MATERIAŁ INTERNAUTY
Aktualizacja:

BIELANY. Spowodował wypadek po pijanemu i uciekł, zostawiając żonę

Materiał wykorzystany na antenie
Materiał wykorzystany na antenie

Na Antenie

Materiał wykorzystany w serwisie
Materiał wykorzystany w serwisie

Wykorzystany w serwisie

1,60 promil alkoholu w wydychanym powietrzu miał 36-latek z Jawiszowic, który spowodował kraksę w Bielanach. Mężczyzna zostawił żonę w samochodzie i uciekł.

Pijany mężczyzna jechał w sobotę po południu ulicą Mostową w Bielanach. Pasażerką prowadzonego przez niego mercedesa była żona. W pewnym momencie jawiszowiczanin stracił panowanie nad kierownicą. Zjechał na lewy pas ruchu, a następnie w pole. Po nierównościach przejechał około sto metrów i skończył szaleńczą jazdę, uderzając w betonowy przepust.

36-latek, nie zważając na ewentualne obrażenia małżonki, uciekł z miejsca zdarzenia. Na poszukiwania wyruszyli policjanci i strażacy z pasami. Po dwóch godzinach od wypadku funkcjonariusze policji znaleźli sprawcę. Ukrywał się w nowo budowanym domu, stojącym 600 metrów od feralnego przepustu.

Kierowcę i pasażerkę przebadali ratownicy medyczni. Stwierdzili niegroźne obrażenia i pozwolili im wrócić do domu.

Badanie alkotestem wskazało 1,60 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, w dwie godziny po spowodowaniu wypadku. Kierowcy pobrano także krew do badania na zawartość alkoholu.

W rozbitym mercedesie policjanci znaleźli broń. Zarówno mężczyzna, jak i kobieta twierdzili, że to zwykły straszak. Policjanci zabezpieczyli jednak pistolet i przekażą go do oceny ekspertowi.

36-latkowi grozi kara do dwóch lat więzienia.