrantów, ale raczej chuliganów do magistratu. Funkcjonariuszy obrzucono kamieniami i kijami oraz innymi przedmiotami.

Kamienie trafiły w okna i magistrat. Wybite szyby i uszkodzona elewacja to jedyne szkody ataku na budynek. Nikt nie został ranny. Policjanci pomimo posiadania armatek wodnych nie zdecydowali się ich użyć. Rozpylili natomiast gaz, by rozpędzić nielegalne już zgromadzenie.

Zatrzymano na razie 12 osób. Policja ustala jednak najbardziej agresywnych chuliganów. Zamierza im przedstawić zarzuty.

Zdjęcia dostępne TUTAJ.